Wstalem okolo 12.00 na tak zwane swiateczne sniadanie bo uslyszalem za drzwiami, ze rodzice juz wstai. Tata sniadania nie jedal, ubieral sie i gdzies wychodzi, nie wiem gdzie, byc moze do kosciola, mama zrobila mi sniadanie i poszla z psem. Zostalem sam, wrocilem do swojego pokoju wlaczylem kompa i komorke odebralem 2 esemesy / widze, ze ta forma pisania jest bardziej popularna na nogu niz SMS :,0) / zjadlem sniadanko i poszedlem wziac prysznic w tym samym czasie wrocila mama z psem, poogladalem chwile TV i zasiadlem teraz przed komputerem, super dzien, przynajmniej sniego nie pada, a moje swieta, coz... sa wspaniale :,0),0),0),0)
...Tak dziwna to chwila, brakuje slow...
okka // odwiedzony 1000 razy //
|