sarah // odwiedzony 276394 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
05:23 / 07.11.2005
link
komentarz (2)
Czytam sobie

to i z trudnoscia miesci mi sie w glowie,
ze w niewielkiej odleglosci od Polski zycie moze roznic sie tak
bardzo dla kobiet. Troche, jakby byla Jugoslawia to nie Europa.

Nachodza mnie rozne mysli. Co ja tu robie? Ile zawdzieczam polskiemu
wychowaniu? Czy to, ze mam nature buntownika i potrafie przetrwac
kazde gowno, a powolnosc, marazm i bezpieczenstwo mnie rozwala to efekt wlasnie bycia Polka? Po co w takim razie zmuszam sie do tej
malej stabilizacji wiedzionej pedem wiekszej kasy?
Czy jestem juz za stara na to, zeby znow porzucic wszystko, spakowac
walizke i pojsc w sina, nieznana dal?

Bardzo mnie do tego ciagnie. Bardzo. Z drugiej strony wiem, ze nikt
mi nic nie da i jesli sama nie uzbieram paru groszy na starosc
to po prostu kojfne pod mostem gdzies jako zebrak.

Smutne.
Tak zle i tak niedobrze. Co lepsze - umierac powoli kazdego dnia
czy raz a dobrze w sposob spektakularny?