kawon // odwiedzony 193966 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (398 sztuk)
21:59 / 23.05.2022
link
komentarz (1)
czuje sie tak staro, ze juz mi sie nawet nie chce jarac blantow, lol
23:40 / 03.10.2021
link
komentarz (1)
Parafrazujac Hemp Gru: 'czy to jest to dzieciak? to jest to?'
Na ile jestescie 'zadowoleni' ze swojego zycia, a na ile je po prostu akceptujecie?
00:23 / 07.08.2021
link
komentarz (2)
mieliscie kiedys tak, ze mysleliscie, ze Wasz kot/pies jest juz na skraju (wg fejkowych empirycznych pobudek) a potem sie okazywalo, ze ten wariat mial zatwardzenie? xd
23:11 / 12.03.2021
link
komentarz (1)
Never give up, always be ready to try
19:24 / 16.09.2018
link
komentarz (2)
Nawet jak sie wykrzyczysz, to i tak nikt nie slyszy...
2018
02:25 / 26.05.2017
link
komentarz (1)
?
00:14 / 16.01.2016
link
komentarz (0)
Elo ziomie na West Bromie!
16:11 / 05.01.2016
link
komentarz (0)
Fly away...

Do zobaczenia w lepszych(?) czasach.
01:20 / 03.01.2016
link
komentarz (1)
czy dobrze widze, ze 3/4 nloga rucha piniondze w korpo? nie o takie internety walczylem...
02:08 / 26.12.2015
link
komentarz (0)
albo zatrzymalem sie w rozwoju, albo czuje sie mlodszy o dekade niz powinienem, spotkalem wczoraj na pasterce kolezanke z gimnazjum i uslyszalem, ze nic sie nie zmienilem, ze tez ludzie w ciagu 5minutowej rozmowy sa w stanie sie az tak bardzo nie pomylic.

tez tak macie, ze jak wpadacie do domu to na dobra sprawe nawet nie ma sie z kim najebac?

ale chociaz wolne w stylu krysmas rapyn byly, raz na rok.

do zobaczenia w lepszych czasach jak Dinale.

\'jak schudniesz pare kilo, to przytyjesz pare funtow\'

Keep shinin\', perfect diamond, under pressure, a jak zdalem z chemii? Do dzis nie wiem...

5.

edit:

soundtrack
22:18 / 13.12.2015
link
komentarz (1)
Czuje sie tak, jakby ktos zajebal cale moje zycie, plany i wszystko co mialo dla mnie jakas wartosc...

nigdy nie czulem sie gorzej z bezsilnoscia...
22:50 / 31.10.2015
link
komentarz (0)
no i sie stalo pamietczniku, czesciej zjazd niz haj, wiec pora opuscic wlasny kraj od stycznia, oficjalnie.
21:52 / 08.10.2015
link
komentarz (2)
siema pamietniczku, mam 26 lat, pisze dwie zwrotki na rok, pracuje w Selgrosie, zycie sie ostro pojebalo.

Chyba nie tak sobie to wszystko wyobrazalismy?
16:42 / 23.11.2014
link
komentarz (0)
Radosna twórczość po latach zamuły
20:10 / 19.10.2014
link
komentarz (0)
Little man...
01:20 / 24.12.2013
link
komentarz (1)
Czy Twoje zycie mozna nazwac zyciem?
10:49 / 27.12.2012
link
komentarz (0)
'Co się stało z tymi, którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi, dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy,
bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści'
00:13 / 24.12.2012
link
komentarz (2)
'Black black heart why would you offer more
Why would you make it easier on me to satisfy
I'm on fire I'm rotting to the core
I'm eating all your kings and queens
All your sex and your diamonds'
01:47 / 22.12.2012
link
komentarz (1)
Was tez wkurwia ta cala 'doroslosc' ? Mam nadzieje, ze tak... :)
04:32 / 21.11.2012
link
komentarz (0)
LIDL nie jest dobry, tylko jest tani, warto pamiętać!
19:26 / 14.09.2012
link
komentarz (3)
Kurwa, moje życie to porażka, bez kitu...
19:44 / 14.05.2012
link
komentarz (0)
Pierdolone 3 lata psu w dupę...
01:18 / 16.03.2012
link
komentarz (0)
Zabierz mnie stąd...
18:29 / 31.01.2012
link
komentarz (0)
Zmiany, zmiany...
15:52 / 20.01.2012
link
komentarz (3)
życie to kurwa.
16:51 / 19.12.2011
link
komentarz (1)
W miejscu gdzie każdy dzień wygląda jak poprzedni...
13:54 / 24.11.2011
link
komentarz (2)
Nienawidzę Cię.
00:26 / 31.10.2011
link
komentarz (0)
Boli mnie ząb.
13:19 / 17.07.2011
link
komentarz (2)
"Bywa tu różnie, dycha wpycha mnie w dług wiesz,
jak Eis chcę tę bańkę, lecz trzydziestka tak stuknie..."
23:36 / 25.04.2011
link
komentarz (0)
\"Co zostaje w naszych oczach, kiedy nie ma kogo orać?\"
10:42 / 13.03.2011
link
komentarz (0)
http://www.youtube.com/watch?v=EBx4jF9bTUo
18:25 / 05.01.2011
link
komentarz (1)
"Czujesz się jakbyś coś złapał, bo chuj się zmienia..."
14:35 / 28.12.2010
link
komentarz (0)
Chuj.
14:33 / 26.12.2010
link
komentarz (1)
Numer z moim gościnnym udziałem
15:34 / 20.12.2010
link
komentarz (1)
Oglądaj to dzieło zniszczenia.
17:23 / 31.10.2010
link
komentarz (0)
\'Jestem złośliwy ja skurwysyn, raczej mało rozumiem
często mówię za dużo, prawie nikogo nie lubię
Jestem sobą, nie umiem być znanym gościem
i uśmiechać się za forsę jak z reklamy Colgate,
to proste, Ty nie chcesz tego słuchać, bo to boli
wyrażam emocje słowami, Ty przez emotoikony
Miałem ponoć miliony szans by być jak lider
ale jak tony z Was nie chciałem się wbić na siłę
To nie jest hit na chwilę, nie jestem typem na randkę
te wersy nie są miłe, nie żyję jak Peter André
Często wdaję się w gadkę i spalam wstyd znów
bo nie umiem siedzieć cicho jak ofiara mobbingu
Nie znoszę blichtru i tych, co ciągle dbają o kasę
nie są nawet w temacie, ubierają się jak Usher
raczej, stoję w tłumie i nie chcesz mnie w sumie poznać
bo za często wybucham jak ten numer Royce\'a
Moja kobieta mówi do mnie \"Krzyki zniszcz Maz!\"
bo nie lubi jak drę mordę jak Sticky Fingaz
to jak z singla Mesa, weź to skojarz na Świętym
mogliby mnie nawet tam samplować na pętli
Wszystko się pieprzy, bo mam nieprosty charakter
znajomi odwracają się jak Ostry na okładce
Naprawdę, nie sposób mnie lubić zawsze
założyłbym ciszę na akcent jak tłumik na klamkę
Przeważnie nie wiem jak gubić złe emocje
cisza i spokój- dla mnie Pe ze Spoxem
wyłącznie, bo bezgłos jest mi mało przypadki
takie przypadki jak ja chciałby mieć Karol Darwin
Jestem twardy, choć w psychice niepewność
gdyby nie to na pewno miałbym już płytę następną
Te wersy tętnią, bo wkładam w nie siebie znów
to mój rachunek sumienia jak 1z2. \'

Jak u Maza.


12:01 / 25.09.2010
link
komentarz (3)
Gubisz ostrość?
04:10 / 31.07.2010
link
komentarz (0)
http://www.hip-hop.pl/video/projector.php?id=1280828609

hymn wakacji, bez kitu!
15:49 / 28.06.2010
link
komentarz (0)
Tryin\' to make it 2 the top but the mountain's so high...
17:28 / 03.05.2010
link
komentarz (2)
to gest ręki wyciągniętej po coś czego nie ma...
23:09 / 21.04.2010
link
komentarz (1)
Dziwny w chuj.
14:16 / 27.03.2010
link
komentarz (1)
"Samper idem, 'Semper fidelis' jak Pih
I nie wiem czy cokolwiek tutaj jest w stanie zmienić Nas
Te same jeansy, ta sama bluza i ten sam kaptur
chociaż trochę więcej lat już mamy na karku"

Co nie?
00:46 / 19.03.2010
link
komentarz (0)
Za dużo- za mało,
Za dobrze- za źle,
Za fajnie, nie?- nie za fajnie.
00:06 / 05.03.2010
link
komentarz (3)
Wszystko pokrywa żałość...
15:39 / 09.02.2010
link
komentarz (0)
"Kolebką zarazy miłość w czasach kryzysu
zhandlowana za bezcen przez cinkciarzy i fiskus..."
21:38 / 06.02.2010
link
komentarz (1)
Nie tak jak powinno być... Nie powinno być jak tak...
00:08 / 03.02.2010
link
komentarz (3)
Tyle lat znasz mnie, nie mam zalety, mam wady.
16:07 / 22.01.2010
link
komentarz (1)
Nie no, kurwa, bez jaj, przestań.

W poniedziałek mam dwa egzaminy plus dwie poprawy kolosów z jednego przedmiotu, plus cały tydzień zajebany egzaminami i jakieś pracę do zrobienia...

Wyjebią mnie ze studiów jak 150, bo to gówno jest NIE DO OGAR-NIĘ-CIA!

'Never forget me'- Bone Thugs-N-Harmony.
14:46 / 19.01.2010
link
komentarz (3)
Gubisz ostrość...
19:34 / 10.01.2010
link
komentarz (2)
Okoliczny element ma pić i ćpać! Tufu tufu! A jeśli w to nie wierzysz to wy-pier-dalaj!

Sesja się zbliża plus ominął mnie mój koncert. Chociaż ponoć nie ma czego żałować, ergo cokolwiek.
14:03 / 02.01.2010
link
komentarz (3)
'2 many arguments, tryin' 2 test Ur poise...'

Proste, że nic nie jest proste...

'Ten świat jest pojebany dziś, nie sądzisz...?'
21:14 / 01.01.2010
link
komentarz (1)
Z dupy kurwa chuj...

:(
17:33 / 26.12.2009
link
komentarz (1)
'Pod koniec dnia liczy się tylko czy masz z niego satysfakcję...'
13:12 / 24.12.2009
link
komentarz (1)
Bez kitu, ludzie są w chuj głupi.
00:10 / 17.12.2009
link
komentarz (1)
.
16:37 / 16.12.2009
link
komentarz (1)
"(...) Nie przestawaj pisać i bądź twardy, trudny czas się zbliża."
13:11 / 09.12.2009
link
komentarz (3)
My chcemy uciec stąd, chcemy uciec stąd dziś...
01:33 / 09.12.2009
link
komentarz (0)
Wyjmij języki na zewnątrz...
13:14 / 06.12.2009
link
komentarz (1)
Małpa- Ponad horyzont.
16:51 / 03.12.2009
link
komentarz (1)
Brand Nubian- Sincerly
19:41 / 27.11.2009
link
komentarz (5)
Ciekawe czy aż tak się zmieniłem, czy tylko mi się wydaje...
16:41 / 26.11.2009
link
komentarz (0)
Mogłem być gdzie indziej dziś, a jestem tutaj dziś...
21:53 / 23.11.2009
link
komentarz (1)
Nie ogarniam ocb.
22:05 / 22.11.2009
link
komentarz (0)
Szalone życie w akademiku...

Małpa przemistrz.
23:56 / 01.11.2009
link
komentarz (2)
To trudna gra jak frisbee na wietrze
Wielu to rzuca kiedy kończy dwudziestkę...
11:44 / 01.11.2009
link
komentarz (0)
"Wpadnij do Nas, zobacz jak leję wódę na beton
za chłopaków, którzy mogli być tu dłużej, a nie są..."

Słuchaj jednego głosu, który zwiastuje zmianę/
jak dym unoszący się nad Watykanem (czyli, że zajawka i czekanie na ep Małpy).

13:00 / 27.10.2009
link
komentarz (1)
Nic nie jest proste jak dwa razy dwa...
00:43 / 25.10.2009
link
komentarz (2)
Cześć, mam na imię Kamil, moje hobby to narko-alkoholizm. W sumie to stwierdziłem, że wolę żyć, a nie pisać notki o swoich przemyśleniach, przy których tendencyjność jest niespodziewana, więc akademik, studia drugi/pierwszy rok, wódka, browar, nalewka, jointy itd.

Siema.
15:13 / 03.10.2009
link
komentarz (2)
Bezdomność w Wwa= weekend w Skarlandzie.

WSTRĘTNY ŻUL!
21:31 / 30.09.2009
link
komentarz (3)
Spotkasz mnie tam gdzie leją wódkę.

Kamil- oficjalnie student drugiego roku.
19:13 / 28.09.2009
link
komentarz (0)
Akcja pod tytułem: ratuj studia.
00:12 / 19.09.2009
link
komentarz (1)
Zamulona wegetacja.

przeplatam furię z euforią.
12:48 / 18.09.2009
link
komentarz (0)
To życie spożycie...
00:31 / 11.09.2009
link
komentarz (4)
Jestem egoistą...i mega nad tym NIE ubolewam...Moje życie- mój świat, aka jeden świat, pow!


Najbardziej się boję prawidłowości, że im dalej tym dalej...I dalej...I dalej...
23:10 / 09.09.2009
link
komentarz (2)
W kurwę jebany 09.09.09...JAK JA PIERDOLĘ...
16:00 / 08.09.2009
link
komentarz (2)
"Patrzę na Ciebie, Ty, a Ty patrzysz na mnie?
Czy jestem tylko takim marnym dupkiem, wiesz, Harvie Krumpet?
Albo gościem z siłą przebicia jakbyś dał mi klamkę
A może, kurwa, erudytą, który język plami slangiem?
Co? W każdym z Nas mieszka olbrzym i karzeł
obok nich w parze stoją król i poczciwy błazen
Obcy czy bliscy? Mieszam głosy i twarze
Bo wszyscy gramy tutaj role we własnej 'Zbrodni i karze'"
22:58 / 03.09.2009
link
komentarz (5)
Elo!
23:29 / 30.08.2009
link
komentarz (0)
\'gentelmen26\' na chuj mi tyle razy na bloga wchodzisz? Wnioskując po ilości Twoich wejść to znasz go na pamięć, łącznie z komentarzami, więc doprawdy nie wiem czemu nadal go odwiedzasz parę razy dziennie...

Znamy się czy coś? Jak tak to zadzwoń do mnie, zapytaj osobiście co u mnie, a nie czytasz nieaktualizowanego od teraz bloga.
12:59 / 02.07.2009
link
komentarz (0)
"Niech wiatr wieje w twarz i niech zrywa ją
Niech się kładą do trumien jak prawda jest niewygodna
Niech ogień płynie i wodę obraca w proch
Na ostatnią salwę w imię dobra
Odpalaj lont zanim wypalimy się na nim
Zanim odejdzie gniew i ukradnie prawdę nam
Zanim niedobre dobro zagoi nam rany
I ja znowu będę chciał Cię znać
Biegnę i nie zabiegam o Twoje względy
Chowałem marionetki na linii Twoich wymagań
Kurtyna płonie, ujawnia Twoje błędy
A ja zamykam powieki w hołdzie dla zaufania
Głupia odwaga, głupia? Nie ma innej
I tak planeta oferuje dno albo mieliznę
Nie liznę życia bohatera dopóki nie umrę
Bo na błędy jest za długie a na chwałę za krótkie
Mówią: 'Charakter twardy hartuj!'
A dla równowagi mamy tylko piach i marmur
Mamy sześć miliardów powodów by ginąć
To zadanie dla bohaterów, dla mnie tylko miłość
Niewielu zna moją twarz tak dobrze jak wiatr
I jak moje łzy, mój pot, moja krew i mój uśmiech
Niewielu byłoby mną tam gdzie nie ma braw
A Twoje imię tylko na Twoich wargach jest dumne
Laury więdną na polu chwały
Głupota sieje terror gdy nie ma ziarna prawdy w niej
A my niezmienni siebie zmieniamy
I kłamiemy sobie w twarz póki ją mamy
Wiem, my jak nie mamy łez to mamy atrament
A kiedy mnie zalewa krew jesteście lżejsi o kamień
Zbieram rany, idę dumnym krokiem
dopóki moje sumienie nie zmieni kierunku na Golgotę
Nie gadałem z Bogiem, moje ego może tak
Ale wierzę w Niego i to jest dar"


Enson chyba jest najlepszym tekściarzem na ten czas w Polsce, bez kitu.




15:51 / 24.06.2009
link
komentarz (1)
'Twoje pomocne dłonie zamykają mi się na gardle
Znam je tak, że mogę nawijać ich linie papilarne
Świat jest wielki i ja nie dorównam mu
Kiedy kumple odwracają się plecami jak w Blair Witch
Jesteśmy za mali żeby się mierzyć z nim tu
Wtedy gdy sumienie na Nas odbija zęby
Jeżeli nie sięgamy rękami do broni
to nie dorastamy światu do pięt, nawet achillesowych
Wiem wiele o nim, niewiele zmienia to
Ale znam pełna Kamasutrę pierdolenia go
Od siebie nie wymagamy wiele dlatego
Bo glob to polane wodą, lądem i nami zero
Życie jest lekkie, kiedy niewiele jest warte
Ale jak bywa ciężkie to nam łamie grawitację
Mamy wiarę, pióro wielkich dzieł tego świata
Tylko na dachach wierzymy, że nie umiemy latać'

dobra zwrotka Ensona z singla.

Się żyję jak Molesta nawinął, nie?
15:51 / 01.06.2009
link
komentarz (0)
Zapraszam do stestowania:
http://odsiebie.com/pobierz/3184106---5c53.html


23:54 / 26.05.2009
link
komentarz (2)
Żyję tak jak żyje każdy mój ziomek...

Niedługa zaczyna się sesja ,też coś tam wspólnego ze studiem aka słucham jakiegoś kurwa durnia...
20:08 / 12.05.2009
link
komentarz (0)
Nadal mieszkam w Wwa ,nadal jestem na studiach ,aka pierdolona stagnacja...

Mistrzowskie kawały:

Czemu Batman miał piątkę z wf-u?
BO ZAWSZE NOSIŁ STRÓJ!

Czym się różni opona od murzyna?
JAK OPONIE ZAŁOŻYSZ ŁAŃCUCH TO NIE ZACZNIE RAPOWAĆ!

Czy sześćdziesięcioletnia kobieta może mieć biust prostopadły do klatki piersiowej?
TAK ,JAK ZMYWA PODŁOGĘ!
13:29 / 29.03.2009
link
komentarz (1)
Chyba mam problemy emocjonalne albo kryzys osobowości...
14:32 / 24.02.2009
link
komentarz (4)
http://wyslijto.pl/files/pre_download/fiewt04ri7 -testuj jak chcesz.
01:44 / 15.02.2009
link
komentarz (1)
Mam więcej wad niż zalet...Jeśli uda Ci się to zaakceptować tzn. ,że ewentualnie jesteś osobą ,z którą mogę próbować podjąć konwersację ,bądź jak to wychodzi w praniu ,dywagację...

Reasumując:

albo ,albo. W czym to drugie albo jest zawsze nacechowane pejoratywnie...
18:49 / 11.02.2009
link
komentarz (1)
Idź pan w chuj z takim żartem.
11:29 / 08.02.2009
link
komentarz (0)


Bądź tam.
01:08 / 21.01.2009
link
komentarz (0)
Mam internet ,Targówek/Zacisze ,respektuj!

Poza internetem mam:
-egzamin dzisiaj (czyt. środa) z 'Wybranych zagadnień prawa',
-możliwość bycia niedopuszczonym do egzaminu z Historii Wychowania (ah ,te moja permanentna absencja na ćwiczeniach),
-deficyt budżetowy (więc jeśli wisisz mi hajsy ,to bądź truskulowy i uskutecznij payin' dues!.

