Bylo super na Sylwku, jazda totalna, mimo, ze wypilem cos duzo tych % to jakos fazy nie bylo, nie wiem co to kac. Towarzystwo bakane, syfu pelno, kurdeo 6 rano Westbam i D.J. cos tam...... hmmmm no tak lepiej niz spac przy jakims slepym ( czytaj A.Bocelli czy jak to sie tam pisze ,0). Kurde qmpelw ciuszku paradowal po housie i szukal jakies tape Floydow, hmmm ogolnie super. Wszystkim sie podobal moj fryz....no tak, jakby to powiedzial kolega od ciuszka "wyjebana w chuj".
Haha wlasnie pisze do mnie Tysia. Hmm wczoraj za duzo wypila, ale bawila sie dobrze, ja tez...ahh.... tak to jest kurde spac w pokoju w ktorym qmpel raz na 10 minut pali peta i slucha slepego, a kumpela caly czas chce go namowic na balwana. Coz w wyrku jeszcze walnalem kilka razy Michala Aniola i bylo sokowo. Ehhhhhh zaleglem w lozku, jakas panna na nim siedziala, kurde caly czas mi cos do ucha pieprzyla o jakies lampce, ktora kumpel w ciuszku permanentie gasil po ktoryms razie przestalo mnie to bawic. Ehh Panna pozniel gdzies wyszla, przyszla, wyszla i tak w kolko, w koncu jak to kobieta walnela sie wreszcie gdy mi sie juz spac odechcialoo, polozyla sie tylkiem do mnie, narzakala, ze nie ma niczego pod glowa, ahhh te baby :-,0)
Kumple i kumpele sie zbakali u gory, okolo 30 osob w domu, gdzies lezeli po katach, rano jeszcze te popapraniec mnie obudzil haslem: "Ej Misiek wstawaj jedziemy" - ponarzeklem i wstaem. Idziemy odpalac merola 126 p, a on mu nienienienienienie NIE. Hmmm przepchenlismy go po podworku w jedna i w druga strone po 5 razy i za kazdym razem mowil NIE. Musielismy poczekac az Gerems wstanie i podcholuje nas bysmy mogli odpalic nasza furmanke. Ogolnie spox, tylko popapraniec obudzil mnie o 8.20. a Germes wstal o 11.20 :-,0) Ehh ogolnie jazda. Jak taki bedzie teraz caly rok to bedzie sokowo, "Kurwa rok wyjebany w kosmos" :-,0)
|