Buuuu dzis dzien bez monitorka. Najpierw dzis polibuda wzywala ale faknie bp ostatni raz juz w tym tygodniu. Najpierw wykladzik na ktory troche sie zdrzemnalem, pozniej laborka z ktorej nie wiem jakim cudem ale mnie nie wywalili. Potem ostatnie cwiczenia i wyjazd do domu. Dzis odnosnie Anny bylko kilka errorow, raz nie zgadalismy sie, odnosnie spotkanie po zajeciach :,0) a pozniej kolejny error. Anna to "czesc" bylo do mojej mamy :,0),0),0),0)
Dzis z racji tego, ze bylo off z komputera pospalem sobie troche po poludniu, a potem poszedlem na trening :,0),0),0),0) Ale bylo fajnie, taki wycisk, boszeeeee kostki mnie strasznie bola i nikogo pr mnie nie ma kto by mogl o nie zadbac, to jest straszne, ale coz, jutro spotkam sie z Anna to moze ona cos zaradzi :,0)
Teraz siedze w kawiarence, moj monitor ma ponoc byc na jutro gotowy, ale zaraz sobie z kawiarenki jakis przytargam do domku, tak wiec spoko.
|