23:04 / 15.11.2006 link komentarz (1) | Zapadam w sen zimowy....
Mogę spać w dzień, w nocy, w pracy na siedząco, na stojąco w autobusie....
Tylko sobie gdzieś umieścić legowisko i przeczekać do wiosny.. może przebudziłabym się w okolicach lutego, żeby przewrócić się na drugi bok...
Genialny pomysł, na pozbycie się paru problemów....
Namiętny ziew.. i wracam do łóżka, które opuściłam ledwie pare chwil temu, po poobiedniej drzemce przeciągniętej leciutko do prawie nocy...
Branoc |