Wczoraj w nocy na IRCu pogaldalem troszke z Nim fajnie sie gadalo.
Dzis taki sobie dzien, od rana mam dobry humor, bo Urzad Skarbowy zwrocil mi w koncu ten nadplacony podatek za 2000.
Trzeba bedzie wziac prysznic za pare chwil i sie zbierac, nie mam konkretnych planow na dzis. Szkoda, ze nie moglem z Anna do Wisly pojechac, no ale wakacje juz tak blisko.
|