Uczę się na nowo korzystać z dobrodziejstw niczym nieograniczonej internetowej czeluści ,jak odkryję na nowo arkana tej tajemnej sztuki to napiszę mniej studencką notkę ,piątka.

'don't worry I write verses ,I write e-scribbles'
17:18 / 03.01.2009
link
komentarz (2)
No i tzw. chuj...Za około półtorej godziny mam pociąg do stolicy...I czeka mnie sesja oraz poszukiwanie nowej pracy ,która notabene będzie kolidowała z w/w nową pracą (oczywiście ,o ile ją znajdę)...

Kurwa ,nie chcę mi się nigdzie jechać...Przyzwyczaiłem się do życia w małym mieście ,gdzie na dobrą sprawę wszyscy się znają z widzenia...Wkurwia mnie zgiełk ,blichtr ,pospiech i wszystko czego możesz doświadczyć mieszkając we w kurwę dużej aglomeracji...Nie lubię zawierać nowych znajomości...

Jak to się nazywa? Dorosłość...?

Nieważne ,kończę się pakować i mówiąc lapidarnie wypierdalam...

'Często odpuszcza sobie filozofie z dupy
Niewielu jest takich których chociaż trochę lubi
Nie ma z tym kłopotu i nie szuka przyjaciół
Pjona dla przyjaciół ,tchórzom kupa strachu...' jak u Zkibwoja

siema.
17:48 / 02.01.2009
link
komentarz (1)
Taki noworoczny traczek ,jeśli chcesz to stestuj...

ps. nie chcę wracać do Wwa...
20:34 / 30.12.2008
link
komentarz (0)
Ogólnie chujnia w pizdę ,na Sylwestra mam 10zł(przynajmniej sobie szlugi kupię ,super ,bez kitu)...

Pokrzywdzony swoimi ostatnimi doświadczeniami z werbalizmami zacząłem się zastanawiać czy jeżeli ktoś źle interpretuję moją nazbyt dobitną ,wręcz lapidarną wypowiedź ,to czy ma jakiekolwiek prawo ,żeby mnie obwiniać o werbalne zranienie...? Nie czuję się na tyle odpowiedzialny za myśli innych ,żeby używać takich słów i takiej składni ,ażeby zostać zrozumiany w 100%...Chociaż możliwe ,że za dużo wymagam...

Mam sesję za niecały miesiąc ,przy tym zero notatek a i nie znam praktycznie ludzi ze swojej grupy...Fajnie jest być studentem...:)
16:17 / 24.12.2008
link
komentarz (0)
Pewnie ten wpis będzie wyglądał identycznie jak 3/4 dzisiejszych(lub utworzonych w niedalekiej przeszłości wpisów na tym przecudnym serwisie)...

NIE LUBIĘ:
-świąt,
-życzeń,
-wiary,
-wiary(w znaczeniu ludzie),
-i tak kurwa dalej ,Ciebie też nie lubię.

No. Tyle.
19:02 / 21.12.2008
link
komentarz (0)
Jak to widzę ,tak to widzę jak Pono pierdolę to...

I się kurwa dziwmy wszyscy ,że ludzie w alkoholizm wpadają albo dwie paczki papierosów dziennie palą ,obłęd.
00:52 / 21.12.2008
link
komentarz (0)
Niezbyt wymownie:
Co ja mam myśleć o tym wszystkim...?
ps. jutro (najprawdopodobniej)obszerniejszy (chuj wbijam)wpis...

Pa.
11:19 / 01.11.2008
link
komentarz (2)
Siemasz ,siemasz ,cześć co tam u Was?

Kamil dorasta ,chociaż ludzie twierdzą ,że nadal zachowuje się jak gówniarz(a czasami nawet gorzje). Ale przecież on studiuje i pracuje w takim trybie ,że każdy weekend ma zajebany! I tak w gruncie rzeczy to się opierdala ale mimo to narzeka ,że nie ma na nic czasu. Więc jak z tym naprawdę jest? Nawet przestał spożywać alkohol w dużych ilościach...

'Dorosłe' życie chyba zaczęło zmieniać Kamila...

Jakiś bardziej egoistyczny się zrobił ,nie sądzisz?

Ciekawe kiedy go wyjebią z uczelni...

Dobra ,ogólnie to czegoś mi chyba brakuje...I wkurwia mnie to...Ostatnio często słyszę ,że jestem alkoholikiem i ,że powinienem się ogarnąć bo rozpierdalam swoje życie...Ale dziwnym zbiegiem okoliczności staram się zbiec okoliczności i nie zgadzam się z powyższymi subiektywnymi określeniami dotyczącymi mojej osoby...

Chociaż na dobrą sprawę może coś w tym jest?

Mieszkam sobie na Zaciszu(Wwa miasto rapu ,itd.) ,studiuję na Ochocie na Akademii Pedagogiki Specjalnej ,jak dobrze pójdzie to kiedyś będę dyplomowanym panem pedagogiem(ale czemu to nie wiem)...W mieszkaniu mi mega pizga ,lodówka nie działa ,nie jest fajnie ,nie jest...No i chyba to tyle u mnie...

Jałowa notka ,bez kitu.

5.
15:44 / 11.09.2008
link
komentarz (1)
Mieszkam w Warszawie...Jestem pozbawiony internetu...

Nowe życie bez ciężaru wspomnień...(?)
23:55 / 03.09.2008
link
komentarz (0)
Krótki wpis ,mimo ,że dużo się ostatnio dzieje...

Jutro 3 raz w tym tygodniu czeka mnie Warszawa...

Od soboty mieszkam na Targówku...

Piję Fervex ,łykam Acatar ,bo przeziębiłem się na Looptroopach...

Łykam potas ,bo alkohol mi za dużo już wypłukał...

Mam nową czapkę i oryginalną płytę z rapem z Sarydnii...

Do przeczytanie ,5.
06:34 / 26.08.2008
link
komentarz (5)
Wróciłem z kempa...Przez ostatnie kilka dni spędziłem dwie doby podróżując ,respektuj!
20:57 / 11.07.2008
link
komentarz (6)
Kawon to student ,raczej ,raczej!
16:26 / 10.07.2008
link
komentarz (1)
Chyba jestem aż tak chujowy jak się sobie wydaję...

Zginąć mógłbym za ten hip-hop w Tobie...

Pozdro Dżem ,dzięki za odwiedziny i przepraszam za wiesz co.
01:37 / 22.06.2008
link
komentarz (2)
Rap nie jest fajnym przyjacielem...
12:17 / 18.06.2008
link
komentarz (0)
'Thinking's a headache ,that's Y We avoid it
thought reveals truth, and the pain of the facts
Thinking's a headache ,that's Y We avoid it
reach 4 my hand and I'll give U my soul...'

02:09 / 17.06.2008
link
komentarz (0)
Życie to kurwa w chuj ,ja pierdolę...prędzej skończę z życiem ,niż z grafomanią...
23:35 / 07.06.2008
link
komentarz (7)
Ludzie to pedał...

A to ostatni wpis...

cześć nlogu.
16:17 / 28.05.2008
link
komentarz (4)
2 ustne jednego dnia:

polski podst. 20/20

ang rozsz. 12/20
23:50 / 26.05.2008
link
komentarz (0)
Generalnie postanowiłem napisać coś dłuższego ,niż zwykle ,bo niedługo moja kreatywność wyginie ,jak dinozaury ,czy też inne mniejsze-większe żyjątka...

Hm ,się żyje ogólnie ,mam ustne pow pow pojutrze ,jakoś zbytnio się przed nimi nie spinam i nie stresuję ,bo nie chcę mi się psuć sobie humoru...Mam nadzieje ,że nie będę musiał się poprawiać w sierpniu z mojego egzaminu dojrzałości...

Jestem sobie w związku ,tzn. spotykam się z kimś ,tzn. ogólnie nie wiem ,czy jestem w związku ,czy się spotykam...Generalnie nie znam się na związkach i na związkopodobnych kwestiach ,no... Chociaż czasami generalnie czuję się tak jakby czegoś mi brakowało ,że czuję pewien niedosyt...A może po prostu mam takie tendencje do szukania dziury w całym i utrudniania sobie błahy rzeczy pokroju życia...

W czwartek(tak ,tak ,macie racje w dzień po ustnych) wybieram się na bitwę fristajlową do Kielc ,możecie życzyć mi szczęścia i w ogóle zdrowia...A także (NAWET) możecie się tam pojawić osobiście i trzymać za mnie zimne piwa w dłoniach ,bądź też kciuki...

Zauważyłem przeglądając ostatnio nlogi ,że także do tego nieskazitelnego portalu wdziera się tzw. emo-kultura...Chociaż w sumie i mi nieraz zdarzało się pisać takie melancholijne ,zdupysmutneioniczym(nie o Nietzschem) notki...Ale nic to wszystko pędzi do przodu ,w tempie ,że czasem trudno mi to ogarnąć...

Myślę nad zapisaniem się po maturkach na prawko...Nie wiem ,czy to dobry pomysł ,pewnie jak zwykle wyjdzie w tzw. praniu...

I to by było na tyle mój internetowy pamiętniczku(bo patrząc w statystyki nie mam zbyt wielu czytelników)...

Pow ,pow ,do następnego!

ps. Różowe T-shirt by Fabio E Luka ,czyli jedną-drugą Polskiej Dyplomacji rozkurwiają jak dla mnie...

00:33 / 23.05.2008
link
komentarz (1)
Kurwa weź gadaj z typem...A następnego dnia dowiadujesz się ,że to jeden z 3 Twoich ulubionych raperów...bez kitu śmieszna akcja...

1/4 finału w Fort M ,może następnym razem będzie lepiej(?).
13:13 / 18.05.2008
link
komentarz (2)
Dbają o wynik ,a mój wynik to PIERDOLĘ TO.
11:19 / 07.05.2008
link
komentarz (6)
Poprawka mnie czeka:)
23:09 / 05.05.2008
link
komentarz (1)
Pogo -Maturalnie.mp3
Czyli maraton maturalny aka 3 dni z rzędu arkusze uświadamiają mi ,że nic nie umiem ,jednak mimo wszystko staram się im stawiać opór..
00:20 / 02.05.2008
link
komentarz (0)
Obietnice związane z niepiciem nigdy mi nie wychodzą ,bo...:

alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,
alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol ,alkohol...

i tak to wygląda...

ps.pierwszy egzamin 5 maja...jak oceniacie moje szanse na zdanie?

Gwarantuję Ci to co Slug w refrenie Guarantees...ta ,żartowałem...jedyne co mogę zagwarantować to moją śmierć ,ale bez życia za ,które byłbym w stanie umrzeć...
15:39 / 29.04.2008
link
komentarz (0)
Minęły dwa lata ,czuję jakbym z góry się staczał...
00:22 / 27.04.2008
link
komentarz (4)
Szczęście jest pojęciem względnym i jedynie grą pozorów...
15:37 / 25.04.2008
link
komentarz (0)
Opuść grę ,odmul się ,odłóż majka i zawijaj jak OCB...
23:38 / 18.04.2008
link
komentarz (0)
'Głupi idealista z zimnym sercem ,pełen dumy...'

11:07 / 13.04.2008
link
komentarz (7)
'Stara miłość nie rdzewieje ,nie jest metalem
Lecz jest pedałem ,który nic z siebie nie daje

Znów będzie red alert ,musisz ponieść karę
Bo już żałujesz tego ,co przed chwilą powiedziałeś
Kto jest chamem? Ty ,Ty ,Ty- popierdolone!
Popierdol sobie bzdury typu ‘Robię co mogę’
Powiedz ziom co jest? Po co łańcuch zobowiązań?
Mimo ,że Cię ogranicza to chcesz z nią pozostać
Ziom to klątwa! Naprawdę ,chuj nie szczęście
Ta miłość to pedał!- tak to ujmę zwięźle
Mówisz 'Stary ,umrę bez niej’ po co kłamiesz?
Przecież kiedyś żyłeś ,zanim jeszcze ją poznałeś
Ziom ,to słabe ,rób jak chcesz ,Twoje życie
To wyłącznie moje zdanie ,więc nie wchodź w polemikę
Ja tylko mogę mówić ,jesteś młody jak Werter
Ja tylko mogę mówić ,a Ty- zrobisz jak zechcesz...'
00:25 / 05.04.2008
link
komentarz (9)
Jestem prowokacją ,zbyt często.
14:10 / 03.04.2008
link
komentarz (1)
'So if I die rich and famous in the hall of fame,
or in a prison nameless with a ball and chain.
Sky high above the clouds and the fallin' rain.
Makin' love to my woman hear her call my name,
or bangin' my head against a brick wall in pain.
If the last days of my life I was called insane,
it's all love cus it's all the same,
and if I'd get a new life nothing at all I'd change...'
jak ktoś mądry w Last Song nawinął...
23:47 / 01.04.2008
link
komentarz (0)
'Poświęcę się ,najpierw wszystko obleję benzyną
i podłożę ogień jak pod beefy w Sourcie Benzino'
22:43 / 28.03.2008
link
komentarz (10)
No ,jest w miarę spoko...Mama wróciła już do domu...Obyło się bez 'wszczepiania przez tętnicę udową pierścienia regulującego pracę serca' aka skończyło się na lekach na serce...Ale tak ,czy tak ,wieńcówka jest...Szczęście w nieszczęściu...

Nie chcę mi się ogarniać matury w tym roku ,nie mam czasu na głupoty.
15:17 / 26.03.2008
link
komentarz (9)
No ,mama w szpitalu...Jutro zabieg...czyli 'Codzienne życie' -Kawon ft. Janusz...
23:41 / 24.03.2008
link
komentarz (1)
"Opowiadam jak żyję ,lecz Ty nie musisz tak żyć!'
(Ostatnio notki jednozdaniowe ,gdyż czasem takie są bardziej wymowne niż co poniektóre moje 'eseje').
14:31 / 22.03.2008
link
komentarz (12)
Eh...pieprzy mi się w głowie od dłuższego czasu...
15:17 / 19.03.2008
link
komentarz (14)
Jedna miłość dla wszystkich prawdziwych kobiet.
16:28 / 13.03.2008
link
komentarz (5)
Btw. mieliśmy się do siebie odzywać i chuj wyszedł jak zwykle...
14:18 / 13.03.2008
link
komentarz (1)
'Używa określenia >stara< w stosunku do matki. Brak szacunku do osób' bardziej absurdalnej uwagi nigdy chyba nie dostałem ,haha ,weźmy pod uwagę ,że jestem w klasie maturalnej...
18:31 / 10.03.2008
link
komentarz (1)
W obliczu 'zagrożenia' moją jedyną obroną jest ucieczka...Nie lubię publicznie okazywać po sobie ,że coś jest nie tak...

KUREWSKO TĘSKNIĘ.
01:29 / 10.03.2008
link
komentarz (0)
Uciekam od snów i robię to znów...I znów...I znów...I chuj!
10:41 / 08.03.2008
link
komentarz (2)
Znowu mi się śniłaś...
23:42 / 07.03.2008
link
komentarz (0)
Nawet moja matka twierdzi ,że jestem alkoholikiem...Więc coś w tym musi być...

Brakuję mi wielu na pozór trywialnych rzeczy...W sumie to ta wielość rzeczy powiązana jest z jedną osobą...Damn it...Jak już nie raz cytowałem 'memories don't live like people do'...

kurwa.:(

'może to ten paradoks tej pięknej miłości?'
raz w życiu do kobiety/panny powiedziałem szczere 'kocham Cię'...i wątpię ,że chcę to powiedzieć komuś innemu...
16:11 / 06.03.2008
link
komentarz (0)
Kurde ,znowu się obudziłem najebany...Znów w nieswoim domu...Ale dlaczego kurwa ok. 170 km od Skarżyska?
21:28 / 04.03.2008
link
komentarz (1)
Przyjdź na chwilę...?
14:51 / 01.03.2008
link
komentarz (0)
'Pijany wyobraźnią ,gubię litery na kartkach
Na bieli tak chłodnej ,że prawie zamarzam
Pijany głosem ludzi ,których nawet nie znam
Bo nie wiem gdzie jest prawda ,wiem tylko ,że jest jedna
Dalej po gwiazdach nie będę biegał
Gdy minuty palą mi drabinę do nieba
Ja jak poeta rozwiewam ten popiół
Na ciągle wilgotnym od łez dekalogu
Wyplułem dawno gorycz tej religii bloków
Razem z imionami niby znajomych mi osób
Stary ,tu nie ma prawdy ,tu jej nie ma dla nas
Bo prawdę mówi ten ,który wie jak kłamać...'

by Enson (W Labiryncie -Gieca feat. Enson i bodajże Snikers)

siema.
11:19 / 29.02.2008
link
komentarz (1)
Życie weryfikuje nasze plany i obietnice...
12:49 / 28.02.2008
link
komentarz (1)
Pamiętam jak kiedyś byłem zakochany...
16:18 / 25.02.2008
link
komentarz (1)
'Nie mam odwagi ,by być głupim na tyle ,by nie mieć wiary
Tu gdzie dla niektórych rany niektórych to talizmany
To szczyt odwagi dla nich ,dla mnie głupoty
Bo nie szczycę się tym ,że mam szczyt po szczycie koki
Tu niemal nie ma nieba ,niebo jest przyziemne
A i tak nawet szczyt odwagi nieba nie dosięgnie
Odważni milczą i mówią ,że to jest złotem
A ja nie przemilczę tego ,że odwaga bywa grobem
Swoją drogę wybrałem odważnie ,wierz mi
Gdy inni nawet latem wybierają białe ścieżki
Dla Ciebie pewnie to odważne życie
Wydaje Ci się ,że masz rację? Masz rację -wydaje Ci się...

Te chore opinie lepią z głupoty bohatera
Teraz ,tutaj gdzie jeden żyje ,drugi tylko nie umiera
Nie mam ,tyle odwagi ,by nie bronić liter
I oddać ostatni skok ,gdy mnie zaskakuje życie
Nabór do piekieł ,tu Bóg toruje bramy
Jestem mu oddany ,ale nie oddam mu odwagi
Moje ziomy -daję im radę ,żeby dali radę
Ale sam nie dam rady ,jak z głupoty oddam odwagę...

Ile razy w życiu zrobiłeś coś zanim pomyślałeś?
Dziś ,pomyślałem o tym i wylałem atrament
Zrobiłem to ,bo mam odwagę i znam granicę
Pomiędzy nią ,a głupotą którą ciągle widzę
Jak jeden mąż ,przejawia się w czynach ,w gestach ,w ludziach
Których wciąż nie stać na to ,by wykazać umiar
Chcesz się wykazać? Składasz ręce i klękasz w nocy
By następnego dnia pokazać jak Twoja odwaga sięga głupoty
Uważaj ,bo na pętlach bloki
wywołują impuls ,zapamiętaj ,ja wiem coś o tym ,
czuję ich puls i dotyk ,gram w otwarte karty
Mam otwarte myśli ,odważne ,nie jak wolne żarty
Poważnie pytam ,chyba jestem niepoważny
Ale też nie głupi na tyle ,by nie być odważnym
Ten punkt jest ważny ,Green ,Litery jutra sprawdź
Odważni głupcy zapytajcie siebie na ile Was stać!'


Litery Jutra i Green ,dobry numer...propsy.

yo.




15:53 / 23.02.2008
link
komentarz (0)
'To litery jutra zamieniam dzisiaj tu na słowa
Ale daję słowo ,że nie zamienię tego na towar
To litery jutra ,które były myślami wczoraj
A wczoraj nie myśleliśmy ,że dziś to jego follow up'

Trzeba ogarnąć jakieś wolne...

