Mam jakis dziwny nastroj, sam zupelnie nie wiem czemu.
Mechanika niestety zostala mi na wrzesien, no coz bywa.
Wczoraj byla u mnie Moja Kochana Anna ogladalismy sobie Miasto Aniolow fajny film moim zdaniem.
Denerwuje mnie moja mama i moj tata, ale jna szczescie jeszcze tylko pare dni mnie dzieli od tak dlugo wyczekiwanego wyjazdu z Anna na wakacje. Spokoj i cisza i radosc z mojego najwiekszego szczescia.
Dzis jak odprowadzalem Anne do domu powiedzialem jej, ze wolalbym mieszkac sam, bez rodzicow. Co prawda mialbym troche mniejszy komfort fizyczny, sam musialbym sobie gotowac, prac, sprzatac, etc. Ale mialbym za to bardzo duzy komfort psychiczny, moze nareszcie czulbym sie dobrze i bezpiecznie w swoim domu, teraz nie moge tego powiedziec.
W swoim domu czuje sie zle, nie toleruje moich rodzicow, na kazdy kroku ich zachowanie bardzo mnie razi, przeszkadza mi, nie pozwala mi byc soba, musze grac, a tego nie lubie. Musze zachowywac sie i postepowac wbrew sobie, a moim zdaniem to bardzo idiotyczne !
|