Cos tam sie poczulem z tej matmy. Dzis tez duzo pogadalem z mama, jakos nie siedzialem dzis maksymanie przed kompem i nawet troche lepiej sie czuje. Zaraz tylko prysznic wziac, i do lozeczka cieplutkiego. Wlasnie odkad spie na miekkim kocyku jakos lepiej mi sie spi, jeszcze pod pierzynka, ahhh super.
Dzis jakos wiele myslalem nad wlasnym zyciem, mam nadzieje, ze zmieni sie ono w najblizszym czasie na lepsze, jakos sie lepiej czuje ostatnimi czasy, po ciezkich dolkach nie ma juz sladu, teraz czas pomoc innym, ktorzy pomocy potrzebuja. Hmmm dzis stiwerdzilem,ze moim marzeniem zycia jest wyprowadzic sie z bloku i miekszac w jakims domku. Moze Wisla ? W koncu stoi tam dom babci ! Ale co ja bym robil tam. Pracy raczej nie ma, ale jedyne co to ladna okolica i ladny dom. Zobaczymy zycie jeszcze pdzede mna. Mam jakis kompleks architektoniczny, nie podobaja mi sie zadne mieszkania w blokach, hmmm sam nie wiem czemu - domek jednorodzinny to jest marzenie. W ogole teraz tylko zaliczyc wszystko, mam nadzieje, ze jutrzejszy egzamin pojdzie jakos i ze dowiem sie jutro, ze mam zaliczone podstaw nauki o materialach i bedzie super. No i mam nadzieje, ze moje zycie zmieni sie na plus dzieki Myszce. Ostatnio w wonych chwilach tylko mysli o NIEJ mi chodza po glowce, ale wiem, ze nie tylko mi bo jej tez...
Pierwszy raz spotkaem sie by ktos mial do mnie takie podejscie jakie ma do mnie Myszka...cos pieknego. Mam nadzieje, ze bede jej mogl dac tyle samo ile ona mi daje.
|