11:37 / 30.09.2005 link komentarz (6) | Pakowanie rozpoczęłam:) I choc akademik przyznają mi [jak będę mieć szczęście] po 10 października, to patrzę na to optymistycznie;) nie jest źle, bo do Krakowa mam 40 km, więc na razie można by było dojeżdźać, ale jest jeszcze lepiej, bo siostra mnie przetrzyma, a od niej mam 5 minut na wykłady:)
Co do wykładów, to jeszcze z dwa, trzy przedmioty muszę wybrać:) ale znalazłam dla mnie ciekawe. no i muszę się zmierzyc ponownie z łaciną, żeby miec z głowy, póki "coś" pamiętam:)
Niektórzy nie chcą się zreformować:D i powinnam być zła, ale że już mam obiecane, że zostanie mi to wynagrodzone, to jakoś nie potrafię się złościć;) może tak trochę, żeby nie myślał, że jestem taka podatna na przekupstwa:D
|