08:05 / 21.10.2005 link komentarz (2) | Heh, już jestem w pracy, a nie przyjechałem dzisiaj tramwajem. Z domu chwyciłem kask i polazłem na parking po swój motor. Za piętnaście ósma podjechałem na stację i za 10 zeta wlałem E98, by mi nie zgasł gdzieś po drodze.
Przebiłem się przez zakorkowane centrum, potem myk na most Świętokrzyski i już jestem w firmie. Motor zaparkowałem tak, by widzieć go przez swoje okno..
Zaraz będę musiał jechać do drugiej pracy aż na Okęcie, więc szybko i sprawnie (o ile moto nie nawali po drodze) tam dotrę, po czym wrócę do Fundacji..
|