21:27 / 19.09.2005 link komentarz (3) | No to jeszcze troche pomarudze
Na filmie bylismy - Brothers Grimm. Gniot.
Dziwne, bo Terry Gilliam jednak dobrym rezyserem jest... niemniej w tym wypadku dal dupy na calej linii.
Moze ja za wymagajaca jestem, ale nawet basniowa historia
musi w sobie miec jakis sens i chociaz troche sie trzymac kupy.
W porownaniu z tym Harry Potter dobrawdy wyszedl calkiem niezle....
Mam klucz do apartamenta as - co z tego - w przyszlym tygodniu bedzie mial wspollokatora. Dupa.
Po sobotniej imprezie niedziela przerypana rowno.
Ladnie, pieknie za oknem, slonce swieci ale.... ZA GORACO!!!
Zwlaszcza, jak czlek ubrany w jeansy a na zewnatrz 26 stopni C.
Po lunchu, zrobieniu zakupow i dowleczeniu sie do chalupy mialam juz tylko chote pasc na morde - tem bardziej ze pasta z lunchu zaszkodzila mi i srednio
co 10 minut musialam biegac do kibla.
Wyczerpujace.
Potem proba obejrzenia "Red" Kieslowskiego. NUUUUUDDAAAAA.
Czy to ja sie odzwyczailam od tego typu filmow, czy to rzeczywiscie nudne? Sama juz nie wiem.
Potem polegiwanie na lozku, czytanie do 2 w nocy (kazdy swoja ksiazeczke a jakze) i dyskusja do 4 rano.
Nie ma sily, zebym sie wyspala.
Czy tydzien nie moze zaczynac sie tak jakos od srodka, albo moze od konca?
Tak poza tym chudne. Spodnie, w ktore nie miescilam
sie 2 miesiace temu spadaja mi z tylka. I dobrze.
Jeszcze z miesiac i bede miala talie osy. Ah oh i w ogole niewiadomo co.
|