13:44 / 20.11.2006 link komentarz (2) | To idzie tak...jestem chory...byłem u lekarza ,nie byłem w szkole...w sumie pan doktor stwierdzil ,że niby nic mi nie jest aczkolwiek te moje ataki kaszlu nie wzięły się z nieczgo...najdziwniejsze jest to ,że kaszle "od gardła" a nie od płuc więc myślę ,ze to raczej nie przez fajki...mam zwolnienie do końca tygodnia ale będę musiał iść w środę czy kiedyśtam w tym tygodniu poprawić matme...
słucham sobie Łony nonstop ,nonstop kaszlę ,piję sobie cole ,jem Cheetos'y i nie czuję się klawo... |