00:24 / 19.01.2006 link komentarz (2) | :) jaka miła niespodzianka...
wreszcie działa;)
męczy mnie ciągłe wyciąganie ręki, kłótnia przy każdym rozstaniu o nic... namowa do uśmiechu...
chyba tylko rozmowa przez telefon wchodzi w gre...
a wogóle to sesja...:/ nieciekawie bedzie, choc mi mówią, ze ja tak zawsze narzekam....
a poza tym... chora jestem, na kolokwia wybieram sie na uczelnie, a potem zostaje na zajęciach, bo.... skoro już tu jestem...ale ja to tylko ja...
wieczna pesymistka |