Co za dzien. Polozylem sie spac o godzinie 5.05, ptaszki cwierkly i za oknem bylo juz jasno, fajnie. Spie sobie taki fajny sen i o godzinie 9.40 Guru i Microg zaczeli mi sie do drzwi dobijac bo im net nie dziala :( No co za pech. Mi dziala :,0) Narobili halasu, obudzili mnie i poszli blehhh... za ze snu nici.
|