Ale sobie pospalem. Wstalem okolo 13.00. Obudzil mnie pies bo ciagle na cos szczekal. No i dobrze, ze obudzil mnie tk wczesnie po pracy do sporo.
Dzwonilem do Anny, niestety Anna nie jest zadowolona, ze mam tyle pracy, hmmm... no coz, czasem trzeba tez popracowac.
Cholera no i nie moge sie dodzwonic do ZUSu ehhhhhhh........
|