Wlasnie wrocilem ze dlugiego bo prawie 4 godzinnego spacerku z Anna i ze Zbirem. Fajnie sie spacerowalo, cieple powietrze, blask ksiezyca i Anna = pelnia zadowolenia :,0)
Internet dziala znowu, mam nadzieje, ze jutro do poludnia tez bedzie dzialac.
Fajnie byloby gdzies sobie pojechac na pare dni i odpoczac od wszystkiego, do wakacji juz nie dlugo. Dzieki rozmowie z Anna uswiadomilem sobie, ze narazie na cale wakacje mam rtylko zapalowanych 14 dni, bedzie to czas jaki spedze wraz z Anna w Taize. A co potem ? Jak narazie zero jakis konkretnie sprecyzowanych planow. Mam nadzieje, ze w czerwcu bede dokladnie wiedzial, co, jak, gdzie, z kim i kiedys. Mysle, ze te wakacje beda nalezaly do udanych.
Glodny jestem :,0)
|