Nie moge spac w nocy, to chyba przez to, ze ostatnio chodze nieco wczesniej spac. Budze sie okolo godziny 5.00 i juz mi sie w zasadzie nie chce spac. Tak czy inaczej drzemie sobie jeszcze do godziny 6.36, o ktorej dzwoni to moj budzik.
Tak sie zastanawiam czy to przez ten snieg za oknem mam taki melancholijny nastroj czy jak...
Ostatnio mysle o rzeczach, ktore minely i ktore juz nigdy nie powroca. Mysle sobie co robilem pare lat temu i zastanawiam sie co bede robil na przyklad za lat 5 czy 10... czas tak szybko leci...
Rozbraja mnie spojrzenie, usmiech i spokoj duszy. Moje zmeczenie koi mila i spokojna rozmowa prowadzona na zasadzie otwartego dialogu...
|