Siemasz.
00:37 / 21.02.2008
link
komentarz (0)
Tracę przyjaciół i zyskuję wrogów ,bo ja tu płacę cenę pewnie
że zna mnie więcej osób niż własne osiedle
Jasne ,że moi bliscy mają we mnie wsparcie
Mają je zawsze ,kiedy dają z siebie tyle ile ja chcę
dostać od nich ,zapomnij jak 18
Staliśmy głodni pod blokiem ,mieliśmy trądzik i chodnik
ukosem ,są dni ,jak zaśpiewał Gutek ,że jak na dłoni
Widzę ile chcą oni ,a ilu gnoi ma tupet
Żeby gromić ich butę i sądzić tutaj żywych
To jak iść na drogę krzyżową ostatnich sprawiedliwych
Widzisz ,komunizm w naszych żyłach jak hemoglobina
Jeżeli chcesz się wychylać ,to wiedz ,że będą chcieli Cię wydymać
Zawsze ,nie pozwolą nam iść ,tak długo
Jeśli chwycę Cię za rękę to zawsze wolną masz drugą
Zawiść z obłudą w odpowiedniej konsystencji
I nie poznaje już przyjaciół ,nie można ranić bez konsekwencji
Więc ganić będę jak zabić puentę czasu
Znaliśmy się kiedyś biegle ,dzisiaj tak w dwójnasób
Osobno i nawet kiedy mijam Cię obok- chowasz rękę
Chciałem skinąć ,ale wiem ,to niepotrzebne
Między Tobą ,a mną bagno wspomnień
Jak anion i kation ,dziś fekalią
śmierdzi ta przyjaźń ,co niedawno
żyła dzisiaj za mną już raczej
Zostanie za mną anioł stróż -przyjaciel...
by Jims.(jakby ktoś myślał ,że mój ,czy coś.)
23:54 / 19.02.2008
link
komentarz (2)
23:47:04 kawuen (3436173)
kurde
23:47:11 kawuen (3436173)
chyba jednak tesknie za jakims byciem w zwiazku
23:47:12 kawuen (3436173)
czy cos
23:47:15 kawuen (3436173)
brakuje mi czegos
23:47:35 kawuen (3436173)
WKURWIANIA SIE ,CIAGLYCH KLOTNI
23:47:38 kawuen (3436173)
SPINANIA SIE O WSZYSTKO
23:47:42 kawuen (3436173)
NADMIARU ALKOHOLU
23:47:43 kawuen (3436173)
DEPRESJI
23:47:50 kawuen (3436173)
ZLEGO SAMOPOCZUCIA
23:48:02 kawuen (3436173)
SZUKANIA BLEDOW NA SILE
23:48:06 kawuen (3436173)
mimo wszystko to ma swoj urok


tak to jest.

a i jaraj się ,bo masz już mój numer gg...
01:02 / 19.02.2008
link
komentarz (2)
Czasem czuję się jakby mi czegoś brakowało...hm ,racja ,stanowczo za mało piję...

yo.
12:53 / 17.02.2008
link
komentarz (0)
dojebany koncert ,jednym słowem rozkurw...jaram się...frekwencja przerosła wszelkie oczekiwania...big up
23:52 / 14.02.2008
link
komentarz (0)
i vice versa.
17:35 / 14.02.2008
link
komentarz (1)
Rok temu widziałem się za rok jak walę drinki
Ale dzisiaj do zrobienia więcej niż podstaw walentynki...

alkotynki.
15:07 / 14.02.2008
link
komentarz (0)
Miłość traci znaczenie ,gdy cały czas chleję...

Nie lubię importowanych z Zachodu świąt...Hehe ,może dlatego ,że od kiedy pamiętam ,spędzam ten dzień sam...

Ale od czego są kumple i alkohol...Powtórka z zeszłego roku...

Siema.
01:12 / 13.02.2008
link
komentarz (2)
'(...)kolesie miękną jak biszkopt
A ja wciąż romantyk na zmianę z egoistą
Brokat z Twej bluzki ścierając z policzków
Chociaż drogą prowadziła nas po horyzont
Okazała się drogą donikąd ,wiesz?'

by Kubeu.
20:33 / 12.02.2008
link
komentarz (0)
Mam książeczkę wojskową...Kategoria A z paragrafem na sznyty na lewym przedramieniu...
22:35 / 10.02.2008
link
komentarz (0)
Dzisiaj wygrałem walkę z moim (dotychczas) niezwyciężonym lenistwem...A mianowicie ,wpadłem do Gibona ,żeby nagrać z nim próbne(przedkoncertowe) wersje trzech tracków...Poza tym porozwieszaliśmy kilka plakatów na mieście ,żeby nie było ,że plakaty tylko w internecie mamy ,a ich fizyczne formy nie istnieją...

W ogóle mega skurwysyństwem jest dla mnie zrywanie plakatów...Jak można zerwać coś co mniej więcej kosztowało 3 zł za sztukę...Już w sumie nie chodzi mi o wartość tych plakatów w plnach ,co o wartość informacyjną...Zero ,zero ,zero szacunku...

Poza tym jak to nawinął Mos Def: 'Memories don't live like people do ,they always remember U...'

I w sumie tylko tyle...

Btw. matura za 85 dni...Niefajnie ,damn it...No i ograniczyłem spożywanie alkoholu ,dziwne ,double damn it...!

Siemasz ,siemasz ,cześć...

edit.

'To tylko ja ,tylko moja biała kartka i mój nałóg
Ale jedno i drugie tu wypala mnie pomału
Tylko gram ,ale tak wiele mówię o sobie
Dla mnie gra ,a nie gram bywa tutaj nałogiem
Mam wiele prawd ,które idą na próbę
Wiem ,że kiedy upadnę ,to połamię je z hukiem
Los kopie w dupę ,nie kieruje mnie zemsta
Bo mam tylko jeden ,moje dni to nie loteria
Nie mam wiary ,tu nawet Bóg chyba wątpi
Wtedy mam tylko ból i problem ,który boli
Wtedy kiedy opluwam niebo pytaniami
Jak nie klękam ,to jestem twardy ,czy nie mam wiary?'
by Enson



22:42 / 09.02.2008
link
komentarz (0)
Dobra ,mamy sobotę ,czyli przedostatni dzień ferii ,więc mogę przeprowadzić mały bilans ostatnich dwóch tygodni...

-najebałem się raz,
-ogarnąłem 3 teksty hop-hopowe,
-wydałem dużo hajsów (biorąc pod uwagę ,że nie zarabiam ,to stanowczo za dużo),
-byłem na bitwie (nie jestem zadowolony z mojego ,hm 'występu'),
-nic nie nagrałem,
-nie zacząłem ogarniać matury ustnej z polskiego.

Mimo wszystkiego czuję się klawo.

Matura za niecałe 3 miesiące ,WOS-u nie umiem ,jak w poprzedniej notce napisałem gramy koncert 16 ,chcesz to przyjdź ,nie chcesz- obsraj...

W sumie tyle.
14:54 / 07.02.2008
link
komentarz (1)
Siemasz ,u mnie nic nowego...Tzn. dużo się pozmieniało ,ale to póki co nieistotne...

16.02.2008 ,przyjdź ,daj szacunek ,posłuchaj ,najeb się ,cokolwiek...Czyli koncert:

12:15 / 01.02.2008
link
komentarz (18)
Siemasz ,siemasz ,cześć!

Dzisiaj bitwa w Wawie ,chcesz wpaść i zapytać ,czy jestem tym Kawonem z nloga ,to wpadaj od 21 do podziemi Zachęty...

Ostatni zastrzyk dzisiaj ,ale się cieszę...Chociaż na dobrą sprawę zastanawiam się jak wytrzymam w pkpie dwie godziny siedząc...To będzie naprawdę bolesne...

No nieważne ,życz mi powodzenia ,a jak mnie nie lubisz ,to smaż się w ogniach piekielnych ,które nie istnieją...

Siema.
22:43 / 30.01.2008
link
komentarz (1)
Czasem czuję się samotny...
01:51 / 26.01.2008
link
komentarz (4)
Moje pośladki czują się jak przedramiona narkomana...Nie jest to fajne uczucie ,nie jest...

Studniówka jebię chujem od Tarnobrzegu po Bangladesz ,przez co (nie?)stety nie będzie ona najlepiej wspominanym przeze mnie wydarzeniem w ciągu mojej edukacji w liceum ogólnokształcącym...Jednym z powodów mojego niezadowolenie będzie to ,iż będzie ona w całości zapamiętana przeze mnie(pamiętaj czytelniku ,że 'alkohol+leki=niefajny stan organizmu+możliwy nawrót infekcji')...

1 lutego ,o ile fristajlowcy z Warszawy nie kłamią ,odbędzie się 'Bitwa o obiekt zdobyty'(ew. inny obiekt ,nie pamiętam do końca jaki on jest ,przykro mi ,że jest mi to obojętne ,eh) w której ,o ile mój stan zdrowia będzie optymalny ,będę brał udział ,więc jeśli chcesz mnie spotkać w stolicy to właśnie wtedy ,ale po co masz mnie spotykać? W końcu jestem internetowy ,nie?

Gram w CS'a...Wiem ,że to głupie ,ale w czasie choroby można się całkiem dobrze nauczyć w to grać i pozwolić ,żeby internetowy fps stał się tak zajmujący ,że nie pamiętasz ,że żyjesz(a żyjesz?)...W ogóle to jest moda na głupi nick typu 'wygralem_YOU_CAN_DANCE' ,tak musiałem o tym wspomnieć ,Jan Pietrzak mi kazał...

Nowy Jimson klimatyczny ,bardzo fajnie ,jaram się(my ,internet mcs ,musimy się wspierać)...Vnm został zjedzony ,łącznie ze swoją płytą 'NASZLA-KUPO-CZEK0[2007].rar'(moje subiektywne zdanie ,U can hate me now)...a'propos płyty Jimsa ,doszukał się ktoś może tej 'najgenialniejszej metafory w polskim rapie' ,bo ja nie ,ale jak ktoś tak ,to może mi ją przytoczyć ,niczym coś co można przytoczyć ,jak np. armatę ,tudzież fortunę(kołem się toczy)...Z góry dzięki'...

I w sumie to na tyle ,palę Nevady lighty ,bo w Tesco nie było czerwonych ,w sumie to nigdy nie ma ,ale nie każdy o tym wie ,ale cieszę ,że je palę po prostu...Cośtam zjarać ,to lepiej niż nie zjarać parafrazując Smarkeja-eja-eja-a-a...

No to ja idę spać ,bo dziś ciężki dzień użalaniem się nad niesprawiedliwością życia i innymi niesprawiedliwościami i bezprawiami(NiS ,kurwo!)...Więc ,idę w poszukiwaniu kołdry ,w poszukiwaniu czegoś co by się do niej rymowało...

Siemasz ,siemasz ,cześć ,mój pamiętniczku ,o!

Bez jaj jak kastrat ,

yo!
12:56 / 23.01.2008
link
komentarz (11)
Zastrzyki są do dupy...! równy miesiąc temu też byłem Horry jak Robert...

Ale mi się w głowię kręci...Ale to fajne...łiiii ,łoooo...

yo.
21:49 / 22.01.2008
link
komentarz (0)
Z-A-M-U-Ł-K-A trwa...

W sobotę studniówką(na którą wcale nie idę sam ,lecz z 0,7)...Ale będzie fajnie ,ta ,ale po chuj tam idę...?

Znowu jestem chory...równy miesiąc temu też byłem chory...i miałem te same symptomy...

Czekam na nowego Jims'a ,pewnie się nie doczekam...

ALE MI SIĘ KURWA NIC NIE CHCE...

Poza tym przerwałem moją ,trwającą 3,5 doby ,abstynencję...Takie życie ,pijesz gdy się cieszysz ,pijesz jak Ci się chce pić...

siema.
23:38 / 19.01.2008
link
komentarz (13)
Bo to nie ja tylko życie robi ze mnie rapera...

Wczoraj odbiłem sobie poprzedni piątek...Wczorajszy piątek odbija mi się dzisiaj mieszanką różnych substancji ingerujących w moją świadomość...Co dziwne ,wszystkie owe używki były w płynie...

Nie chcę mi się nic maj e-dajri...

Zamuła w chuj...Doszliśmy do wniosku dzisiaj ,że życie opiera się głównie na piciu...

Weekend z chuja...

Nie umiem dotrzymywać obietnic ,jeśli w grę wchodzi alkohol...

Gramy rapy 16 lutego w klubie Semafor ,chcesz to wpadnij ,będzie mi miło ,a jak nie wpadniesz ,to chociaż powiedz znajomym ,że było fajnie nazajutrz...

W sumie tyle. Fristajl ,sobotnia abstynencja ,psychiczna absencja ,dym w płucach no i nie rzucam jutra na ulice bez jutra...

Siemasz!
00:26 / 18.01.2008
link
komentarz (3)
'Zrobili z niej dziwkę ,pompują z niej dolary ,przykre
Nawet koleś ze Sweet Noise z rapem jest do pary w klipie
Mógłbym zniknąć ,nie widzieć jak brano z niej esencję
Ale kilku z nas gwarantuję rekonwalescencje
Reminiscencje ,oni na bitach kanon
Ale jej serce płonie ,a ja mam taki nawyk jak Common
Jedyna z kobiet ,daję ogień kiedy ślęczę nad kawą
Siedzę nad kartką ,zasypiam ,nad nią budzę się rano
Pośród tych ulic ona czasem tuli mnie jak velvet
Jak tiuli tembrem ,orzeźwia kiedy muli żel-bet
Daje mi fluid wolności ,jest moim etui herbem
Czasem jedyna granicą jest tylko stopa tu i werbel
To ona z resztą nauczyła mnie mówić
Bo często ,gdy rozmawiam z kimś chciałbym się odwrócić
Mam dość tych mimik ,jak Michnik czasem się zacinam
Ale nigdy ,gdy mikrofon w ręku trzymam...'
17:10 / 16.01.2008
link
komentarz (1)
Moje świadectwo maturalne nie będzie zbyt ładne...I nie chodzi mi wcale o szatę graficzną ów dokumentu...

Pustka...

NIE MYŚL...!
11:02 / 12.01.2008
link
komentarz (3)
Piątek:

-trzeźwość,
-20.10 na dobrą sprawę w domu.

Sobota:

-brak kaca,
-i tak chcę mi się pić.

Kurwa ,nie poznaję się...

Trzeba ograniczać przyjemności dla większej idei ,pamiętaj...

yo.
18:06 / 09.01.2008
link
komentarz (0)
'Mały król w połamanej koronie ,romantyk pokryty lodem'...ta...
01:17 / 08.01.2008
link
komentarz (0)
Browar z kumplami...Plomba z zęba...Wódka z komputerem...
Jutro ze szkołą ,w sumie to dziś bo już 1.17h po 00...C'est la vie jak to się mówi...
15:08 / 07.01.2008
link
komentarz (0)
Zmieniam się nie tak...?

19:56 / 03.01.2008
link
komentarz (2)
Nie piłem nic od trzech dni...faza...

Niemiecki do ogarnięcia...niefajna faza...

Mama od niedzieli w szpitalu...nie-faza...

Siema.

ps.mów mi otwarty introwertyk...
17:23 / 30.12.2007
link
komentarz (2)
Yo ,yo ,yo...

Truskul z neta po kurwie...Siędzę w Łodzi ,nie mam choroby morskiej ,nie wypadam za burtę...

Mieliśmy nagrywać i nie nagrywamy ,mieliśmy dużo nie pić ,więc nie pijemy ,chyba ,że tylko tyle ile musimy..

.Przejebałem dużo hajsów ,no cóż życie nie jest tanie ,nie jest...

NSPC -na tej płycie pare dobrych linijek pada ,typu 'wpierdalał cebulę jak jabłko' ,czy 'lubił myśleć o życiu ,co nie znaczy ,że był głupi'...

Kawon nic nie je. nie zaprosze go juz nigdy kurwa nigdy nigdy kurwa:) -czyli zdanie gospodarza(spodarza ,spodarza) na mój temat...

Dobra ,kończąc ten wpis pamiętajcie o tym ,że połtora roczne związki nie są fajne ,jak po zakończeniu druga strona odnosi się do pierwszej gorzej niż ta pierwsza do drugiej...

No ,ale...

Stara miłość nie rdzewieje -nie jest metalem[nie jest]
LECZ JEST PEDAŁEM [jest] KTÓRY NIC Z SIEBIE NIE DAJE [nie daje] -zuota myźl!

no to tyle ,buziole ,yo.

11:59 / 24.12.2007
link
komentarz (0)
Nienawidzę świąt..Nienawidzę życzeń...Nie składam ich...jebię mnie czyjeś szczęście ,liczy się tylko moje własne ,nikt za mnie nie umrze...

Nie wiem jak Ty ,ale ja tu gram o wszystko...!

Zamiast mówić do kobiety coś jak 'Bądź mą muzyką'
Mówię dzisiaj do muzyki coś jak 'Bądź mą kobietą
To po to by zanim skroją mi ostatnie sny
pozwolisz ,by niektóre jeszcze mogły pomknąć nad beton



tyle.


23:26 / 11.12.2007
link
komentarz (1)
Przejęty jestem ,od dawna się w takiej sytuacji nie było...dziwnie się czuję w sumie...ale damy radę ,jak to Wojtek z ptakiem w nazwisku nawijał...tzn ,mam nadzieję...
17:10 / 10.12.2007
link
komentarz (0)
Kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa ,kurwa po stokroć! Kurwa ,wkurwiam się tak ,że Małolat kurwa ,to przy mnie stoicki spokój zachowuje w kawałku 'Wkurwiam się' ,kurwa ,no...
10:14 / 01.12.2007
link
komentarz (4)
'Miłość nie śmierdzi ,odór gromadzi się w nas samych...'

exactly -exaltyc?
13:04 / 24.11.2007
link
komentarz (1)
'Gdzie jest prawda o życiu? nie czytam Lema...
Choć to mistrz ,ale ja chcę być przy problemach
Dotknąć ich ,zmierzyć się z nimi...'

No właśnie.
23:18 / 16.11.2007
link
komentarz (8)
"Ostatnio trochę myślałem ,wiem ,to śmieszne ,
lecz to nie czas na żarty -wprowadzam więc korektę"

Dzisiejsza notka ,nie bez powodu zaczyna się cytatem z Fulisz Suasajd 2 Klasiika(na bicie Lesia -dla zainteresowanych) ,gdyż ostatnio naprawdę trochę intensywniej myślałem...

Takie coś jak bezinteresowne życie dla wyższej idei ,innej osoby ,itd. nie istnieje...Zawsze robimy wszystko by osiągnąć zamierzony cel(nie zawsze musi on być ustalony świadomie)...

Jeśli jesteś w związku z drugą osobą to chcesz wszystkiego najlepszego dla tej osoby ,bo nie chcesz jej stracić...Chcesz zaspokoić wyłącznie własnych strach przed pewnego rodzaju samotnością i swoje najbardziej trywialne zachcianki...I tak jest ze wszystkim...

Spójrzmy np. na jakąkolwiek wiarę...'Robimy' wszystko po to by osiągnąć zbawienie ,nirvanę ,czy cokolwiek...Wszystkie obrzędy ,wiara w jakąkolwiek siłę wyższą wiążę się z chęcią osiągnięcia danego celu...Wierzymy ,czcimy ,bo chcemy 'dostać' nagrodę obiecaną dla wyznawców(nawet nieświadomie)...

Bezwarunkowość i bezinteresowność nie istnieją!

Takie jest moje zdanie i nikt ,powtarzam nikt nie ma obowiązku się z nim zgadzać...Aczkolwiek ma obowiązek je respektować...

15:29 / 16.11.2007
link
komentarz (4)
No panny to pedał jak chuj...
15:47 / 14.11.2007
link
komentarz (1)
'Chciałbym ich wysłać po rozum nieraz ,po rozum nieraz ,a chuj nie ma tu porozumienia'...
15:08 / 09.11.2007
link
komentarz (3)
Dziś bitwa o Indeks ,czyli spontan trip liniami Pkp z Gibkim...siema WWA!

kocham.
14:30 / 07.11.2007
link
komentarz (0)
Bezpretensjonalne pretensje...
15:06 / 05.11.2007
link
komentarz (3)
I zastanów się ,czy to też miłość dla niej
Czy przypadkiem nie jest to przywiązanie...
11:20 / 02.11.2007
link
komentarz (1)
Siemasz ,kurwa ,coraz bardziej popadam w rutynę i stan typu nicmisięniechcęwięcnicniebędęrobił...

