23:25 / 14.07.2006 link komentarz (9) | kurwa. raczej nie to miejsce i jeszcze nie ten czas. entuzjazm sredni najogolniej. miasteczko wyglada jakby jakas gigantyczna dziewczynka zbudowala je z domkow dla lalek. akcent przechujowy i nie ma bata zdania nie zmienie. angole bleeeeeeee... i kurwa o co chodzi z tymi kranami??? pojebalo???
zielona noc w pierwsza noc, plus podroze paciagiem z 3 przesiadkami i tachaniem lacznie prawie 30 kg bagazu, 4 godziny snu i takie tam inne powoduja ze marze o masazu...
z kilku powodow i jednego najwazniejszego chce mi sie ocierac lezki z policzkow, ale jestem duza dziewczynka wiec je polykam....jeszcze.
a jednym zdaniem - NYC to to kurwa nie jest. :/ |