18:27 / 12.11.2006 link komentarz (1) | Joł!
Dawno nie byłem na tym nlogu, ale dziś jest okazja wyjątkowa. Ha, przypomniałem sobie o tym nlogu. Akurat byłem na wyborach i zajrzałem do kafejki Tomeckiego. Jutro raniutko wsiadam w swego Trabiego i jadę na pocztę, bo obecnie listonoszem jestem (ładne kilka miesięcy). Oby tylko auto zapaliło i żeby pogoda dopisała...
Motocykl już dawno sprzedany - wolę dach nad głową mieć, a Trabant 601 z 1978 roku (ma tyle latek, co ja) trafił mi się niemal za darmo, tylko trzeba było go naprawić. Jak ładnie i ciepło, to jeżdżę rowerem do pracy, a jak pogoda kiła, to tylko samochód. A pracuję daleko, bo na Włochach...
Przygrywa: DJ Matys
|