Przeglądałem dzisiaj stronę U(niwersytetu)W(arszawskiego) i z tego co udało mi się tam wyczytywać ,to chyba nie będę się kwalifikował ,po przyszłorocznej maturze na żaden z interesujących mnie kierunków...Niezbyt fajnie to wygląda na dziś dzień...

Muszę przepisać zeszyty z całego tygodnia mojej nieobecności w szkole ,która była spowodowana anginą ropną(Kamil ,nie przypominaj mi tego!)...

Mamy drugi dzień tegorocznego ,listopadowego ,długiego weekendu...Nie za fajnie ,ten czas za szybko mi spierdala (ha ha ,time is tickin' away)...No ale trzeba coś ogarnąć w końcu ,np. siebie...

To tyle mój internetowy pamiętniczku...

Cześć.
15:53 / 23.10.2007
link
komentarz (4)
Ja pierdolę...umieram...42 stopnie ,wenflon i zwracanie treści pokarmowej...a i kurwa zamarzam...
18:08 / 20.10.2007
link
komentarz (3)
Pamiętaj będzie pite ,jeśli jesteś Bipem...

NIECH TRADYCJI STANIE SIĘ ZA DOŚĆ!
01:27 / 20.10.2007
link
komentarz (1)
'Ty mi rzuć na scenie rękawice i spieprzaj'...
23:24 / 18.10.2007
link
komentarz (1)
Zimny drań -zwykły cham/(łamane przez) alko-hobbysta...?

Może.

'One liczą na wielką miłość a ja w sobie tylko grzech mam...'

'Zabierz mnie ostatni raz ,tam gdzie życie to chwila...'

Siemasz ,cześć ,gramy koncert w szydłowieckiej 'Fobii' jutro o 20...

tyle.
13:58 / 16.10.2007
link
komentarz (3)
Czasem czuję się jak nurek ,który sunie przez pustynie
Myśląc ,że to plaża ,chcąc dojść na głębinę
Gdzieś w tyle zostawić cały ten suchy piasek
Bo przesiąkłem już myślą ,że nie ma tu myślących lasek
Czasem ,może stać się ten wers tu
Więc jeśli jesteś facet to to respektuj
Rejestr swój ,prowadzę skrupulatnie jak Tom Hagen
Ale znów ukradkiem szukam nowej love babe
Ej wiesz co? Teraz ona się obrazi pewnie
Albo znów zrób mi jazdę typu 'Nie chcesz mnie to zmień se!'
Ale przecież ,chyba lepiej jeśli mówię jak jest
Mimo ,że inne przy niej przypominają mi Saharę raczej
A więc nie masz powodów do zmartwień
wprawdzie czasem ,myślę o zdradzie ale
Nie pcha mnie ku niej żadna ,straszna siła
Panny to pedały i prawie każda to pustynia ,wybacz.'

no całkiem to Maciek trafnie ująłeś ,wiesz?
16:14 / 15.10.2007
link
komentarz (0)
Ptp.
13:49 / 07.10.2007
link
komentarz (1)
I wkurwiam się jak Małolat ,chociaż 18 miałem przedwczoraj...
00:20 / 05.10.2007
link
komentarz (5)
I kurwa jestem pełnoletni ,no to tyle...;]

ELO!
23:54 / 02.10.2007
link
komentarz (2)
Siemasz ,siemasz ,cześć...

Ostatnio jak to można łatwo dostrzec zaniedbałem swoje 'internetowe życie' nazywane przez wielu nlogiem...

Generalnie to w tym roku szkolnym a.k.a. 2007/2008 matura-zamuła...W ogóle co to za pomysł ,żeby religia się liczyła do średniej itd...? Ja tego nie kumam...

W ogóle to żyje jak każdy mój ziomek ,piję browary z tesco po 1,09 ,- ,zaniedbuję wciąż te same sprawy ,mówią(od trzech lat) ,że robię epkę ,piję też soki typu 'Zielony banan' z Tymbarku...

Za 3 dni będę już pełnoletnim i pełnoprawnym obywatelem RP...Mała zajawka ,ale każda okazja jest dobra żeby się napić...

Napierdalam ostro w LineAge'a...Tak ostro ,że ma ślady skaleczeń na opuszkach palców...

No i dobór gości(nazwij to jak chcesz) na płycie Beatowskych ,moim zdaniem w 3/4 jest fatalny...Całkiem dobre bity zostały spieprzone chujowym wokalem...Bo to Polska nie elegancja Francja ,man...

Kamil jak się masz? Jak siemasz...

No i to by było na tyle(zupełnie jak w tych starych kreskówkach Looney Tunes)...

'A miałem wypierdolić krążek jak hokeista...'

00:02 / 26.09.2007
link
komentarz (3)
Przed chwilą obejrzałem po raz n-ty film ,Skazany na bluesa' będący biografią R.Riedela...Po raz n-ty ,ale po raz pierwszy w telewizji..Za każdym razem ,jak oglądam tę produkcję to wymusza ona na mnie swojego rodzaju refleksje...Chyba mój ulubiony (a na pewno jeden z niewielu)film o tematyce(mimo wszystko) muzycznej...

Idę spać ,dziś ciężki dzień(czyt. dzień jak co dzień)...

'List do M.' jak Ryszard R. ,tylko odbiorca inny...

Siemasz ,cześć.
19:05 / 11.09.2007
link
komentarz (5)
Siemasz nlogu...tak jak M. jestem chory ,tak jak M. tęsknię ,i tak jak M. kocham ,no ,i jak M. nie widziałem mojej drugiej połówki(nie chodzi o jaranie ,ani alkohol) od niedzieli...

Układam pasjansy ,gram w Warcrafta trójkę bez dodatku ,rozwiązuję krzyżówki panoramiczne ,spędzam całe dni przed komputerem ,oraz prowadzę krwawą batalie na forum...

Siema ,kocham M.
00:12 / 04.09.2007
link
komentarz (2)
Wiesz co M...?

KOCHAM CIĘ!
22:31 / 03.09.2007
link
komentarz (1)
'Wiem ,masz swoje zdanie ,ale proszę ,zrozum wreszcie
To nie tak ,że nie chcę ,boję się ,że znowu spieprzę.'

'Łatwo z nim żyć ,bez niego żyć już nie chcesz...'
'Życie bez niej ,nie ma smaku wcale jest jak picie dzień w dzień...'
'Miłość nie śmierdzi ,odór gromadzi się w nas samych...'

właśnie tak...rok szkolny 2007/08...
19:24 / 03.09.2007
link
komentarz (0)
Czasem chciałbym powiedzieć coś szeptem...wiesz?
17:53 / 01.09.2007
link
komentarz (2)
'Siema, oto link do mojej płyty 'Poszukiwanie' .Puść to znajomym, wrzuć linka wszędzie gdzie się da, zgraj na płyty dla całej rodziny. Mile widziane opinie –zarówno pozytywne jak i negatywne.'

Tak mi napisał Kaspe ,więc nie zostaję mi nic innego jak polecenie tej płyty ,która osobiście jak najbardziej podoba...więc zachęcam do ściągania i komentowania nowej produkcji z Łdz...!

Big up!
17:22 / 01.09.2007
link
komentarz (0)
'Wiesz ,czekam na rozmowę ,która ma wszystko wyjaśnić
Wątpliwości i pytania o zapaści mojej pasji
O przyjaźni ,która już sam nie wiem gdzie jest
Co się dzieje? Nie widzę ,nie jestem pewien ,nie wiem...

I mógłbym przysiąc ,że gdybym rok temu przykląkł
I klnąc przez łzy ,że czar ten już prysnął
Że zar ten ostygnął jak zapomniane ognisko
To wstałbym szybko z nową zadań listą
A dziś to ,coraz bardziej mnie przytłacza
To jest inny świat i moja pasja już nie jest taka sama
Z miasta ,którego esencją jest agresja
Setki wariactw z logiem AST’a ,a dziś czuję tylko niesmak
Ten stan ,który kiedyś we mnie wzniecał euforię
Dziś powolnie zleciał ,czuję się coraz potworniej
To już nie są te emocje ,które były wczoraj
Szukam zdrowia ,ale nawet ta lecznica jest chora
Kryzysowe pogotowia ,dziś to tylko wspomnienie
Co się dzieje? Nie widzę ,nie jestem pewien ,nie wiem...

Gdzie nastąpił błąd? Mogę się tylko domyślać
Może to też moja wina ,może wpływ środowiska
Z bliska ,od środka nie jestem w stanie ocenić
Zaniedbanie? Czy też nic ,nie mogą już tego zmienić
Wyplenić zło? Wiesz ,nie czuję się na siłach
Może ten wers to mogiła- trudno ,sam siebie zabijam
Zajawki samcze omijam dziś szerokim łukiem
Czy powrócę i zanucę ,a na twarz znów wstąpi uśmiech?
Może bluźnię ,ale miesza mi się dobro ze złem
Niebo z piekłem ,zmiany częstsze zdają mi się być konieczne
Człowieczeństwem już nie nazwę ,tego co kiedyś
W sumie w ogóle nie nazwę ,nie do mnie należy werdykt
A może właśnie do mnie?! I w tym tkwi mój błąd?
Czas ucieka ,a ja wciąż czekam na lepsze jutro
Nie jeden huncwot sprytny chciałby wykorzystać mnie
Świat to ring ,a życie jest udziałem w walce następstw
Być jak harcerz dobroduszny ,czy jak Smalcerz chcesz mieć siłę?
Wątpię w świat w którym żyję ,łykam łzy swoje ,czyjeś
Łykam łzy ,które cisną się do oczu
Wykaz chwil duszących jak kołnierz za ciasnych koszul
Wybacz dziś ,ale w tym świecie nie ma przebacz
Znikam i dzisiaj pochłonie mnie ta ziemia
To co zmienią często to subtelne drżenie
Co się dzieje? Nie widzę ,nie jestem pewien ,nie wiem...

Wielu chciało bym znajomość tą przekreślił
Dzisiaj przenieśli tą kreskę na siebie ,wierz mi
Stosunek sam się kreśli ,wiesz ,nie jesteśmy dziećmi
Myślisz ,że znasz mnie ,ale tak naprawdę to nie wiesz nic
Teraz ten list wysyłam do Ciebie jak Flexxip
Terapeutyzm zachowaj dla swoich krewnych
Nieraz bębnił mi w głowie dźwięk przezwisk bolesnych
Ale może bez nich nadal tkwiłbym w tej anemii
Może ,nie wiem ,ale nie chcę sprawdzać
Pamiętam o tych ludziach ,zapominam o przyjaźniach
W tych szesnastkach wyrażam bilans swoich uczuć
By nie wyschły jak gąbka we flamastrach bez tuszu
Nie ma miasta exodusu ,są te skażone cieniem
W których pogrąża skrupuł a zdrada to trwałe brzmienie
Nawet nie wiesz ,jeśli zamiast oczu masz kamienie
Co się dzieje? Nie widzę...Nie jestem pewien...Nie wiem...'

Masz rację drogi Maćku...

5.


17:49 / 31.08.2007
link
komentarz (0)
Lewitując na parkietach wyobraźni jak derwisz
Snuję nietakt z którego chcesz drwić...
23:34 / 30.08.2007
link
komentarz (2)
Chcę być szczęśliwy ,mogę?
10:40 / 30.08.2007
link
komentarz (1)
'Patrzę na świat ,który brudzi jak mazut
Jak moja sam ,taki sam ,bez wyrazu
I tylko 'Spauzuj' -podpowiada mój organizm
Uwikłany w rozgrywkę między popędami
Nie chcę się zabić ,lecz mam samobójcze myśli
Trwając bez twarzy i tylko złe śnią się mi sny
Coś mówi 'Idź z tym ,i nieś tą wieść jak maratończyk
By potem upaść bez czucia ,i się wykończyć'
Wiesz ,pod tym ciężarem łatwo jest się ugiąć
A tacy jak ja ,zwykle nie żyją zbyt długo
Coś mówi 'Tu goń' głos wiszący jak miecz Damoklesa
Czy śmierć jest ulgą? Nie wiem ,lecz sprawdzam nie zamierzam
Otwarty jak supersam ,czy raczej hipermarket
Rozgrywam kolejną partię ,nie wiedząc o co walczę
Zajawki samcze ,wiesz ,przecież ,to nie jest to samo
Gubię zgubione twarze i utraconą tożsamość'

Bez twarzy tak...

Kocham!
21:02 / 29.08.2007
link
komentarz (2)
'Świat będzie nasz ,by go mieć zrobię wszystko
Choć mam na to inny plan niż człowiek z blizną
Szukam innych szans ,omijam story o drugach
Bo nie mam kurwa takich jaj jak Tony Montana
Nie mają tu innych patentów ,mocno w nie wierzą
Wpierdalają się ,bo po drugim ciągną trzeciego
Ty ,to nie ghetto ,możemy mieć marzenia
Nikt nam nie wciśnie kitu ,że nie zmienisz przeznaczenia'

KochamCię![Tak właśnie Ciebie!]

08:27 / 29.08.2007
link
komentarz (3)
I znów znajomy syf mówi 'Witaj w domu'...
17:38 / 18.08.2007
link
komentarz (4)
No to od dziś do 28 jestem nad morzem...trzymajcie się wszyscy...i miłego ,ostatniego ponad tygodnia wakacji życzę...

Siema.
23:40 / 14.08.2007
link
komentarz (4)
'masz na bitach kontrast tego co dzień widzisz
bo tak jak każdy z was czasem łapię chore schizy
swoje zwidy i te swoje omamy szczęścia
dziś stoję tam gdzieś...oglądam z oddali ten świat...'

pojebało mnie...
17:37 / 13.08.2007
link
komentarz (3)
Kurwa ,skumaj ,jeden dzień bez kompa ,bo mi wczoraj pierdolnął kineskop ,czy inne chujstwo w nim...demyt...ale na szczęście pożyczyłem dziś monitor i się jaram ,a więc ,i Ty się jaraj...

Morze dopiero w piątek...lepiej później niż wcale...

Cześć.
14:29 / 12.08.2007
link
komentarz (2)
'I nie wiem po ilu kostkach Ty się uśmiechniesz
Bo mam to w dupie ,ale wiem po ilu browach beknę..'

no cośtakiego...

Może morze 15-16...tzn. na pewno morze ,ale może 15 ,a może 16...cokolwiek...

Big up!

ps.chcesz coś kupić?(bo trzeba do mandatu się dorzucić ,a hajsu brak) [Say fuck!?]
12:03 / 09.08.2007
link
komentarz (3)
Siema!
00:22 / 09.08.2007
link
komentarz (1)
fazy w domu...prawie zostałem dzisiaj z niego wyjebany...ale chuj...damy rade...czyż nie...?

a jutro...no właśnie...jutro...

Twój nastrój to pole minowe...ja chcę przejść te miny...!
23:49 / 05.08.2007
link
komentarz (11)
Zawiść w chuj...jak bardzo potrafisz nienawidzić...?

Jestem:
-pojebany
-podły
-bez serca
-bez jakichkolwiek oznak człowieczeństwa
-bez miłości
-bez rozumu

Chcesz coś dodać...?
13:02 / 04.08.2007
link
komentarz (5)
Siemasz ,siemasz ,siemasz ,cześć! Co tam u mnie...?

Wczoraj spałem piątą noc poza domem (swoim) tzn. u Gibkiego jak zwykle...mieliśmy grilla wczoraj...bajer ,pierwszy grill od nie wiem kiedy ,ale nic...dobrze było...

towarzysko...

Mamy 4 lipca(ta ,wiem jebnąłem się ,sierpień mamy)...Vaust dzisiaj jedzie do Niemiec...lipa...będę tęsknił Tomeczq...:(:(:( ,nie no facecja i tak niedługo wracasz...

Wakacje kończą się niebawem ,niezbyt fajnie i optymistycznie...w tym roku (szkolnym) matura...wiadomo jak nawinął Mes ,nie zdasz i masz uraz...przejebane...

Ale tak ,czy inaczej pchamy to do przodu...

yo.
12:04 / 02.08.2007
link
komentarz (3)
Dwa nowe jointy...:

efekt picia alkoholu

a tutaj druga wersja kawałka z przed kilku dni ,nagrany jeszcze raz na bicie Vausta...tu

posłuchaj i jak chcesz ,to skomentuj...

a ja tymczasem idę na komendę...

yo.
11:31 / 31.07.2007
link
komentarz (3)
ostatnio nagrałem nowy kawałek ,jeśli chcesz to masz tu ten nowy joint...posłuchaj i napisz mi co myślisz o nim ,jeżeli jest wart Twojej opinii...

Poza tym to 3 noc z rzędu nie spałem w domu...dom jak hotel czujesz...? Obejrzeliśmy z Gibkim w ostatnim czasie całkiem sporą ilość filmów...a dzisiaj zapewne Underworld...

siema.
00:50 / 28.07.2007
link
komentarz (1)
'Kiedy oni z góry patrzą na to co robisz Ty
Ukrywając przy tym zawsze swój własny wstyd
A wiesz każdy z nich po prostu boi się prawdy
Pokazując jaki świat jest niby zabawny
Kiedy oni z góry patrzą na to co robisz Ty
Ukrywając przy tym zawsze swój własny wstyd
A wiesz każdy z nich nie wie kim jest dziś
Nie wie nic…

Czy odnajdę się na etapie na którym się znalazłem?
Ten paradoks jest toksyczny jak azbest
Widzisz ,był czas ,kiedy to miałem dość już
Zaniedbałem wiarę ,zacząłem omijać kościół
Zacząłem popijać z tym ,co ciągle piją
Gdzie jest cud? Gdzie jest mój ojciec Pio?
W ogóle ,to gdzie jest mój ojciec? –to pytanie
Raz na jakiś czas zadawała mi któraś z panien
Samiec ,zawsze ,podobno wdaje się w ojca
Mówią on zostawił ,to Ty też będziesz odtrącać
Autor? Dobra idź z tym ,ktoś powiedział
Ten numer będzie zbyt autobiograficzny
Jebać to ,hip-hop jest jak lustro
Więc czy mam coś do ukrycia? Tak ,mam mnóstwo
Ale niektórzy z nich muszą w końcu załapać
Że nie zawsze jestem Ten Typ roześmiana japa

Kiedy oni z góry patrzą na to co robisz Ty
Ukrywając przy tym zawsze swój własny wstyd
A wiesz każdy z nich po prostu boi się prawdy
Pokazując jaki świat jest niby zabawny
Kiedy oni z góry patrzą na to co robisz Ty
Ukrywając przy tym zawsze swój własny wstyd
A wiesz każdy z nich nie wie kim jest dziś
Nie wie nic…

Czasem czuję się jakbym siedział w oszustwie samego siebie
Myśl zatrute gniewem ,po podstawówce ,w tym gównie siedzę
Kolejną sztukę mam ,lecz rzucę ją ,lub ona mnie
Uczucie usnęło w szponach serc
Jebać to ,przecież jeszcze są ziomki ,rap i niunie
A szkoła książki? Kosztem rap zapisuje kosztem
Znów 48 ,jaźwa do kartotek
A potem ,kolejny drink pod blokiem
By wieczorem dziś być na topie
Wieczorem ,mieć hajs i laski
A rano znów bać się ,że wydałem hajs pracodawcy
Kurwa ,wiesz jednak nie umiem się z tego wyrwać
Nie mogę wytrzymać bez hajsu ,ale potrafię się przyznać

Nie jestem bez winy ,więc rymami płaczę…
Lecz ,czy płaczą inni?

Mówię prawdę!

