11:18 / 10.02.2006 link komentarz (0) | 07:55 Wt 22/11/2005
Jest we mnie coś z poczciwego jelenia na rykowisku.
Z oczami wzniesionymi ku górze tkwie
stoję przy,jak nie w bagnie
w blagalnej pozie i dziekczynnej modlitwie.
Czy coś się zmienić ma?
Taki łoś,jaki jego los.
W ciągłej ucieczce przed kompleksami,
w pogoni za urojeniami
Paradoksy do okola i przez całe życie.
Pod wiatr,jaki i bez bólu.
Będę: kochanym,jak i:ty chuju.
Miło serdecznie i z nożem pod zebrami
moi znajomi będą skurwysynami.
Fajnie [ryk]
|