Dzic rano cos mi byll trudno ruszyc moje 4 litery z lozka. Najpierw budzik zadzwonil o 9.00, oczywiscie probowalem wstac i sie uczyc na dzisiejszy kolosik z laborki podstaw nauki o materialach. Hmmm w koncu wstalem dopiero po 10.00. Ale juz wiem troche, jeszcze mam godzinke czasu, zakuje zaraz wyglad ukladu zelazo - wegiel i bedzie wszystko o.k.
Widze, ze Poolcheria chce odwiedzic Gliwice. Hmmmm...chyba nie napisze nic - poprostu swietny pomysl :-,0),0),0),0),0),0)
|