Nie zawsze wiem ,co stanowi wrogi obiekt
Krótko mówiąc kto jest moim wrogiem największym
Mój kontakt z nim stał się częstszy
A przeciwności zaczynały wciąż się piętrzyć
Dalej lubię gin ,zwykłą goude ,czy burbon
Raz bujam się z prawdziwą damą ,a raz z kurwą
Gumka czasem idzie w niepamięć jak guma Turbo
Przestaję lubić detal ,już ufam hurtom
Plus ,muszę grać w czołówce jak Lazzio
Wynik? Ej Piotrek ,chuj z edukacją
Felatio ,sztuki robią to ,tak ,że mięknę
Natrętnie nie musisz prosić ,sama klęknie
Szowbiz ,który mnie wkurwia ,dolar!
Mój wróg to charakter ,portfel i własna wola
Wiesz ,aha ,ale zwyciężę…

Kiedy oni z góry patrzą na to co robisz Ty
Ukrywając przy tym zawsze swój własny wstyd
A wiesz każdy z nich po prostu boi się prawdy
Pokazując jaki świat jest niby zabawny
Kiedy oni z góry patrzą na to co robisz Ty
Ukrywając przy tym zawsze swój własny wstyd
A wiesz każdy z nich nie wie kim jest dziś
Nie wie nic…

Zwykle słyszę weź to wyduś, przyznaj się do błędu
Do własnego wstydu z zeszytów
Spowiadany przez rap, przez ten tytuł
Z okresu za który płacę teraz drogo
Rozliczając się z nim chcę odebrać go blokom
Kokon ,zbudowany z cegły któremu szczeniak
Uległ by narzucić sobie styl myślenia
Wąskie horyzonty, zawsze skory na jointy
W takiej skali że czasem zapominałem to palić
Zwykle w klatkach i przejściach wyklęty
W tym samym miejscu kochany synek
Który kłamstwo wrzuca w rodzinę
To odcinek kiedy to łatwo wpadałem w furie
Nazywając tego ,co chciał zmian durniem
dziś już dawno po dwudziestce chłopak
Na szesnaście wygląda moja garderoba
A mentalnie podbicie do trzydziestki

Nie rozumiesz rzeczy ,które mnie bolą…'
02:01 / 27.07.2007
link
komentarz (2)
generalnie to zajarka jak głupi ,bo dziś napisałem dwie zwrotki (de facto niezamułowe) i refren ,pierwszy raz od naprawdę dłuuugiego czasu ,demyt ,jak ten czas zapierdala(czas to pedał)...

za jakieś 8 godzin pewnie przejadę się z Gibkim nad wodę jakąś i będziemy się czilałtować tam pijąc Tatrę z Tesco ,gdyż od dłuższego czasu kosztuje tylko 1,95zł...i jak się tu nie cieszyć...

wkurwia mnie bardzo to ,że fajki drożeją...ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...polubiłem Spike'i czerwone...

więc big up nigga ,whateva...

cześć.
12:14 / 25.07.2007
link
komentarz (8)
Z-A-M-U-Ł-A trwa...pada jak w 'The Blast' z Reflection Eternal...i ogólnie jakoś tak mało rapowo ,i mało pozytywnie...mózgojeby wcale nie są takie złe ,a raz przyzwyczajony organizm za każdym razem ma identyczną reakcje na spożycie siarki...

wstałem jakieś 1,5h temu i myślę nad tym ,czy by się ogolić ,jak ,i o tym ,czy mam jakieś plany na dzisiejszy dzień...i nachodzi mnie konkluzja 'nie!'...

słyszałem diss Ensona 'Pokuta' i muszę powiedzieć ,że się miło zaskoczyłem ,gdyż niektóre pancze ma naprawdę konkretne...

u mnie w rapach stagnacja aka niEMOc TWÓRcza...i tak to wygląda ,poza tym 'Put it on Big L ,put it on...' i dalej 'pchamy' to z tym mottem do przodu...

to tyle ,co nie?

Heroina?

yo.
11:22 / 24.07.2007
link
komentarz (0)
Tak mnie wczoraj głowa napierdalała ,że myślałem ,że umrę...położyłem się spać ok 22.30...nie byłem sobie w stanie nawet papierosa zapalić...takie życie...

Heroina?
08:40 / 23.07.2007
link
komentarz (3)
Chcesz 'carpe diem' ,a ta suka wciśnie Ci 'memento morii'...no ,taka prawda w sumie...

Wstałem całkiem przed chwilą(ok 10 minut temu)...ogarnę się ,czy coś w tym stylu i uderzam na jakąś wodę...

No ,to miłego dnia i do przeczytania...

Heroina.

Cześć.
00:55 / 23.07.2007
link
komentarz (0)
Kurwa ,wbijam chuj w mój rap...
jebana niemoc twórcza ,czy też inne pedalstwo nie daje mi spokoju od dłuższego czasu...

nic chyba tak bardzo mnie nie frustruje ,niż stan w którym się aktualnie znajduje...

wiesz ,siadam przy kartce ,puszczam bit i...kurwa ,nic...piszę pół jebanej zwrotki ,po czym 'wena'[what?!] się kończy i wychodzi z tego nicość...

daj spokój...

Demoniczne pożądanie jak Heroine-Moss.

cześć.
00:51 / 21.07.2007
link
komentarz (2)
Do tej pory ,to było proste
I mój życiorys śmigał jak roller coster
Tylko ten fakt moją uwagę przykuł
Że jakby ktoś odpiął pasy w tym zajebanym wagoniku
Nagle zobaczyłem ,to nie drzewo
Ja siedzę na czymś co jest większe niż Giewont
Ja ,mogę wypierdolić się z takim hukiem
Że nie będzie to śmieszne ,fajne ,tylko głupie
Nie nadużywam mocnych słów ,powoli
Nadużywam więc życia i mocnych alkoholi
Mes to nie gwiazda ,gwiazdą jest Orion
I żyję tak jakoś mieszając furię z euforią
Pisząc o swoich błędach ,lepiej znam swoje
Rozgrzeszenie kupując w sklepie na dole
Wiesz ,jeżdżę metrem ,w pokoju mam bajzel
A ostatnio ktoś tam 'w tym klipie ,to Twój Chrysler!?'
Rzeczywistość nie jest 'Kingsajzem' ,skądże
Ja tylko staram się żyć mądrzej
[z różnym skutkiem ,wiem...]

No Ten Typ dobrze nawinął...

Heroina.

yo.
00:29 / 20.07.2007
link
komentarz (0)
Ilu Polaków odnalazło dziś sposób
By na spokój mieć wreszcie monopol?
Po prostu ziomuś ,jedni mają go w Allahu
A inni? Kupują sobie akwarium
Niektórzy mnie pytają wnikliwie jak Najsztub
'Po co ta płyta? czy skutkiem będzie banknot?'
Ej ,chillout z dnia końca piszę raport
Czy tak można ,znowu na plus jak kation?
Warto płynąć po świecie jak Magellan
Mając świadomość ,że Iliada ,Odyseja
Nie jest krzywa jak paragraf ,nie opiera się o melanż
Wiesz już teraz nie sięgam po jointa
Za duży do życia choreograf
Popatrz ,w tych klubach ,każdy chce mieć poklask
Wchodzę w to ,jak do mafii Donnie Brasco
I widzę te panny ,wystawiają paragon za kolejny anons
Kolesie miękną jak biszkopt
A ja wciąż romantyk na zmianę z egoistą
Brokat z Twej bluzki ścierając z policzków
Chociaż droga prowadziła nas po horyzont
Okazała się drogą donikąd ,wiesz?
Tylko jedna miłość ,też ,wiesz...
Wciąż staram się wykorzystać ,każdy atrybut
Gdy oni rzucili wszystką ,stojąc na winklu
I palę tytoń ,dym między rozkminkami
Uwikłany jak Nieuk ,w grę między popędami
Więzi ze stali łączą mnie ze światem
Nawet ,gdy nie zawsze jest tak dokładnie ,jak ja chcę.

jak to Kubeu nawinął.
12:59 / 18.07.2007
link
komentarz (1)
Jak to kiedyś ktoś mądry nawinął...

'Zamykam oczy ,odcinam się i opuszczam ten świat
na chwilę zapominam o padających w duszy deszczach
Niech ten stan utrzyma się całą wieczność
Lecz nieszczęścia powracają z retrospekcją wsteczną
Wiesz co to sprzeczność jest i paradoks
Wieczną szaradą wlec z sobą tę radość
Czy zagiąć w końcu ten krzyczący wykrzyknik
Teraz krzyczy zapytania znak mych pogiętych myśli
To mi śni się sen ten ,dla innych to bez sens
Te piękne sentencję ,kwitnące szaleństwem...
sam jestem.'

siema.

ps. wszystkiego najlepszego Kamilom ,Kamilom ,Szymonom i Erwinom...


00:09 / 18.07.2007
link
komentarz (2)
imieniny...chuj a nie imieniny...w kurwę...chyba opuszczę swój ukochany deizm i zostanę świadkiem Jehowy...oni przynajmniej imienin nie obchodzą...
23:37 / 15.07.2007
link
komentarz (1)
Kurwa nie wiem co się ze mną dzieje...wróciłem dzisiaj do domu o 22.05...trzeźwy i w ogóle...coś nie tak mi się wydaje ,ale nic to ,bo to dopiero 1/4 wakacji ,czyż nie...?

Ogólnie zajawa bo sobie zamówiłem (za pomocą Gibkiego) dres na allegro ,żeby być jak te czarnuchy z mtv base'a i w ogóle tak ,żeby być bardziej rapowym typem i elo ziomalem niż jestem...

Poza tym to tak jak zwykle ,nudno i niezbyt ciekawie...Wszechobecna zamuła i melancholia dobija się do mnie z dnia na dzień coraz mocniej ,jednakże mam nadzieję ,że zamki mojego charakteru(Gerda) nie odpuszczą przy coraz mocniejszym naporze negatywnych emocji etc...

To tyle u mnie ,a co Ciebie...?

Ranne serce to serce z rana ,czy zranione?

Sajo.
23:03 / 14.07.2007
link
komentarz (4)
elo elo ,yo yo no i tyle ,bo co mam więcej napisać...?
00:44 / 13.07.2007
link
komentarz (2)
Co chcesz osiągnąć takim zachowaniem...? No powiedz mi co...?

Sama mnie kiedyś za to negowałaś ,a teraz idziesz w moje ślady...

głupota.

cześć.
19:15 / 12.07.2007
link
komentarz (1)
Więc zakochaj się i...wiesz co dalej...
23:48 / 09.07.2007
link
komentarz (6)
A więc będzie notka...pierwsza od dawna...

W sobotę w moim 'mieście'[co?!] była Kasia Cerekwicka na jednym z naszych obskurnych festynów...jedyna polska wokalistka ,której potrafię słuchać bez żadnych przeciwskazań...

Siedzę 'sam' w domu...Sam w sensie ,że mam wolną chatę chyba do czwartku/piątku...Generalnie zostałem bez jakichkolwiek hajsów już...a to dopiero kończy się drugi dzień nieobecności starszej w domu...wiadomo alkohol jest drogi ,a dzięki życzliwości Gibona i Ira mam w domu jakiśtam napój i chleb...za co dziękuję z tego miejsca...

Nie wszystko musi być takie na jakie wygląda...czasami pod impertynenckim i grubianskim zachowaniem kryje się jakiś wyższy cel...Ale nieważne...Czasem żeby osiągnąć coś co jest na tę chwilę niemożliwe trzeba poświęcić zdanie o sobie...i tak ono jest nieistotne...

gówno prawda ,że cel uświęca środki...

cześć.
16:12 / 04.07.2007
link
komentarz (5)
Znasz mój adres ,dobrze wiesz ,że mieszkam sam
Więc możesz przestać grać ,wiem ,że chcesz tam wpaść
Ale ,szanuję to ,że nie jesteś jak inne
Nie robiły problemów ,nie czuły się winne
Ja nie myślałem o nich ,tak jak o Tobie
Lubię z Toba rozmawiać ,wiem ,zaraz odpowiesz,
że to nie wystarczy ,chcesz mnie poznać lepiej
Pytasz czy chcę Cię złamać ,skłamię jeśli zaprzeczę
Czujesz się lepiej ,opowiadasz mi o sobie
Czym się zajmujesz ,pytasz o to co robię
Myslałem ,że wiesz ,ale to nie grouppie love
I całe szczęście ,jest kilka głupich co
Myślą ,że mnie poznały bo wpisały 'Dizkret' w google'u
Ty nie jesteś jedną z tych głupich ,więc sprobuj
Wyluzuj się chociaż dobrze Ci idzie
Dobrze Cie widzieć ,masz czas? Możesz być bliżej


Daj daj daj się dotknać
Daj daj daj się dotknać
Daj daj daj się dotknać
Daj daj daj się dotknać
Daj daj daj się dotknać
Daj daj daj się dotknać
Daj daj daj się dotknać

Kiedy weszłaś usłyszałem własny pomrók
Innych wyciągać trzeba było Ci z pod nóg
Bo chcieli spełnić Twoje fochy ,wyskoki
Twój facet wygląda jakby lochy i smoki
Były jedyną rzeczą w jaką jest dobry
Teraz leży pijany ,inni silą się na podryw
Jestem podły? Podbijam Cię bez przeszkód
Stoisz tu sama ,masz prawie cycki na wierzchu
Jeste tu wielu facetów ,ale wieje pustką
Chodź się napić ,wiem ,nie jesteś hood hoo
Gardzisz wódką -przy innych kobietach
Teraz łykasz ją ,jakbyś chciała coś obiecać
Zawieszam wzrok na cyckach ,chcę sprawdzić ich smak
O tym nie piszą w bohemiarskich pismach
Ty się zwilżasz jak mówię 'Daj się dotknąć!'
Ale mnie nie słuchasz ,mówisz 'Tak nie wolno...'
Nie jestem sama przecież ,ha sam widzisz
A ja mówię o tych sprawach jak Slum Village
To smak chwili ,daj się dotknąć ,aha
Jutro rano wrócisz do swojego świata...

Daj się dotknąć.
02:16 / 03.07.2007
link
komentarz (1)
http://janbrzechwa.w.interia.pl/stobajek/arbuz.html

ta ,fajnie.
01:31 / 02.07.2007
link
komentarz (2)
'Piszę thriller ,każda kolejna linijka to killer
Odsłaniam kurtynę ,mów mi Peter Kurten
Eteryczne ,niewinne ,młode ,przyszłe top models
Gisele Bündchen to ich low model
Takie napięcie można ciąć nożem ,moc spojrzeń
Rwą dłonie ,lśnią obie jak halogen
Za moment ,jedna klęka ,druga niucha po towar
Szkoda ,ze razem we dwie ,mają mniej lat niż Wdowa

Poznałem ją w grudniu ,blada jak upiór
Leżała w ogródku ,jak Kylie wśród róż
Biodra krągłe jak Australia, nogi jak Skandynawia
Oczy jak Abu Dhabi’a ,którą skuł lód
Biała skóra ,smagła buzia ,wiotkie uda
Chłód ,nóż i rozpruty ściek szwów na brzuchu
Krew ,krew zastygła na niej jak burgund
Krew ,krew zastygła w niej jak Wezuwiusz
Ha ,innym razem weekendowym słońca wschodem
Spotkałem ją ,leżała drżąca za czerwonym wozem
Siedemnaście wiosen ,topił ,szybki ,płytki oddech
Uda rozstąpione jakbym nazywał się Mojżesz
Srebrny nóż krążył po tali jak palec
Turkus flanel przepasanych zlewał się z purpur ciałem
Puls ustał nagle ,u stóp miałem ją jak cień
Namalowałem ostatnie z ostatnich wiosny mgnień

Gorąca ,wrząca ,krwawa ofiara
Starań o każdy centymetr jej ciała
Jak zombie penetrują mroczne zakątki
W poszukiwaniu krwi ,w poszukiwaniu zbrodni
Gorąca ,wrząca ,krwawa ofiara
Starań o każdy centymetr jej ciała
Jak zombie penetrują mroczne zakątki
W poszukiwaniu orgii ,w poszukiwaniu zbrodni

Nie muszę śnić o cudzołóstwie ,z trudem tłumię myśl o zabójstwie
Jakbym miał pod mózgiem pluskwę
Mallory Knox ,z Tobą w Halloween noc
Demoniczne pożądanie jak heroine Moss
Porwaliśmy cipkę ,odgryzłaś jej bieliznę
Związałaś ją ręcznikiem ,musiała patrzeć na dziki seks
Bibisekcję i sznyty ,mieć będzie od ekstaz
Kazałaś wić się jej i byłaś najpiękniejsza
Miałaś brzytwę ,cięłaś kiście ,ona płakała bo
Krew ściekała po niej jak Niagara Falls
Deszcz bębnił o rynnę jak huragan noc
Była czarna jak czadra ,jak kara ma wzrok
Paradise Lost ,trzon ,rozszarpał ją
Aż po nerki ,jelita śniła twarda kość
Zająłem diabła tron ,pośród krwi i ognia
A ona? Była tylko jedną z ofiar…

Gorąca ,wrząca ,krwawa ofiara
Starań o każdy centymetr jej ciała
Jak zombie penetrują mroczne zakątki
W poszukiwaniu krwi ,w poszukiwaniu zbrodni
Gorąca ,wrząca ,krwawa ofiara
Starań o każdy centymetr jej ciała
Jak zombie penetrują mroczne zakątki
W poszukiwaniu orgii ,w poszukiwaniu zbrodni'

Gorąca ofiara ,co nie...?
13:31 / 01.07.2007
link
komentarz (1)
Heroina.
16:29 / 29.06.2007
link
komentarz (1)
Okrutny świata blamaż -czyli oszustwa witraż
Wśród narad prawda do tego mocno płytka
Nie działa logika ,mimo ,że czysta dykcja
To brud ,tych słów tworzy osad na chodnikach
00:33 / 29.06.2007
link
komentarz (3)
wszystkiego najlepszego...

konsternacja...
16:38 / 21.06.2007
link
komentarz (1)
Ty ,i co teraz będzie...?

1law.
00:36 / 21.06.2007
link
komentarz (0)
Chcę zmyć ten mejk ap ,a z nim strach przed jutrem
być gotowym oddać życie za jeden usmiech...

chcę...
22:51 / 18.06.2007
link
komentarz (0)
Kocham Cię ,wiesz...?

nie jaram się eliminacjami wczorajszymi...niski poziom...chociaż końcówka była naprawdę dobra...

lipa ,że nie przeszedłem ,ale nawinąłem jak chciałem i wyszło dobrze...

kocham Cię moja 'We krwi' ,z każdym dniem sobie uzmysławiam jak wiele dla mnie znaczysz i jak wrastasz w moje życie...

dziękuję i przepraszam za niektórej sytuacje.

nie wygrałem Wbw ,nie przeszedłem dalej...ale cieszę się bo wygrałem coś co jest dla mnie najważniejsze...Ty wiesz co...
23:59 / 16.06.2007
link
komentarz (0)
Nie wszystko musi być z góry skazane na porażkę tak naprawdę...W większości to my kształtujemy swoje życie ,nadając tej często bezkształtnej masie nasz upragniony kształt...

Nic nigdy tak naprawdę nie jest czarne ,lub białe...nigdy nie jest do końca dobrze ,bądź źle...zawsze dwa uczucia się mieszają...ale jeśli chcemy czegoś bardzo i jesteśmy w stanie zapłacić za osiągniecie danego calu niewiarygodnie wysoką cenę w postaci motywacji ,i czas ,to nie ma rzeczy ,której się nie da dokonać...

W każdym związku się pojawiają kłótnie...to nic niezwykłego...bywają ciche dni ,tygodnie...jest wszystko...ale trzeba się starać (zamiast pierdolić ,że jest źle) ,żeby poprawić sytuacje...ona sama się nie zjebała ,więc i sama się nie naprawi...

