20:18 / 02.12.2005 link komentarz (2) | A dzis
musialam oddac samochod do mechanika. Juz przedwczoraj silnik zaczal czkac i przybierac odglosy wydawane zwykle przez czolg, jako i stracil przyspieszenie.
Balam sie, ze nie dojade do pracy. Na szczescie kulega B. z pracy tez mieszka w Mntv i zgodzil sie mnie podwiesc.
Pan mechanik stwierdzil, ze trzeba zrobic serwis standardowy plus wymienic kable do swiec zaplonowych
i powinno byc ok. Jesli wyjdzie cos dodatkowego, to
ma zadzwonic i podac mi cene. Bez zadnych dodatkow kosztowac mnie to ma cos trzysta piecdziesiat dolcow.
No coz. Ostatni serwis mialam prawie rok temu...
czas juz najwyzszy na nastepny.
Samochodzik moge odebrac dzis przed 18.00 i bardzo mie
sie to podoba. Warsztat jest pod nosem, na piechote
moge dojsc z chalupy.
Nie jest zle. |