Wieczor zlecial mi na zalatwianiu Akcji Student na Slasku pod kryptonimem: "Akcja Student 01/2001". Pozniej sie uczylem na jutrzejsze kolokwium, zadzownilem do Optymistki, zjadlem kolacje i dalej sie uczylem. Cos tam umiem, nie powinno byc zle.
Teraz siedze na #nlog i rozmawiam sobie na gadu gadu ze Scorpiona.
Za pare godzinek weekend ale fajnie.
Dzis ponownie widzialem tego dziwnego psa, znowu udawal niezywego, co za fajny piesio. jutro tez go pewnie zobacze :,0)
A moj Zbir chodzi jakis zakochany :,0)
|