Wiem jak jest i ,że nie jest kolorowo...kłótnie ,łzy ,szloch ,krzyk...wszystko...śmiech ,euforia...chociaż tych pierwszych ,negatywnych jest więcej...to zawsze istnieje możliwość ,żeby się od nich odciąć w jakimkolwiek stopniu...

nie chcę Cię stracić ,wierzę ,że będzie dobrze...pamiętaj coś mi obiecałaś...'

pamiętaj 1law.

i

'tylko niebo jest limitem...'

oraz

'porażki tracą sens kiedy poddamy się bez walki...'



a poza tym WBW 2007 w Wawie...

cześć.

kocham.
23:10 / 15.06.2007
link
komentarz (0)
Ostatnio zaniedbałem aż za bardzo nloga(bezapelacyjnie)...ale w końcu w moim życiu przyszedł czas ,żeby go zaktualizować...więc...

generalnie ze szkołą przejebu żadnego nie ma...mam średnią 3,4 czy coś obok tego ,ale sram na to ,bo w sumie ważne ,że coś robisz ,a nieważne jak(w tym przypadku chodzi o promocje do kolejnej klasy)...

w życiu jak w życiu...się piję ,się pali ,się zaniebduje rap i większość rzeczy z nim związanych...generalnie miałem wielką ochotę pojawić się w niedzielę (17.06.2007) w stolicy na wielkiej bitwie warszawskiej aka WBW...ale myślę ,że moją obecność na tej 'imprezie' jest bardzo niepewna...ale nie ma co zapeszać chyba...gorzej być nie może...

a w miłości...wiadomo ,że...miłość...to...pasmo dwustronnych porażek i zwycięstw na tle emocjonalnym i fizycznym(co poniektórzy pomyśleli pewnie ,że napiszę 'pedał')...wiadomo ,jak w każdym związku jest dobrze ,czasem źle...dobre dni ,kłótnie etc...ale nawet te najcięższe chwile w każdym związku można ogarnąć i nie robić z nich apokalipsy czy czegokolwiek w tym stylu...wiesz ,że Cię kocham...mimo tego jak Ty się zachowujesz i mimo tego jaki czasem jest mój stosunek i zachowanie wobec Ciebie...

to tyle.

do przeczytania jeszcze kiedyś...

1law.
23:02 / 01.06.2007
link
komentarz (0)
Chujowo ,że dopiero w październiku będę miał 18...jakbym miał już wczesniej to nie musiał bym obchodzić tego 'Dnia dziecka'...de facto najchujowszego w moim życiu...

świat się kręci jak Vestax w kolko...

Kocham Cię:*
13:39 / 29.05.2007
link
komentarz (1)
Komuś chyba rosną za gęsto jedynki...wkurw....

głowa spadnie...

1law.

yo
23:39 / 28.05.2007
link
komentarz (1)
Wybij sobie Kochanie z głowy ,że zostawię Cie kiedykolwiek samą ,bez wsparcia...beze mnie...

kocham Cię.

bez Ciebie się nie licze ,jak gol ze spalonego...

23:36 / 26.05.2007
link
komentarz (4)
Kocham Cię wiesz..?
15:49 / 24.05.2007
link
komentarz (1)
i to by było na tyle...

cześć.
15:05 / 24.05.2007
link
komentarz (3)
Na siedem dwa cztery h tak ,na papiery a tak
Ciągle szczery rap ,teraz za stery złapać
Serio ,nie mów mi nic otwarcie ,ja gram o to żarcie sam
Nikt nie wierzy we mnie bardziej niż ja
Życie jest tym co z niego zrobisz ,możliwości mnóstwo
A ja chcę tę suke zrobić na bóstwo ,odbić jak lustro
cały syf w okół,jestem z tych bloków
ale chcę czegoś więcej niż nowych Reeboków
Królewskie na wieczor ,Ksieżniczkę na życie ,martwych króli na jutro
Żeby mieć czym bulić za gówno
W stylu kwadrat i buty fajne w chuj
Scarface na dvd ,bo świat jest mój
Jestem tu ,gdzie problemy są za nudą ,uważaj
Niby dzieje się gówno ,ale gówno się zdarza
Ja zdałem z chemii? Do dziś nie wiem
Ale wiem ,że diamenty powstają pod ciśnieniem...

Jestem z Tobą ,wiesz też chcę brać to życie garściami
Liczyć hajs już tylko za przyciemnianymi szybami
Jestem z Tobą i oni wszyscy też są z nami
Ale w pogoni za jutrem znów jesteśmy sami

Światła miasta ,sklepy ,kluby -nie służą wcale mi
Czuję się jakbym słuchał za dużo R'N'B
Robię się zbyt uczuciowy ,myślę tylko o tym
żeby jak najszybciej przytulić trochę floty
Pocałować długi na do widzenia jak muah Słonko
Byliśmy razem za długo ,wszystko ma grać odtąd
Windows shoping łamię mi serce
Chcesz sto powodów żeby brać hajs? Mam je na metce
Znasz to już ,tak to proste
Tu gdzie hajs to Bóg ,nie dziw się ,kiedy rap to gospel
Przychodzi czas i wiesz ,że dorosłeś
Bo teraz to Twoja kolej mówić ,że będzie dobrze
Brak hajsów? myślisz ,wyjedź ,weź się zbuntuj
Jak schudniesz pare kilo ,to przytujesz pare funtów
Ta ,wracasz a tu stara bida ziomuś
I znów znajomy syf mówi 'Witaj w domu'...siema...

Jestem z Tobą ,wiesz też chcę brać to życie garściami
Liczyć hajs już tylko za przyciemnianymi szybami
Jestem z Tobą i oni wszyscy też są z nami
Ale w pogoni za jutrem znówjesteśmy sami'

kozacki track Rena z Lilu...propsy na nlogu możecie odnotować...

1law.

yo.






14:39 / 22.05.2007
link
komentarz (3)
'Rzadko się spotykamy ,ale znamy się trochę
Zresztą ciężko Cię poznać Ty masz więcej twarzy niż Roger
Kocham je wszystkie ,tak jak każdą z osobna
Z tym ,że każdej z osobna ,nie było dane mi poznać
Może to ten paradoks ,tej pięknej miłości
Że masz większe wymagania niż moje umiejętności...?
I nie zawsze mogę trzymać się mocno Twej dłoni
Ale dla tych kilku godzin warto osiągnąć kompromis...'

czyż nie...?

1law.

cześć.
22:01 / 21.05.2007
link
komentarz (1)
Przepraszam ,że mimo wszystko jestem skurwielem...że nie jestem tym kimś kim powinienem być...że nie potrafię dać Ci szczęścia i tego wszystkiego czego potrzebujesz...przepraszam ,że jestem...że tylko się ze mną meczysz przez moje zachowanie...nienawidzę siebie...

kocham Cię...

00:04 / 21.05.2007
link
komentarz (8)
Około 3 minut temu skończył się najlepszy dzień w moim dotychczasowym życiu...dziękuję Ci za niego Ksieżniczko...i jednoszcześnie liczę na to ,że takich dni będzi więcej...

a tymczasem idę spać...

1law.

yo.
12:10 / 20.05.2007
link
komentarz (0)
...& a tear comes trimblin' down
U neva seen a man cry, well you witness it now
Shit, this ain't game from the heart, this is pain from the heart
This is for you Dame, it came from the heart...

1law.

yo.
21:59 / 19.05.2007
link
komentarz (7)
Hm...czasem wydaje mi się ,że coś jest ze mną nie tak...że ludzie dziwnie interpetują(czasem nadinterpretują) moje gesty ,słowa ,głośno wypowiedziane myśli...

reasumując:

JESTEM DZIWNY W CHUJ!

jednamiłośćdlaCiebieodemniezawsze!

yo.
23:22 / 15.05.2007
link
komentarz (4)
może z każdym dniem staję się coraz bardziej monotematyczny ale chuj z tym ,co nie...?

generalnie chemia wygrała dzisiaj ze mną...kurwa uczyłem się jej do godziny drugiej cośtam cośtam w nocy...i kurwa dostałem 2+...pedalsko w chuj...i kurwa muszę teraz ogarnąć jakąś dodatkową odpowiedź ustną ,bądź jakiś sprawdzian...no i jestem sfrustrowany w chuj przez to...

a poza tym powracając do mojej monotematyczności to...kocham Cię M...
dzięki za dzisiejszy dzień...w sumie dalesz rozpisywanie się nie miało by sensu ,gdyż znasz moje zdanie na temat dzisiaj...

a jutro kolejny dzień z serii 'okurwajapierdolępochujmamiśćdotejszkoły...' ale to dopiero jutro...czyli patrząc realistycznie to za ok. 38 min...

1law4eva.

yo.
17:50 / 12.05.2007
link
komentarz (9)
Rób co chcesz ,ale wiedz ,że to niesie za sobą konsekwencje...

Generalnie patrząc na to wszystko pragmatycznie ,dochodzę do wniosku ,że nie jestem dobry materiałem na syna ,ucznia ,chłopaka ,rapera...* Generalnie albo to życie jest niekiedy zbyt pojebane ,albo ja sobie z nim nie radzę i nie umiem żyć...

jednamiłość.

yo.

*chcesz ,to możesz coś dodać do listy...
23:47 / 10.05.2007
link
komentarz (7)
she live in love and she love to live...co nie...?

się żyję ,się ogarnia się ,się kocha Cię...

Będę tu zawsze ,Ty najlepiej wiesz ,że
ten związek się nie rozpadnie jak Z.S.R.R...

jednamiłość.

yo.
18:45 / 09.05.2007
link
komentarz (6)

Kocham Cię

*:

o! suprajz... :D

Mardzelga :)

00:58 / 06.05.2007
link
komentarz (2)
Hm...stanowczo wolę spędzać znaczną część wieczoru z Tobą aniżeli z alkoholem...ale niestety mimo wszystko ,nie można mieć wszystkiego...może to i dobrze...bo skoro już masz wszystko ,to bezpowrotnie tracisz marzenia i cele do których dążysz...

czyli reasumując: spełnienie się i osiągnięcie wybranego celu powoduję stagnacje a czasem nawet regres...i ta mała konkluzja dotyczy wszystkiego...

1law.

yo.
16:56 / 05.05.2007
link
komentarz (5)
To do Ciebie będzie teraz, ja i Lou Cartney
To on właśnie natchnął mnie najpierw
Żebyś wiedziała ,że czasem tęsknię też
Wścieknę się wtedy ,kiedy coś pęknie wiesz
Wyglądasz pięknie dziś ,
czasem to mnie wewnętrznie niszczy
tak doszczętnie i...
Dziwisz się ,gdy akurat jesteśmy osobno
A ja wkurwiam się ,bo Ty masz kogoś podobno
Byle sposobnośc i znówu romans
Spotykamy się u wspólnych znajomych w domach
I z miejsca numer w jakimiś pustym pokoju
Potem któreś z nas probuje zawrzeć sojusz
A ja dostaję od malkontenta
Mówisz 'Ciebie już dawno alk opętał'
Ej...zwykła odpowiedź...'ja to pierdolę'
I powiedz mi Młoda jak ja to mam przeboleć...?

tak Mesowo...albo Flexxipowo...jak kto woli

1law.

yo.


11:36 / 05.05.2007
link
komentarz (5)
'Dzisiaj nagle wymyśliłem Ciebie
Twoje imię zadźwięczało we mnie
choć tyle innych jest
znam tylko jego dzwięk

Do mnie mów
najłagodniej jak tylko ty potrafisz
I całuj rękę spłoszoną
szczęściem nagłym
Dla Ciebie usta moje
i ciepło mojej dłoni
A potem porzyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom

Jaką drogę wybierzemy razem?
spłonął wieczór, w horyzoncie gwiazdą
Ta gwiazda świeci znów
nad jedną z naszych dróg

W oczy patrz
najłagodniej jak tylko ty potrafisz
i całuj wargi spłoszone
szczęściem nagłym
Dla Ciebie usta moje
i ciepło mojej dłoni
A potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom'

A. Zaucha...

zdupykurwachujowo i bez metafory...

1law.

yo.
20:53 / 04.05.2007
link
komentarz (3)
Mam po co żyć...ta...ale tylko ,póki Ty jesteś obok...

I don't wanna to lose U...

1law.

yo.
16:06 / 02.05.2007
link
komentarz (7)
Nie lubię ludzi(poza kilkoma wyjątkami)...

mam kilku swoich ludzi i żyję dla nich dobrze...

1law.

hate me or love me...

yo.
09:50 / 02.05.2007
link
komentarz (4)
Masz miłość to ją doceń a nie pierdol ciągle...

1law.

yo.
00:20 / 01.05.2007
link
komentarz (4)
Myślę o Niej...piję kawę...palę papierosy...

1law.


sweet dreamz...


yo.
23:26 / 30.04.2007
link
komentarz (2)
Dziś będzie notka w jakiejś (więcej/mniej) abstrahująca od ostatnich...

każdy ma jedno życie...jedno pasmo porażek i zwycięstw...kształujemy je my i nasze środowisko w którym niekiedy zamykamy się z własnej woli...niby mamy własny i niezależny od niczego dobór przyjaciół ,znajomych...w każdej chwili możemy im powiedzieć'spierdalaj' ale zazwyczaj tego nie robimy...bo przez jakiś dłuższy czas wykształca się w nas coś zwane przywiązaniem...wtedy nie olejesz znajomych ,tylko mimo wszystko i wbrew wszystkim będziesz trwał przy nich i pierdolił zdanie innych na ten temat..konkluzja...? wybierzmy znajomych zanim będzie za późno...

nie widzę w życiu znajomości ,których żałuję/będę żałować...

życie jest życiem...są gorsze i lepsze dni...w tych drugich ,często zdarza się zjebać rzeczy ,które wbrew pozorom (i często wbrew stażowi) są nie do zjebania...ale jednak miecz Damoklesa wiszący nad każdym musi kiedyś spaść...i wtedy sielanka zamienia się w siekanke...nie jest to złe ani dobre...jest to po prostu naturalne...często przynosi wyrzuty sumie i brak empatii wobec siebie(tak jak u mnie)...ale tak już musi być...

kocham Cię ,co by się nie działo...wczoraj ,dziś ,jutro ,zawsze...


j/w 1law.

yo.

ps.jeśli mam za co ,to przepraszam...
17:23 / 29.04.2007
link
komentarz (5)
N-I-E-N-A-W-I-D-Z-Ę S-I-E-B-I-E...z każdym dniem widzę to coraz wyraźniej...


1law.

to już rok...:*

yo.
21:40 / 25.04.2007
link
komentarz (9)
Czasem boję się o Ciebie ,o siebie ,czasem o nie wiem...

ale i tak...

1law.

'Zamiast mówić do kobiety coś jak 'bądź mą muzyką'
mówię dzisiaj do muzyki coś jak 'bądź mą kobietą'
to po to by zanim skroją mi ostatnie sny
pozwolisz by niektóre mogły jeszczę pomknąć nad beton
Chcę to wyrzucić w niebo -ile tylko sił w płucach
Póki wyczuwam gdzie jest dół a gdzie góra...
Poleci samo no bo ta rzeczywistość odrzuca
Zatrzyma się ,kiedy odnajdzie miejsce w chmurach
Może to bzdura ,ale ja wierzę ,że tak będzię
sny niekiedy się spełniają mi to właśnie się śniło
I kiedy znów zagubię się w durnym pędzie
Goniąc za uciekającym czasem ,wtedy ta miłość
przypomni mi o sobie ,płynąc deszczem w aleje
przez ,które sunę tramwajami jak po podkładach
Więc ,nie dzwi się ,że się nie smucę -lecz śmieję
I niekiedy nie rozkładam parasola kiedy pada...'

yo.
21:43 / 24.04.2007
link
komentarz (4)
Jak już nieraz pisałem ,zaniedbuję nloga...może z braku czasu ,może z braku ochoty(no bo nie Chęci przecież:*)...

generalnie ostatnio euforia się przeplata z jakimiś skrajnym pesymizmem...na szczęście pozytywnych akcentów w moim życiu jest więcej niż tych drugi ,więc pcham to do przodu(mimo ,że czasem na wstecznym)...

zakończenie roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami...zostało mi kilka (słownie: dwa ,trzy) przedmiotów do ogarnięcia i będzie mega klawo(bynajmniej tak mi się wydaje a wiadomo ,że konfabulacje jak konfabulacje)...

w sumie to żyję i kocham ,i kocham i żyję...i co najważniejsze jest mi z tym lepiej niż dobrze...nigdy nie przepuszczałem ,że będę z panną dłużej niż kilka miesięcy...że w jakiś dziwny sposób uzależnie się w ogromnym stopniu od panny i związek z Nią będzie absorbował 90% mojego czasu i uwagi...cieszę się z tego...czemu...? bo mam się z czego cieszyć...

'mam dokąd żyć ,póki Ty jesteś obok...'

z rapami generalnie powiedzmy ,że 'zastój'...znaczy dzieje się coś ale bardziej w teorii ,niż w praktyce...ale pewnie ta teoria zaowocuje czymś namacalnym(ewentualnie 'nasłuchalnym'-taki neologizm ,hy)...a'propos rapu ,jak już pisałem w poprzedniej notce ,gramy koncert w stolicy (m.in. obok AlboAlbo ,Fa Lu Cioli ,WENY...),28 kwietnia bierzącego roku ,w klubie New Deep ,znajdującym się(o ile się nie myle) na Mokotowie...zresztą jeśli jesteś zainteresowany/zainteresowana to wejdź na http://www.newdeep.pl i sprawdź wszelkie niezbędne Ci informacje na temat tego koncertu...

5 dni i mamy rok Kochanie ,wiesz...?(wiem ,że wiesz...)

i to by było na tyle dzisiaj...

1law4MaPrincess...:*

yo.
13:28 / 21.04.2007
link
komentarz (8)
'Brak motywacji nie przesądza wyników...' -może to i prawda...

gówno z dupykurwachuj...

1law.

yo.



ps. http://fotolog.com/kawuen
22:57 / 18.04.2007
link
komentarz (5)
Wow ,jeah ,super...Euro 2012 w Polsce...ale...chuj z tego...? nie jestem patriotą...nie nic z tych rzeczy...de facto na 2012 rok zapowiadają koniec świata...

generalnie ogarniam szlołę ,sam nie wiem jak ale ogarniam...w szoku[w szoku!]...

1 love ,1 life to live...:*

yo.
23:00 / 17.04.2007
link
komentarz (2)
W sumie nie wiem co napisać na nlogu...nie mam weny ,żyje mi się dobrze ,nie narzekam ,nie mam o czym pisać...

po prostu żyję...:*

1law4Ya.
22:00 / 16.04.2007
link
komentarz (1)
Nie puszczę Cię...nigdzie sama stąd nie pójdziesz...
zostaniesz tu...ja będę czekał aż uśniesz...

będę czekał aż uśniesz...

1law.

Pchamy to do przodu!/?*


yo.


*niepotrzebne skreślić...
00:55 / 13.04.2007
link
komentarz (3)
'I said I'll make U smile for the simple fact I'm good at it
I'll make U smile just so I can sit & look at it...'

1law.

żyje się jakoś się żyje...nie za dobrze ,nie za źle...w sumie można narzekać ale...jak kto ktoś mądry napisał kiedyś(nie tak daleka przeszłość) na blogu:

'dużo żyję ,mało piszę...'

yo
01:17 / 07.04.2007
link
komentarz (5)
Myślę o niej ,piję kawę ,palę papierosy...jak Grammatik na '3'...poza tym to w życiu nic się nie dzieje...

po świętach ogarniam szkołe...[say what?!]

