00:21 / 03.04.2006 link komentarz (2) | jak to miło spędzić dwie godziny na dyskusji o naszych planach emerytalnych, smierci i istnieniu lub nie życia po niej, przypuszczeniach kto na czyim pogrzebie sie przeziębi i konstatacji smutnego losu pewnego bobra.
ze wszystkimi brakami i nadmiarami prowadze swoj wlasny codziennik chociaż głownie nocą.... |