Nawigacja: wszystkie notki ostatnie 20 ostatni miesiąc 

2005.09.25 12:15:48 link

Sny byly ciekawe i fajne, gdyby tak wszystko bylo tez w rzeczywistosci to byloby calkiem spoko.

Planow na dzis poza wyborami brak jakos ostatnio nie mam na nic ochoty. Zycie umyka mi miedzy palcami, a w tym wszystkim ja czuje sie jakos zabugiony. Doszedlem do wniosku, ze albo ja sie zgubilem albo ktos wyprowadzil mnie na przyslowiowe manowce.

Moze to zabrzmi jakos paradoksalnie ale wieksza satysfakcje daje mi praca, wiec w zasadzie ciesze sie gdy w poniedzialek wstaje rano i codziennie do piatku chodze do pracy, gdzie cos osiagam, gdzie realizuje jakies cele, ktore przynosza jakies tam wyniki. Cieszy mnie to, lubie robic cos co ma jakis skutek, tam sie spelniam. Owszem nie ma sielanki, czasami jest lekko, czasami ciezko, a czasami tez nerwowo, ale to jest to. W zasadzie to srodek tygodnia jest lepszy niz weekendy, ktore sa jakos takie dziwne ostatnimi czasy. Chyba dzieje sie tak odkad zaczalem pracowac w GM i odkad obronilem dyplom. Owszem zapewne ktos po takim tekscie napisze mi albo powie, ze ze mnie jest prawdziwy pracocholik. Nie nie, nic z tych rzeczy, praca mnie meczy i nie chce pracowac dluzej niz te 8.5h dziennie od poniedzialku do piatku, tutaj chodzi calkiem o cos innego i to cos napewno nie nazywa sie pieniadz. Tutaj chodzi o satysfakcje i o osiagniecie czegos i dobry humor, nawet kosztem wysilku i nerwow.

"Odkladaj pieniadze" - ok, oszczedzam i odkladam, pytanie tylko po co je odkladam? By kupic sobie nowy samochod - tyle co ja jezdze to praktycznie nie potrzebny mi nowy samochodu. Komputer - mam taki jak mam i lepszy mi nie potrzebny. Nie mam jakis wielu pragnien materialnych z wyjatkiem chyba remontu w pokoju ale to zbyt duzo pieniedzy nie pochlonie, bo wymalowanie pokoju o pow okolo 15 m.kw. chyba nie jest jakos astronomiczno drogie. Aaa no i tak mam pragnienie, lyzwy sobie kupie - 200 zl na to przeznacze. Wiec tak sie zastanawiam, a moze lepiej bylo gdybym jednak nie pracowal w GM, gdybym sie nie obronil i mial 4 lata w plecy na uczelni i 5 zl w portfelu?
Kolo mnie otwarli jakas knajpe, mam doslownie rzut kamieniem, 15 m. wiec moze ja powinienem spozywac wiecej zlocistego trunku, ostatnio malo co spozywam, wiec moze gdy bede spozywal wiecej zycie wolnym czasie rowniez stanie sie kolorwe takie jak w pracy?

Cofam sie, juz nie stoje w miejscu tylko sie cofam. Musze zrobic porzadek z paroma sprawami i od nowego roku zaczac cos robic, zaczac wprowadzac jakies zmiany, bo tak dalej byc nie moze.

A i nie pytaj mnie czemu tak, a nie inaczej, czemu napisalem to i to, juz pare razy sie na ten temat wypowiadalem i nie mam zamiaru wypowiadac sie po raz kolejny gdyz nie mam ochoty na jakiekolwiek dodatkowe komentarze i tlumaczenia - KROPKA