18:47 / 17.11.2006 link komentarz (2) | 8 dni, a w życiu jakby piękniej;)
do pełni szczęścia muszę się tylko pozbyć anginy i pozostałych zdrowotnych przypadłości, napisać pracę inżynierską, rozbudować i nauczyć się referatu na pewną "imprezę", mieć czas na zrobienie 2 kursów i zaliczenie z nich egzaminów, odwiedzić fabrykę przy ulicy traktorzystów i dać się ponieść na skrzydłach w siną dal!;)a na to wszystko - czas do połowy stycznia... z kim to się uda?:D Monik,Ty wiesz;) no poza tym jeszcze jest taki najdzielniejszy na świecie facet, który mi pomaga i rodzinka rzecz jasna;)
a dziś mija pół roku i choć nie jesteśmy w tej chwili obok siebie, to... i tak mam ochote całemu światu wykrzyczeć, że jest najkochańszym stworzeniem pod słońcem... |