Zwloklem sie z loka po godzinie 13.30 nawet spoko. Mama odkurzala, tata cos naprawial, halasu tyle, a ja tylko otwarlem jedno oczko i spalem dalej, ale super. Dzis pogoda taka sobie, musze wyjsc z psem, a potem nie wiem co bede robic, moze jakas impreza, moze jakis pub. Ogolnie to od paru dni mam wene tworcza i chyba siade i w ostatecznosci popracuje nad jakas strona. Zobaczymy. Anna jest na maratonie matematycznym tak wiec zostaje nam przez okolo najblizszych 18 h. tylko SMS :,0)
Zaraz sie ubiore i zjem obiad, pozniej musze zrobic jakis pozadek u mnie w pokoju, bo juz mnie zaczyna to meczyc, router przestawie w inne miejsce i nareszcie cos zrobie z tym wezowiskiem kabli. Musze tez zrobic pozadek na biurku w koncu.
|