21:54 / 15.05.2006 link komentarz (4) | Na weekend wybyłem - w sobotę po południu bawiłem się z 12 osobami z PPP nad Wisłą, gdzie świętowaliśmy urodziny koleżanki. Potem wszyscy wsiedliśmy w busa i pojechaliśmy do Ursusa, skąd piechotą do Piastowa podążyliśmy na działkę jednego ze znajomych. Musieliśmy przecież opuścić front wojenny (z soboty na niedzielę kibole Legii demolowali Starówkę)..
Wróciłem wczoraj wieczorem z kilkoma fantami zgubionymi przez zapewne tych kiboli (portfel, telefon Motorola - tela już sprzedałem)..
Dzisiaj dotarła do mnie bardzo smutna wiadomość - mojej kobiecie zmarł ojciec [*][*][*]
P.S. Do tego jeszcze mnie na tej działce szerszeń użądlił w nogę, grr..
|