03:15 / 12.06.2006 link komentarz (4) | A kiedy zgubił drogę, drogę, którą szedł, a właśnie wtedy, gdy mu się ta droga zgubiła, wtedy właśnie zapytał refleksyjnie i trochę rewolucyjnie: - P-sze Pani, muszę, musze, muszę wyjść wejściem; tylko, gdzie ono jest?
- Bo nie widzę - dodał, bo rzeczywiście był zagubiony stojąc w półprzestrzeni między wejściem a wyjściem
. |