10:22 / 10.02.2006 link komentarz (0) |
Straciłam głos przez E. Nie widziałyśmy się pare miesięcy... Cała noc przegadana, prześmiana i przepłakana. Dzisiaj wieczorem powtórka. Głosu już nie mogę stracić więc zastanawiam się co będzie następne. Noga, ręka? Najgorsi faceci nas podrywali. Naprawdę, najgorsi. Mój głos a raczej jego brak nadaje się na zawieranie nowych znajomości (nie!). Uwielbiam. A w niedzielę do Szklarskiej. Zielony kombinezon, kask...ach.
|