Wrocilem z treningu. Ledwo do domu doszedlem. Tak jak myslaem, dzis byl spoko trening, najpierw niezle kondycha, maly wycisk, potem brzusiu. Heh dzis bylo tez rozciaganie. A wlasnie fajne cwiczenie na miesnie pbrzuszka. Dzis byl Arek na treingu tak wiec z nim cwiczylem, mielismy sie w pary dobrac, ehhh on jest o prawie 15 cm wyzszy i o 19 kg ciezszy. I cwiczenie wyglada w ten sposob. Jeden sie kladzie, drugi staje z boku obok lezacego partnera. Obraca sie do niego tylem, robi mu przysiad nad brzuchemi jak kat miedzy lydka a udem ma 90 stopni, to potem bezwladnie opada na brzuch partnera lezacego, przerwaca mu sie na brzuch. Fajne cwiczenie. Troche mnie brzuch boi, ae spoko. Pozniej walki, dostalem niezly locking, udo mi spuchlo, ale tez ostro potem na ful power poobijalem gosci, jeden ledwo chodzil, ehhh takiego laga mu zaciagnalem, buahaha
Glodny jestem, a pizze przywiezli, ide jesc :,0),0),0)
|