Ale ja mam ostatnio zycie do bani, okolo 4.00 ide spac i wstaje okolo 10.00-12.00 jak mnie w pozniejszych godzinach polibuda wzywa. Jak we wczesniejszych, to klade sie spac okolo 1.00-2.00, a pobudke mam okolo 7.00 dlatego czesto chodze ostatnio jakis taki wypluty, niewyspany, nie wiem co sie dzieje. Szczerze mowiac musze to zmeinic, ale ostatnio jestem na tym etapie, ze gdzies tam w srodku pojawilo sie: dlaczego doba nie ma przynajmniej 30 godzin ??? . Mnie znowu za jakies poltorej godzinki bedzie polibuda wzywac potem Mlodz Demokraci, potem jakies pofko, w koncu dom, praca, internet, do 4.00 lub pozniej, i tak caly weekend. A teraz jeszcze sie bede musial cos pouczyc bo najwyzsza juz pora !
|