10:18 / 08.06.2006 link komentarz (5) | JAzon
Lee chciałby jak Jazon na wyprawę po złote runo skrzyknąć ekipę szlachetnych argonautów; związanych wspólnym pragnieniem przygody, szorstką przyjaźnią, prostym zaufaniem i lojalnością. Ach wejść na okręt, uderzyć w gong i ruszyć w stronę starożytnych legend, w stronę sukcesu dostępnego tylko dla śmiałków. Problem, że argonautów brak. Dziś nigdzie nie znajdziesz Tezeuszów, Amfionów, Heraklesów, Orfeuszy... Ziemski padół zaludniają wyłącznie samolubne obojniaki, troszczące się jedynie o swą orientacją seksualną, akwizytorzy goniący prowizję i agenci ubezpieczeniowi sprzedający frajerom obietnicę raju na ziemi. Po złote runo Lee musi więc wyruszyć samotnie. No ale to już przecież nie to, bo nie o złote runo tak na prawdę chodzi. |