1law.

yo.
21:36 / 04.04.2007
link
komentarz (2)
Czasem jestem jak to nawinął Gangstarr
no more mr nice guy
rozpędzam się i hamuję razem z piskiem chamstwa
wielki pan i władca tego świata,
miękki cham i zdrajca, autokrata.
czasem funduję bliskim łzy na sen
jestem zły, Twoje łzy, Twoich łez basen
nie płacz, jak Guns'n'Roses to powtórzę
moje słowa to kule, choć w zębach trzymam róże
nie mogę dłużej, usycha światopogląd
odkąd kłamstwo to ósmy cud œwiata mam go potąd
odkąd dokąd to kontynuacja jak okrąg
>wpadam w wir smutku jak kolarz na velodrome<
ale nie widać końca, mój tor to autopsja
szaleństwo matki i pijaństwo ojca plus obca forsa
a ja do cna od podstaw wybijam to gówno w górę
własnymi rękoma jak kloszard
to mój obszar, nie ma nawet granic jak Bośnia
mógłbym je ustalić, ale każdy z Was to pewnie obszcza
na liœć opada rosa, nie - to krew z tego pióra
jak tu grać? pytam kiedy mój anturaż umarł
na murach szadź, choć wiek to względnie młody
a siedziałem już z żyletką w wannie pełnej wody
skowyt zza drzwi, tętno? się gubi
jedyna para oczu tu przede mną to sufit
i tylko żeby ból ustał jak na ustach sól
gdzie jest ulga, bo tu dziś nie jestem cool
pustka.
22:29 / 01.04.2007
link
komentarz (4)
Kurwa...zauważyłem ,że zaniedbałem w bardzo wielkim stopniu moich nlogowych 'fanów'/hejterów(niepotrzebne skreślić)...więc dzisiaj zrobię wyjątek ,żeby potwierdzić regułę ,że mam nudne życie i nie mam weny na pisanie pseudointeligentnych notek...

generalnie mam jakieś dziwne jazdy życiowe...zjebany humor ,frustracja itd...i co najgorsze niekiedy(czasem częściej) wyładowuję te negatywne emocje na osobach na których nie powinienem tego robić...ludzie to pedał...czasem mam takie momenty ,że zastanawiam się o co mi chodzi po czym nachodzi mnie konkluzja typu 'Bo jesteś pojebany i łapiesz malkontenta'...w sumie bez powodu...

a teraz generalnie sedno tego wpisu...rok już odkąd się 'poznaliśmy' będzie jutro...ale pewnie przeczytasz to jutro(bo poza Tobą nikt praktycznie nie czyta mojego nloga i spada mi fejm na necie)...więc dzisiaj mija rok odkąd przyszłaś sobie ot tak na kawę...i zostałaś na więcej niż jedną...mimo ,że ta pierwsza była w chuj lurowata...

'wiesz ,bo żyję tylko po to ,by na Ciebie patrzeć'

1law.
16:10 / 31.03.2007
link
komentarz (4)
Tylko ja wiem jak się wczoraj czułem...i w sumie czuję nadal...

yo.
01:04 / 31.03.2007
link
komentarz (2)
Boję się śmierci ,bo jeśli nie ma nic po śmierci
to chcę wykorzystać to życie co do reszty
Nie oszczędzam jak znowu coś zarobie
Niestety ale nie wydam tych pieniędzy w grobie
Piję ,tracę zdrowie chodzę do tych samym klubów...
ale to czasem nie jest tak wyjątkowe...
Tak jak to ,że ona znów śpi przy mnie
Czasem seks jest tak pierwszy
seks to takie miłe
Ale to kiedyś zniknie ,wtedy kiedy zdechnę
To może być jutro ,może być pojutrze
albo jak będę miał na karku czterdziestke
Ta ,dlatego właśnie chcę żyć i kocham to!
Chociaż wkurwia mnie ten syf tak jak tych ludzi stąd
Ale wierzę w to ,że się stąd wyrwę
Kocham to życie tu ,czasem go nienawidzę
Wtedy pytam się 'gdzie jest Bóg?' Wiem to głupie
muszę radzić sobie sam bo jak umrę to nie wrócę

Powiedz co ,jeśli jutro po prostu gaśnie światło
Nie ma nic ,wiesz ,musisz na zawsze zasnąć
nie ma nic ,myślę ,że czas już brać życie pełna garścią
Trzeba żyć i łapać chwilę nawet ostatnią...

rapowo...

przepraszam...

1law...





22:25 / 29.03.2007
link
komentarz (1)
Żyje się dalej...

whateva...aka zamua w chuj...

'Czasem boję się o siebie o Ciebie czasem o nie wiem...'
00:03 / 29.03.2007
link
komentarz (1)
Nie będę się rozpisywać...bo mimo maksymalnej wielkości wpisów nie starczyło by mi miejsca...

więc...

11 miesięcy Kochana...

1law:*

yo.
23:45 / 26.03.2007
link
komentarz (2)
Dwie miłości do kobiety ,druga do tych dźwięków...

Hm...ogólnie ogarniam szkołe...chuj z rapem/szlug w jape...cośtakiego...

4 dzień bez picia aka abstynencja i odmówię Ci browara jak będziesz chciał się ze mną napić...

nowy Łona genialny...nowy Eldo też całkiem spoko...w sumie w jakich kryteriów bym nie oceniał tych dwóch płyt czyli 'Absurd i nonsens' i '27'(tak w gwoli przypomnienia jakby ktoś nie wiedział ,co nie?) ,to i nie wiem ,która z nich bardziej do mnie trafia...obie mega klawe...

jedna miłość...? zawsze spoko!

a więc jak wyżej...1 luv Honey!

btw...za miesiąc i 2 dni rok...a za tydzień...KAWA...kto wie ,ten wie...kto nie wie to widocznie nie musi wiedziec...

yo.
22:08 / 22.03.2007
link
komentarz (4)
Kolejna notka ,która mogłaby być z dupy romantyczna/pretensjonalna/nie na miejscu(niepotrzebne skreślić) ale nie jest...chociaż pewnie drogi czytelniku rzeczy których nikt nie kazał Ci czytać...

ogólnie żyję mi się dobrze ha hipokryzja itd...jest zajebiście nagle jest nie tak...w sumie narzekanie jest w naturze każdego człowieku i niezaprzeczalnie po jakimś czasie egzystencji staję się jedną z rutyn...

Nie wiem czy narzekam bo mam prawo czy narzekam bo mam to w genach w każdym bądź razie(przynajmniej jak dla mnie) coś jest nie tak i to w dosyć dużym stopniu...

miało być mega klawo ,kozacko ,po kurwie dobrze...a tymczasem jest nieco inaczej...nieco jest za małym słowem...w sumie było dobrze itd...ale mimo wszystko 'nagle' stało się nie tak jak miało być...może to z mojego powodu(jeśli wiesz o czym piszę to pewnie przyznasz mi racje ,przy tym skreślając słowo 'może')...może nie z mojego...bądź też nie tylko z mojego...

swoją drogą ,pomijając wszystkie zewnętrzne czynniki zaniedbałem swojego nloga...oh ah to grzech w chuj...ale stwierdziłem ,że są ważniejsze i mniej ważne rzeczy...zdawałem sobie z tej hierarchii sprawę aczkolwiek nie przyjmowałem jej tak dosłownie...ale kiedyś trzeba zaczać...Kamil Ty masz prawie 18 lat...

W sumie nie wiem co chcę jeszcze napisać...najprościej byłoby poprzestać na tym jednak moje dzisiejsze rozkmino-pretensjonalizm do wszystkich(poza sobą) bierze górę nad racjonalizmem...chociaż mój 'pseudo'racjonalizm nie wyklucza jednej kwestii...

'Spokojna bądź młoda ,masz aromat jak joint lova
A ja zadbam o wszystko ,bo jesteś Księżniczką
Szalony genom...trzymam się tego jak wiary
A naszym dzieciom ,pokażę nie przemoc a dziary
Serio ,możesz nie martwić się już
o bzdury ,ja wszystkim zajmę się tu
Staram się o hajs ,nie ,że wypchany portfel
To mężczyzna robi forse a nie odwrotnie
Będzie dobrze ,bądź świadoma i dumna
Ja dzięki Tobie mam wysoko głowę kumasz...
Nasz wspólna rzecz ma się kręcić jak winyl
Zamkniemy wiesz w pętli te godziny
Złapaś mnie w sieci to zabawna historia
Nie jak każda historia ,to jest nasza historia...
Pierdolę cały świat kiedy jesteś obok
Nigdy nie jestem ,sam czasem jestem solo
Czasem mam takie okcj ,że patrzę za okno
Codziennie walczę o coś albo o kogoś...
Ale nie jestem z dupy ,jakiś romantyczny rycerz
Jestem po prostu Twój i z Tobą chcę życie...
Rozpoznajesz ten wokal ,w nim pewność i siłę
Bo kochasz tego kota z tym splifem
Zkibwoy ,niejeden by wymiękł jakby miał to nawinąć
Jestem uniwersalny b-boy łap tą miłość...
Zginąć mógłbym za ten hip hop w Tobie
To wszystko ,ciąg dalszy jutro Ci opowiem...'

zajebisty track...'Młoda'...zamień ksywkę z 4 wersu od dołu na Kawon i masz coś na temat kwestii o której pisałem trochę wyżej...

yo.

1luv 4 Ya...

edycja 22.13...

w sumie łatwiej by było olać etc...nie umiem...moja psychika ponosi klęskę w konfrontacji z czymś co pozornie wyglądało inaczej...jednak patrząc pragmatycznie wyglądało to tak samo...więc 'jak mam żyć jak w życie wbić się...?'(tu propsa bierze Gibon)...

powtórenie mimo wszystko...

1luv 4 Ya...

17:35 / 22.03.2007
link
komentarz (2)
Po kurwie chujowo...

Alko rap...

'never knew it would be so hard to be with U
I should make it easy on my self and just quit U(...)

No Wait! When I hold U if feelz so great
I realize and recognize that U're my soul mate
It's uz forever had to let Uknow
It's like I told U I'mma hold U never let U go...'

yo.
13:17 / 18.03.2007
link
komentarz (9)
KURWA...

hipokryzja ,dwulicowość...nawet nie wiecie jak takie coś może wkurwiać...

1luv.:*
23:09 / 15.03.2007
link
komentarz (9)
Eh...jutro 8.20 pociąg do KC...tym samym jutro bitwa na Śląsku aka 'Wojna o Ślask' czyli Kawon w Chorzwie...a dzień następny uświetni moj pobyt na koncercie Brudnych Serc(gościnnie Dinalowce) ,WENY i przede wszystkim Zombie Squad'u(nic o nich nie wiem ale napiszę przede wszystkim oh ah)...

moje życie osobiste układa się zajebiscie...a nawet jeśli nie zajebiscie to tak jak zawsze chciałem...

nię tęsknij bardzo...ja zrobię to za Ciebie...

1luv...Ty wiesz ,że to do Ciebie...jak zawsze...M.Ch...

do zobaczenia w niedziele...

yo.
22:21 / 12.03.2007
link
komentarz (8)
Wiesz jak jest co nie...? jest dobrze...chociaż mogłby się wydawać inaczej...najważniejsze ,że mamy siebie...heh...czasem trudno mnie kochać wiem...czasem trudno zobaczyć coś więcej w moich oczach niż chłód i melancholie...ale taki jestem...1 luv:*
22:39 / 10.03.2007
link
komentarz (6)
'Nie jestem słodkim chłopcem Skarbie ,jestem skurwielem...'

Jest tak jak powinno być...:*[Ty wiesz ,że to do Ciebie my Little Woman...] 1 love...tak jak na ręku...

Nienawidzę ranić ludzi...

Nie lubię rozmawiać o niektórych rzeczach po alkoholu...

'Mama take my badge from me
I can't use it anymore
Gettin' dark ,to dark to see
Feels like I'm knockin' on heaven's door

Knock ,knock ,knockin' on heavens door...
Knock ,knock ,knockin' on heavens door...
Knock ,knock ,knockin' on heavens door...
Knock ,knock ,knockin' on heavens door...

Mama put my guns in ground
I can't shoot them anymore
That cold black cloud is commin' down
Feels like I'm knockin' on heavens door...'

yo.
23:09 / 07.03.2007
link
komentarz (7)
i dopadła mnie sytuacja w której nie mogę się posłużyć moim hamletyzmem...wybór tragiczny...czego nie zrobię ,to i tak będzie źle dla jednej strony...chujowo...

po co komu wolna wola...?

Każdy z nas często ma w swoim życiu do podjęcia mniej lub bardziej ważne decyzje...każda z tych decyzji niesie za sobą tak samo pozytywne jak i negatywne aspekty...każda podjęty przez nas wybór zaowocuje konsekwencjami...

po co komu wybory...?

yo.(kolejna nieprzespana noc pewnie...)
12:00 / 07.03.2007
link
komentarz (5)
Żyję mi się dobrze...ha! hipokryzja...
Otula mnie życie pedał i miłość dziwka...
Muszę dziś to przyznać ,jak żyć jest ciężko...
Dla jednych życie życiem ,innym prawdziwe piekło
Innym? Taaak...Może wszystkim...
Życie szare ,wszyscy szarzy jak popielniczki...
Popwiernicy i powierniczki prawdy zmarli ,
bo nie opłaca się prawdą masy karmić...
My sweet darling ,jest też w tej masie
Tylko nie wiem czy w tym wszystkim jest miejsce dla mnie...?
Niech zgadnę...Nikt mnie tu nie wspiera...
Lecz czy to ważne jest...? W sumie teraz ,
umieć przegrać ,to najważniejsza umiejętność...
Więc nie wiem po co ,szukałem w tłumie piękno...
Myślałem ludzie pękną z zazdrości...!- patrząc na mnie
Przez chwilę na górze ale zawsze za to na dnie...

Ja malutki człowiek jak Slug z Atmosphere...
Wszystko czego doświadczysz ja już znam z autopsji...
Żal? Sam rozkmiń ,powiedz ,że się zatracam...
Więc po co ja? Może będzie lepiej dla świata...
Jest gdzieś tam zapał ,żeby dalej pchąć to życie!
Życie? Przecież to jest takie pospolite...
Po co piszę...? Po co piję...? Po co kopcę fajki...?
Niby się uśmiecham ,lecz mój pogląd wciąż jest anty...
Wciąż ten plastik wypełnia życie ,istny bezład
Wszystko wkurwę sztuczne ,jak te cycki w mediach...
Błyszczy ten świat...To tylko fantasmagoria ,
żeby wygrać to życie jest nikła szansa jak w totka...
Mam czas na poklask ,na miłość ,na szkołę ,
lecz wiem ,że te chwile nas zabiją za moment
Chlam wino jak pojeb i się bez sensu w to wkręcam...
Życie? Przeżywam je tylko w 40 procentach...

Jak mam żyć...? Jak w życie wbić się...?
Life is a bitch and love is a bitch men...!
Wybrać chwile z chwil i żyć dla tych kilku...?
Czy żyć z życiem za wszelką cenę jak Clint Eastwood...?
Fałsz w opcji drugiej ,czy niechciana opcja pierwsza...?
Żyć tak czy tak...? ha...życie można przerwać
Myśli do ogarnięcia: żyć czy zabić...?
Zostaje tylko wylać mi te myśli na bit...

zbyt pospolite.

mętlik w głowie co nie...


18:14 / 06.03.2007
link
komentarz (3)
"Przyszedłem na ten świat tak jak wszyscy inni się rodzą
Sam i od tej pory nie mam tu nikogo poza sobą
Goniąc własny ideał a nie idola ,bo to niszczy
Odkąd tworzy to daje dupy w telewizji przy wszystkich
Albo top listy ,gdzie tysięczny dureń
Głosuje na nich bo nie umie i nie próbuje mnie zrozumieć
W sumie ,szukałem drugiej połowy ale zawsze
przez pieprzony popęd ,potem widziałem w niej ledwo ćwiartkę
Ciekawe ,czy ona dojdzie ,że w tych oczach dobrze
Widać tylko pytanie –‘jak pokonać biologie?’
Sam niedługo zapomnę ,co to piękne życie
Gdy sumienie prosi ,by powiedziała to czego nie chcę słyszeć
Dzisiaj sam stoję w tej kabinie ,sam umrę tak jak sam się urodziłem
Nie mam przyjaciół ,mam tylko wrogów i rodzinę
I wiesz ,tylko tym pierwszym ludziom wierzę
Bo mogę być pewny ,że oni o moich błędach mówią szczerze
Dziś ,nie wiem jak żyć -zagubiony w samotności
Nie znając spokoju ale też nie znając złości
Stoję na rozdrożu ,nie chcąc wybierać żadnej drogi
Czuję strach ,bo nie znam nawet własnej osoby
Może szukam siebie w ludziach ,którzy mnie znają?
Ale jeśli to jest prawdą to oni szukają tak samo
Sam powiedz- jak mogę tutaj szukać winnych?
Jeśli nawet nie ufam sobie ,to jak mogą mi ufać inni?
Zaufanie? Mamy jedno zadanie ,po tym świecie krocząc
a i tak zostaniesz idiotą sam na sam z własną głupotą
Też kiedyś tak miałeś? Każdy tak ponoć ma
Taki czas ,że chcialbys napluć w swoją twarz
Ja tak mam teraz ,nie chcę wstać o wschodzie słońca
Czas leczy rany? Dopiero gdy dobiegł końca
Bóg? on nie pomoże...Popatrz...
bo to jedyne nad czym nie ma władzy -głupota..."

'Sam' jak Pogo co nie...?

15:30 / 05.03.2007
link
komentarz (12)
'2k4 ostatni dzień ,nie tańczę ale tańczy krew na wargach
Nie tańczę ja ,bo ona tańczy za mnie dance makabra
Tak delikatna ,ta co nie zna diabła ani bogów
Wpada tu z rachunkiem za bycie sługami obu
Obudź się! Przez zasypane śniegiem miasto ,ktoś krzyczał
Korytarz ,oddycham ,kaszląc ,nie pytaj ,
Śnieg sypał a może tylko ten pieprzony sufit?
Dawał mi do myślenia jak blade potrafią być trupy!
Ucisz strach ,ból i potok łez bez kontroli
Chcesz carpe diem a ta suka wciśnie Ci memento morii!
Uwierz ,wolisz nie wiedzieć czym jest noc pod jej skrzydłem
Ja byłem tam i dała mi nie tylko tą bliznę
Istnieć? To więcej niż móc tak po prostu przestać
Ja i ona? Para- nauczycielka i uczeń a jednak
Niepokorny na tyle by uciec z jej objęć
Pamiętaj...koniec może być końcem...'

zajebista zwrotka ze 'Ze śmiercią im do twarzy' z Nic nowego mikstejp...yo
13:09 / 04.03.2007
link
komentarz (1)
Czy odnajdę się na etapie na którym się znalazłem...?
Ten paradoks jest toksyczny jak azbest...
01:50 / 04.03.2007
link
komentarz (0)
Ile jestem w stanie dać dla tego świata?

yo.
23:05 / 02.03.2007
link
komentarz (4)
'Czasem jestem jak to nawinął Gangstarr
"No more mr nice guy"
rozpędzam się i hamuję razem z piskiem chamstwa
wielki pan i władca tego świata,
miękki cham i zdrajca, autokrata.
Czasem funduję bliskim łzy na sen
jestem zły, Twoje łzy, Twoich łez basen
nie płacz, jak Guns'n'Roses to powtórzę
moje słowa to kule, choć w zębach trzymam róże
widzisz, nie mogę dłużej, usycha światopogląd
odkąd kłamstwo to ósmy cud świata mam go potąd
odkąd dokąd to kontynuacja jak okrąg
wpadam w wir smutku jak kolarz na velodrome
ale nie widać końca, mój tor to autopsja
szaleństwo matki i pijaństwo ojca plus obca forsa
a ja do cna od podstaw wybijam to gówno w górę
własnymi rękoma jak kloszard
to mój obszar, nie ma nawet granic jak Bośnia
mógłbym je ustalić, ale każdy z Was to pewnie obszcza
na liść opada rosa, nie - to krew z tego pióra
jak tu grać? pytam kiedy mój anturaż umarł
na murach szadź, choć wiek to względnie młody
a siedziałem już z żyletką w wannie pełnej wody
skowyt zza drzwi, tętno? się gubi
jedyna para oczu tu przede mną to sufit
i tylko żeby ból ustał jak na ustach sól
gdzie jest ulga, bo tu dziś nie jestem cool
pustka...'

tak wyglądam...i tak było...

tęsknię za tym co było kiedyś...

yo...
15:24 / 02.03.2007
link
komentarz (1)
Deszcz...jak u Maza...ta sama atmosfera...

yo.
18:27 / 01.03.2007
link
komentarz (8)
Moim zdaniem każdy powienien mieć jakąś swoją hierarchie wartości w życiu osobistym...wiesz ,że coś jest najważniejsze i pierwszerzędne ,a po tym mniej istotne sprawy...heh...ale to chyba tylko moim zdaniem...

nie odkładaj nic na ostatnią chwile...nigdy...yo
15:17 / 01.03.2007
link
komentarz (0)
pisałem już kiedyś ,że życie to pedał...? nie...? to piszę teraz...:

ŻYCIE TO PEDAŁ...
15:25 / 28.02.2007
link
komentarz (6)
Wiesz ,że były momenty ,że myślałem ,że już jestem na dnie...
tak jest do czasu aż się niżej nie spadnie...

nieszczęścia chodzą parami...

yo.
12:03 / 28.02.2007
link
komentarz (1)
Ja ile bym dał i tak to za mało...
Ile bym chciał dać ,nie jestem w stanie...
Wciąż pretensje ,końca nie widać żalom...
Proszę nie dzisiaj...poukładajmy to gdy jutro wstanie...

