19:01 / 23.10.2006 link komentarz (4) | Powaznie zaczynam zastanawiac sie nad wyjazdem w przyszlym roku. Musze odnowic pare znajomosci. Moze ktos by mi pomogl na poczatku.Moze wcale jeszcze nie dojdzie to do skutku o ile moje inne plany na przyszly rok sie powioda. Ale zawsze to jakis inny wariant. Kto wie, moze i lepszy. Po co mam tutaj siedziec?
Zawsze chcialam mieszkac w: Nowym Orleanie (all that jazz), San Diego (surfing i przystojni chlopcy, piekne widoki), Las Vegas, Newquay (znowu surferzy- jestem monotematyczna) albo gdzies w gorach i przy jeziorze. Moze czas zaczac spelniac marzenia?
|