21:52 / 24.06.2006 link komentarz (7) | duzo sie dzieje...
nie wiem od czego mam zaczac opisywanie? moze od tych milych i milszych rzeczy... sesja sie skonczyla, mimo iz mimo all mala niespodzianka na wrzesien zostala... no coz...
niestety jest inna rzecz, ktora sprawia, ze wszystko staje sie jakies bez smaku i jakies wyblakniete...
bilet na samolot juz mam... lece w piatek 30 czerwca i oczy staja sie jakies krysztalowe, blyszczace, mokre...
ciezko mi, czuje sie jakas nieposkladana... umiejetnosc zatrzymywani czasu i magii staje sie najceniejsza umijetnoscia...
|