Hmmm, a moze to bedzie dobre ?
ONA: Czesc Michalku.
JA: A witam Cie.
ONA: Co u Ciebie slychac ? Dawno Cie nie widzialam.
JA: Ogolnie to o.k., szczerze mowiac tak jak zawsze.
ONA: Wiesz zrobilbys cos z tym, skoro to Ci juz tak przeszkadza. Bycie samemu zbyt dobre nie jest, a juz ta druga przyjazna i lubiaca Cie duszyczka przy Tobie to ogromne szczescie.
JA: Wiem o tym.
ONA: Michal ja napewno sie nie myle, ale wiem, ze z druga osoba byloby Ci latwiej, a ta osoba tez bylaby szczesliwa. Szkoda, ze mam te 32 lata, dzieli nas tak wiele, a mogloby byc tak dobrze.
JA: O czym Ty piszesz do mnie znowu cio ? Juz kiedys rozmawialismy na ten temat, skleroza ?
ONA: Wiesz czasem jest, ale to jakies takie z wewnatrz mnie, poprostu wiele bym dala.... :-(
JA: Jejqu przestaniesz ??????
ONA: :-( musze, nic innego mi nie pozostaje.
JA: Pozostaje Ci to samo co mi. Wiesz zmienmy lepiej temat bo dzis raczej nie mam ochoty na powtorke z rozrywki.
Hmmmmm..............................
Szkoda, ale to nie dla mnie, ONA potrzebuje czegos czego ja jeszcze niedoswiadczylem i dlugo niedoswiadcze.
I ONA jeszcze mne sie pyta:
"A Ty wlasciwie czego chcesz?" "Co czujesz" ?
Wiem dobrze co tylko jak to wyrazic ????????????????????????
|