Wzialem troche kasy i mowie sobie ide na podboj miasta w poszukiwaniu jedzenia. Tak w ogole to przyjechal jeszcze Rysiek z ekipa i podwiozl mnie. Wchodze do Teatralnego nie ma kolejki. No to pierozki ruskie cebulka prosze. No i fruuu poszly. Pisali 6 sztuk, a dostalem 8, spko, moze dlatego, ze szczuplo wygladam i sie zlitowali :,0). Hmm zjdalem sobie i dalej glodny. No to rolada wolowa z kluseczkami. No i fruuu poszlo. Ehhh no i jeszcze jakis deser. No to dwa nalesniki z powidalmi. No i fruuu poszlo. Hmm mze jeszcze bym cos zjadl. A tu error. OUT OF CASH. Ehhh...zaplacilem 9.90 :,0) i nareszcie sie najadlem. Starczy mi na jakies 2 godzinki :,0)
|