10:39 / 10.02.2006 link komentarz (0) | Bylam teraz u tej psycholozki.Wreszcie przyznala mi racje.I-przyznala sie ze
jej po prostu zal tego faceta i trudno jej pomiescic to w glowie.Trafilo do
niej gdy podalam jej teorie,ze to moglo byc efektem dzialania Złego-moze
zwyczajnie ulegl bo juz np sie nie nadaje na egzorcyste a szatan kazda
slabosc wykorzystuje i jego skusil,czy opętał...To jakby zawodowe zagrozenie
dla egzorcystow,jak przypuszczam,a w takim razie mniej widac wine tego
ksiedza,bo mam gdzies napisane w jakis materialach,ze Zly moze opętac nie
tylko osoby grzeszne specjalnie mocno,ale nawet i po prostu zwyczajnie
slabe.A-tak,wiem,u Ks Twardowskiego,w rozwazaniach niedzielnych.Moze stał
sie slaby.Ale-jesli tak-to nie powinien zajmowac sie egzorcyzmem,bo sam jego
potrzebuje.I powinien jak najszybciej po zauwazeniu ze cos jest zlego,udac
sie do innego egzorcysty,a przed tym nim go nie poddadzą egzorcyzmom nie
powinien sie bawic w zadne dzialania z ludzmi,a zwlaszcza w walke z szatanem
w czyims imieniu. A -przepraszam-z tego co zauwazam-rzadko uleganie Zlemu
jest jednorazowym aktem,zwykle jest to dlugotrwaly proces i kto jak kto,ale
ksiadz,i to egzorcysta,powinien dbac by byc w stanie łaski.
Acha-tak,jest krycie swojego-ten ksiądz wspolpracuje(jak i drugi z dwoch
ktorzy są w Warszawie -egzorcystow diecezjalnych(czyli delegowanych przez
biskupa)z tą poradnią i to psycholog-w tym przypadku ona-kieruje pacjenta do
egzorcysty,nie odwrotnie.)
|