11:00 / 10.04.2006 link komentarz (1) | ale mialam okropaśny sen!
snily mi sie zdjecia i jakis wielki zal pewnej osoby, ze cala sprawa niby zostala przemilczana, ze ja pominieto etc. zdjecia byly piekne, a byly wspomnieniami tej osoby. a ja w ogole zobaczylam to wszystko jak zwykle przez jakis tam przypadek i najpierw podziwialam jakie piekne foty, a potem doszuukalam sie tresci do nich zalaczonej. brrr...
nigdy wiecej takich snoof, bo ryja mozg!
ja w zasadzie dopiero wstalam i pierwszy raz od bardzo dlugiego czasu mialam taka zajawke, ze jak sie obudzialam to nie wiedzialam gdzie ejstm i co robilam dzien wczesniej, taka kilkuminutowa amnezja. very dziwne uczucie...
dobra ise sie wykapac i cos zrobic, bo misiek ma byc za jakas godzinke na kawie, bo chce wiedziec jak wygladam, bo wczoraj farbowalam kolor i wyszedl mi jakis taki grrr... no comments... jedyny pozytyw jest taki, ze nie widac odrostow ;-P
|