Wszystkie wpisy


2006.01.22 02:15:11
link | komentarz (0)
Obudzilem sie rano z malymi monetami w poscieli, srebrzyste, matowe lsnienie, potwierdzalo ich surowy, metaliczny charakter. W dotyku tak jednak nie bylo, ich cieplo temu przeczylo. Spalem dzisiaj tak dobrze jak nigdy. Kazda trucizna jest slodka

* * *

Farba drukarska uwielbia nasladowac Syriusza, ale tylko w nocy.

* * *

Modernistyczne pantery w mojej kwadrydze,
rozdzieraja rydwan zycia na cztery swiata strony,
Pedza przed siebie, wzniecajac lawine niepokoju
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
...i oto stoje skryty w czarnego deszczu kurtynie,
Krwiozerczym bestiom opadly glowy zdretwiale,
Czarna plesn nas pokryla, nie wiemy skad przybywamy

-Bywalo i tak. 2002 rok.