Sobota 17.II.2001 odeszla juz. Dzis jest niedziela, osatni wolny dzien zanim znowu polibuda zacznie wzywac. Nie wiem jak to bedzie. Plan mam dosc spoko, zamieszcze go tu moze dzis. Martwie sie, ze nie bede sie mogl spotykac z Anna tak jak teraz. Czyli codziennie gdzies na okolo 4 godziny. A Anne jeszcze za kilkadziesiat dni czeka matura, no i nauki bedzie wiecej bo to polrocze jest krotsze. Ale za to dzis z Anna spedzilismy razem troche wiecej czasu niz zwykle, bylo milo. Impreza taka sobie, klimaty muzyczne i atmosfera taka sobie, "przecalowalismy prawie cala imprze" :,0),0),0),0)
Zimno sie tez zrobilo za oknem. Nie wiem dlaczego ale jestem bardzo spiac :( i zaraz ide spac. Dzis w koncu tez jest dzien i takze spotkamy sie z Myszka.
A tu taka mala ciekawostka. Ile osob widzicie ?
|