14:35 / 12.04.2006 link komentarz (1) | Dawno nie było mnie już w Fundacji, dlatego też postanowiłem odwiedzić. A tu niespodzianka - jest tu noclegownia, a sama Fundacja nie istnieje. Jednak jest jeszcze sprzęt i net, więc mogę sobie trochę postukać..
Wczoraj, ze znajomym fotografikiem, poszedłem na spacer fotograficzny - 20 kilometrów łażenia po bemowskich lasach i fotografowania co ciekawszych obiektów wojskowych (kiedyś był tam poligon)..
Dzisiaj wieczorem wpadnę na spotkanie Pracowniczej Demokracji, które odbywa się pod Le Madame, a przed ciszą nocną do Konrada obejrzeć jego nowe zdjęcia z Łodzi..
|