20:08 / 17.05.2006 link komentarz (7) | O seksie pingwinów
Rozmowy o niczym. Coraz częściej mi się takie zdarzają. Niby było o szkolnictwie, o AIDS, o polityce, o manifach homoseksualnych, o literaturze, o wychowaniu, o stosunkach z sąsiadami i o perspektywach młodzieży we współczesnym świecie. Było też o psychologii, budowie mózgu, genach i miłości. A tak naprawdę było o niczym. Bo nikt nas nie nauczył, nie uczy rozmawiać. Więc bredzimy tylko, pomrukujemy porozumiewawczo, albo wymieniamy się sloganami ściągniętymi z neta i telewizji. W końcu zmęczeni, z przekroczonym limitem czasu i głową naładowaną szumem, szukamy... Szukamy miejsc zacisznych, żeby się położyć, walnać się, żeby się zdrzemnąć choć chwilkę, odpocząć, przyciąć powiekami nieprzerwany strumień nic już nie znaczących bitów.
Dlaczego jeden przez nieskończoność równa się śmierć?
|