Spoko dzis byl dzien. Prawie w calosci spedzilem go z Anna i bardzo sie z tego powodu ciesze. Dzis nieco zamyslony chodzilem poniewac dzis z Wujkiem Anny pojechalismy do Bytomia ale wczesniej pojechalismy do Slaskiego Centrum Chorob Serca w Zabrzu gdzie Wujek Anny jest kierownikiem Katedry Kardiochirurgi Dzieciecej. Wuejk Anny opowiedzial nam o przypadku niemowlaka, ktory urodzil sie wczoraj z jakas wada serduszka i nie mial szans na przezycie, jedynie operacja mogla go uratowac, szanse, ze bedzie zyl to 5 %.
Dziwne mnie cala sytuacja nie dotyczy w ogole ale natomiast dala troche do myslenia. Czlowiek zyje sobie z dnia na dzien, swoim wlasnym rytmem, a tuz obok, mozna by powiedziec za plecami ludzie odchodza z tego swiata.
Troch dziwna sprawa, ze tak powiem daje nieco do myslenia :,0)
Dzis moze zrobie jakis dizajn, cos wene mam ostatnio.
|