'żyję mi się dobrze...ha hipkryzja...'

1luv.

yo. podpisane Kamil...
22:05 / 27.02.2007
link
komentarz (1)
nie patrz w moje oczy...na moje nieszczęście nie ma w nich szczęścia...Twojego- przez to jaki jestem ,ani mojego -przez to ze nie ma w nich Twojego...dziękuję za wszystko...

miłość to nie miłość jeśli kogoś nie zranisz...ja prędzej coś zrobię niż udowdnie to co czuję...

uwierz we mnie...jak ten kawałek Flexxipów...zwłaszcza to co nawija Blef...
tzn:

http://s000.wyslijto.pl/index.php?file_id=91629436465752253381

wybacz...one love...na pewno będę tęsknił...
17:29 / 27.02.2007
link
komentarz (3)
Wszystko wkurwę sztuczne jak te cycki w mediach...

nie myśl ,jeśli jeszcze czujesz coś...kurwa jego pierdolona mać czyli zdupykurwachuj tzw...
22:28 / 26.02.2007
link
komentarz (2)
Dziękuję za dzisiaj ,uan law 4 maj Lytyl Łomen...:*

'Wiesz ,bo żyję tylko po to by na Ciebie patrzeć...'

'Życzenie jak rozkaz ,gdy słyszę ten głos jak jeden ,jedyny ,nie potrafię nie ulec...
Moja miłość jest we krwi ,to płynie jak czujesz...!'

w końcu szczęśliwy i spełniony...dzięki...Tobie...!

yo...
06:07 / 26.02.2007
link
komentarz (1)
Dzień dobry...nigdy nie pisałem notki o tej godzinie...no to takie małe odstępstwo od rutyn z mojej strony...

nie spałem całą noc...za godzine mam lekcje...śmiesznie...nie spałem bo o czymś(i o kimś) myślałem i myśl o tym nie dawała mi zasnąć ,co przyniosło ze sobą ,bezsenną-melancholijno-nostaligczną noc...wiesz ,że myślałem o Tobie...

no to teraz:
Czarna kawa plus Pall Mall wersy na ten aranż
do przodu pcha mnie ambicja barwna jak karnawał...

Ludzie ,w których oczach widzę szaleństwo,
oni rozumieją mnie a ja- rozumiem ich...
Zbyt długo w jednym miejscu,
nie możemy być ,tak nie umiemy żyć...
Ludzie ,w których oczach widzę niepokój często
Przyszłość rzadko mają bezpieczną,
bo do problemów ciągnie ich jakaś siła ciągle
I mało ryzko płynie ,w ich żyłach nie jest słabość..

wiem ,że rano w oczach dalej będzie szaleństwo...

dosłownie wiesz...?(cośjak epka Junesa) yo.
22:28 / 25.02.2007
link
komentarz (2)
Hm...ostatnio piszę krótkie notki...więc dziś ,żeby obalić mit mówiący o tym ,iż sam nie uprawiam tej grafomanii napiszę coś dłuższego niż jedna sentencja(tudzież zdanie)+ cytat zakończona yo lub cześć...

więc...nie jest tak jak miało być...w sumie powinno tu paść pytanie 'a jak miało być?'...ale to pytanie nie padnie ,gdyż po co zadawać pytanie na które jedyną odpowiedzią może być jedno słowo a mianowicie 'inaczej'...

miało być tak ,tak ,tak a nie tak tak i tak(po co się wdawać w szczegóły ,w końcu to tylko mój internetowy pamiętnik)...wiesz ,znów podjąłem decyzje ,przemyślaną dosyć dobrze ,pierwszy raz od dawna nie-impulsywnie...zweryfikowałem wszystko ,odnośnie sytuacji przed która zostałem(nie do końca mimowolnie) postawiony...zrobiłem tak a nie inaczej mając świadomość ,że wszystko co usłyszałem i przeczytałem przed jej podjęciem jest prawdą...ale niestety...nic nie może być dobrze co nie...

i tak mija któryśtam dzień od podjęcia mojej decyzji...mogłem wykazać się swoim hamletyzmem po raz kolejny ,żeby nie dopuścić do tego bym pisał tego typu notkę...ale nie Kamil wie lepiej ,Kamil jest altruistą kurwa...czasem myślę ,że mój teoretyczny egoizm powinien się zacząć objawiać czasem też w praktyce ,gdyż nie sądzę ,że mogło by mi to wyjść na złe...

carpie diem...? nie ,po prostu boję się jutra...yo

[edycja 00:52] jeśli jesteś w stanie ,daj mi miłość i szczęście o którym pisałaś...

'Czasem wątpię w to ,że możemy mieć wszystko
Mamy miłość ale nienawiść zawsze trzyma ją za rękę
Mamy siebie ale nie wiem czy mamy coś więcej
Kilka tematów do rozmowy ,czas do spotkań
Mamy zazdrość ,która pożera nas od środka
Mamy stres ,ból do siebie w sercach ,głęboko skryty
Mamy marzenia ,to największe do popisu pole
Czasem się modlę ,by ten kolejny dzień nie był końcem
Ale pamiętam ,że następnego dnia też wstaje słońce
Wątpię w Ciebie ,czasem już myślę ,że odejdziesz,
Że nie wytrzymasz mnie za to kim jestem...
Ja nie potrafię zmienić swoich myśli w moment...
Ja nie potrafię więcej ,uwierz ,że to co robie jest wszystkim co potrafię...
Gdybym mógł dać więcej ,dałbym -bądź pewna
Czasem mam wrażenie ,że zostanę sam bez Ciebie,
Że nie zniesiesz tego co potrafię zrobić w nerwach
Ale pamiętam ,że nosisz przebaczenie...

Czasem jest tak ,że myślę sobie 'dziś to koniec'
Wątpię w rap ,wątpię w siebie ,wątpię w Ciebie ,wątpię w nas ,wątpię w świat!

Wierzyłem w niego jakiś czas ,on mnie zgubił...
Poznałem przez to wielu ludzi,
Pokazali mi co robie źle ,nadszedł czas się nawrócić
Wiele głupot ,koncerty ,moje życie z mikrofonem ,bitwy brawa...
Linijki ,serce na kartkach ,gdzieś w szufladach
Milion godzin ,którym towarzyszyła wiara
'Mogę to zrobić!' ,ukryty we mnie krzyk to jest
coś co mówi ,możesz wątpić ale nie możesz odejść...
Miliony legend o każdym z nas przeminą jak wiatr...
Więc idźmy do kart historii wpisać się piórem walki...
Wieczny instrument ,melodie w sercach ,melodie z życia
Czuję zwątpienie...tylko to czuję dzisiaj...


Czasem jest tak ,że myślę sobie 'dziś to koniec'
Wątpię w rap ,wątpię w siebie ,wątpię w Ciebie ,wątpię w nas ,wątpię w świat...!' tak jakoś tekst Dioxa z 'Wątpię'...
14:58 / 25.02.2007
link
komentarz (4)
Kocham to uczucie ,gdy czuję się zajebiście potrzebny...yo.
00:44 / 25.02.2007
link
komentarz (1)
tylko Ty pomożesz mi odzyskać to ,co oboje kiedyś zgubiliśmy...więc jak pomożesz...?(prawie jak Wałęsa)...

'Jej biodra ,korale ,t-shirt i baggy
Za adapterami twist ,rytm robił za dubbing
Przecież marzysz ,że hip hop łączy w pary [Say what?]
Przecież chciałbyś nagrywać swoje panny do wokali
Wczoraj między nami było więcej ognia niż w 'Hot-line'
Obok nas szeptali 'Tu nie wolno palić...''

i pamietaj co by się nie działo...one love.:*
18:57 / 24.02.2007
link
komentarz (2)
ta...kurwa zajebiście...chyba rzeczywiście jestem głupi...

eh...niech w końcu będzie tak jak miało być...

yo.
17:18 / 23.02.2007
link
komentarz (3)
Nie czuję się klawo jak Wankej i Lilu co nie...

lookin' 4 love...w dalszym ciągu...

love & appreciate jak Murs & 9th Wonder...szkoda ,że to tylko kawałek co nie...

i tak Cię kocham.
12:47 / 23.02.2007
link
komentarz (11)
nikt mnie nie kocha. yo
23:21 / 22.02.2007
link
komentarz (9)
kocham Cię:*(nadal). yo
20:06 / 22.02.2007
link
komentarz (4)
zdupykurwachujowy dzień...chcesz coś doddać...? nie sądzę...

mam ochotę wyjść kurwa z domu i już nie wrócić...yo

nie wiem nic ,co by mnie przepełniało dumą
ale jestem szczery ,na hipokrytów mogę splunąć...
20:52 / 21.02.2007
link
komentarz (7)
heh...powrót do 'szarej' rzeczywistości...:* w końcu i na szczęście...yo
20:54 / 19.02.2007
link
komentarz (36)
płaczę...

01:20 edit notki...

dzisiaj mnie kochasz ,jutro -nienawidzisz...

może tak będzie lepiej...w morzu się już niejeden utopił...ale też niejeden wypłynął...

i co teraz...? czas pokaże...

peace...
15:10 / 17.02.2007
link
komentarz (13)
Ogólnie to jest kurwa chujowo ,gdyż jestem chory...budzę się z ok. 40 stopniami ,koło 5 nad ranem...pojebane...ale kurwa może mi niedługo przejdzie...mam nadzieje...i leki...ale nie mam fajek...:( kurwa chujowo ale trzeba dac rade...yo
21:10 / 15.02.2007
link
komentarz (7)
Zajebista wczoraj najba była...wróciłem do domu po 1 i zaspałem na dwie pierwsze godziny...myślałem ,że mam w chuj dużego kaca i przez niego jestem tak wkurwę wymięty...więc nie poszedłem na histę ,tylko zawinąłem się spać do domu...poszedłem spać obudziłem się...stwierdziłem ,że zmierzę sobie temperature i tak zrobiłem i wyszło 38,8...jak mnie głowa napierdala...

moje linijki ,tego sie nie da zmierzyć w słowach
to jak ateista ,który zaczął wierzyć w Boga...

Kieruje mną instynkt nie...yo
00:27 / 14.02.2007
link
komentarz (8)
wszystkiego kurwa najlepszego z okazji dnia Szwecji ,będącego najbardziej pedalskim świętem(przy okazji dniem patrona epileptyków) na jakie człowiek mógł wpaść będąc wyłącznie pod wpływem alkoholu bądź środków psychotropowych...więc jeszcze raz wszystkiego pokurwionego...yo
15:07 / 13.02.2007
link
komentarz (2)
Daj mi mikrofon i długopis...pierdolić kartkę!
Tekst napiszę na skórze mażąc linie papilarne...
To co nawinę dla niej ,jest tylko jedną prawdą,
Bo są ludzie dla których mógłbym oddać tożsamość.
Czuję się jak młody kot i stał krok obok...
Nie ma możliwości żebym mógł jej dotknąć...
Żyję w świecie iluzji ,wyobrażając sobie,
Że wszystko mogę ,wiem to może mnie zgubić
Mówią mi: 'Przestań się niszczyć bez sensu'
Ale jak nie ma to jestem przybity jak Jezus...
Jak jej nie ma...to wątpię w hierarchię wartości...
Ale zaciskam pięści bo wcale nie jestem samotny...
Nie użalaj się nad sobą ,tylko jej udownij,
że popełnia błąd ,chłopaku lepiej zrobić coś...
Jeśli chcesz miłości to musisz się starać
Bo z pamiątek zostaną Ci blizny na nadgarstkach...

yo...jutro zajebisty dzień...kurwa jego mać...
23:35 / 11.02.2007
link
komentarz (2)
To co teraz przewinę musicie dobrze zrozumieć
Inaczej to widzę ,bo jestem głosem połówek
Mógłbym po raz setny narzekać na brak idealnych
Ale to mój wybór ,by odpychać tabun byle fajnych
Nie mogę patrzeć na to jak traktujecie swoją miłość
Kłótniami żałosnymi jak polski hip hop
Kłótniami ,o rzeczy których ich znaczenie jest nijakie
Honor z nim ważcie ,bo zniszczyłaś największy skarb
Bez kitu ,za to co macie bym się rozpierzyć dał
A miłość może wynieść wartość świata gdzie żyje się jak
Spełnienie tych marzeń jest zwykłą błahostką
Jesteś w świecie ,gdzie wszystko masz obok
Masz miłość to ją doceń a nie pierdol ciągle
Ja marzę o niej jak pojeb i kurewsko zazdroszczę
Popełniasz błędy jak każdy ale się nie odwracaj
Pokochaj te wady i naucz się mówić przepraszam...Szureey

idę spać...cześć
19:27 / 11.02.2007
link
komentarz (0)
Officially missin' U -Talib Kweli & Tamia...
15:15 / 11.02.2007
link
komentarz (4)
Yo...wstałem około dwóch godzin temu...wróciłem do domu jakoś po czwartej...mój powrót do domu poprzedzony był przez masę różnorakich niezwykłych(i mniej niezwykłych) wydarzeń...a mianowicie spędziłem noc u mojego ziombla Gibona ,wraz z Rudym aka Vaustem uczestnicząc w sesji gry fabularnej typu 'Dungeons and Dragons'...nie ma to jak święcący bukłak ,paladyn cały w gównie ,rzut mieczem i uderzenie przez kolegę w plecy Morgenszternem(tak bróń obuchowo-kłuta a nie skoczek narciarski)...no nie ma to jak browary z Tesco po 1,24zł...

ogólnie to w czasie palenia papierosa człowieka nachodzą różne myśli i te pozytywne i te bardziej negatywne niż te pierwsze...

w sumie to nadal ciężko jest mi zaakceptować obecny stan rzeczy(w sensie co do mojego życia emocjonalnego)...

wczoraj nagrałem sobie spontaniczny kawałek...jak będziecie grzeczni to go może usłyszeć(ha ha ha)...tzn i tak go usłyszycie jak będę miał go już po masterze...

tęsknię.

pa...
13:12 / 10.02.2007
link
komentarz (6)
Hm...z dupy dzień...tak jak wczoraj ,przedwczoraj ,3dni temu itd...popierdolone życie ale jedno ,które znam na wylot...

Moja pierwsza miłość ,przed Tobą nie było żadnej innej...

Wybacz mi za błędy ,wiesz ,że były momenty ,że myślałem ,że już jestem na dnie...
tak jest do czasu aż się niżej nie spadnie...co nie?

idę ogarnąć coś...(ale nie siebie i nie mój pokój)...

01:14 / 10.02.2007
link
komentarz (2)
Hm stwierdzam ,że coraz częściej zaniedbuję swojego nloga(swoją drogą najlepszego przyjaciela truskulowca ,no oprócz Bazooka Tooth'a...),więc z tego to powodu postanowiłem znowu Drogi czytelniku pouprawiać trochę grafomanii...

Zauważyłem ,że mam niezwykle wysokie ambicję a ocena typu 2 z chemii jest dla mnie całkiem satysfakcjonująca i napawająca optymizmem ,którego ostatnimi czasy niestety odczuwam dosyć spory niedobór(jak zawsze zresztą he he he)...

Mamy już sobotę...pierwszy niemelanżowy piątek od dawna...w szoku kurde...nic mi się ostatnio nie chcę ,jedyna rzecz jak robię to napierdalam w Warrior Kings'ów ,więc jeśli bym Ci nie odpisywał na gg znaczy ,że właśnie pogłębiam swoje uzależnienie...

Ogólnie mam fazę typu(dosłownie) 'back to The Roots' i Fugees...w kółko sobie słucham takich starszych płyt od kilku dni...no bo w sumie jak coś jest dobre to powinno się tego słuchać nieprawdaż...?(pytanie retoryczne)

W sumie to idę spać czy cokolwiek...ogólnie to ostatnio jest nudno ,smutno ,ponuro czyli 'miasta marazm otacza'...chujowo bo chujowo ale trzeba żyć bo jak nie teraz to kiedy niby...?no właśnie...kiedy...?

'Weźcie mnie z przed szyby ,gdzie już dawno mnie nie ma
zanim o 04:48 powiem "dowidzenia..."'

dobranoc...yo...do jutra czy tam do kiedykolwiek(czyli tak czy owak najpewniej w najbliższej przyszłości)...

ps.

'love isn't love if U didn't hurt somebody...'
'only one bad apple can poison the good...'
'life isn't a bitch ,she's a beautiful woman ,U just call her a bitch ,because she won't let you get that
pussy...'

jak chcecie to sobie pozgadujcie z czego są poszczególne cytaty...w nagrodę pozdrowienia w następnej notce...yo


23:19 / 08.02.2007
link
komentarz (0)
Deszcz zagra o szyby i chociaż biurko
stoi inaczej ,to ja i tak jak kiedyś czuję znów to
Strach przed światem ,który pędził i dziczał,
co raz mniej ludzki na którymś zakręcie wypadł.
Coś trzyma nas tu, wśród skandali i sensacji,
zabijamy się bardziej chcąc uciec z tej pułapki.
Wśród kątów bliskich sobie najpierw stanowią ostoje
i bezpieczeństwo ,potem zwiększają paranoje.
Non stop, bez stopu ,aż pulsuje wszystko.
Chce stop, chce stopu ,uciec za horyzont.
Gdzieś, za sensem życia popędzić szaleńczo.
Tu jest piekło i może skończyć się klęską.
Frustracją przed czterdziestką ,by jakoś zabić
życia piekło, oderwać się jak w samotagi.
Produkujemy iluzję bez szans na to,
by się spełniły ,a jednak oddychamy każdą.
Stają się sensem ,przy nich odnajdujemy nasze miejsce.
Chcemy się mylić, by stłumić własne serce.
Czytamy książki z serii jak żyć, pozornie wiemy więcej,
lecz przychodzi czas, gdy nasza siła ponosi klęskę.
Można czytać bajki dla akwizytorów.
W życiu i tak przegramy z realnością jego horroru.
Uciekamy w sztukę, która jest większą pułapką.
Po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją ,tą naszą prawdą.
Stajemy przed wyborem: drugi ,wódka ,miłość,
religia ,ludzka litość,
szaleństwo.Tak bezpiecznie odejść stąd w świat iluzji,
w permanentny sen by już się nie obudzić.
By świat już nie ranił w serce wbijając drzazgi.
Boże ,tak bardzo chciałbym doświadczyć Twojej łaski,
bym ślepy jak anioł mógł widzieć tylko Twą potęgę
w świecie ,w którym nie wiem gdzie jest moje miejsce...

eh...w świecie ,w którym nie weim gdzie jest moje miejsce...

w sumie ten wpis bazuje wyłącznie na tym tekście Elda...jakiś komentarz odnośnie tego tekstu ode mnie...?nie...po co...

21:13 / 07.02.2007
link
komentarz (8)
Heh...mówli z dnia na dzień będzie łatwiej i zapomniesz...mówili...ale się nie sprawdza...z dnia na dzień jest coraz ciężej...chujowo nie umieć zaakceptować obecnego stanu rzeczy...chujowo...

ja nie potrafię zmienić swoich myśli w moment...tak jak nikt...
23:25 / 06.02.2007
link
komentarz (3)
chłopaki mówili pku
ale ja się zajebałem w niej na chuj...

eh...nostaligczny i melancholijny wieczór i to tylko z jednego 'powodu'...

PIERDOL PRZESZŁOŚĆ BO TAK NAJŁATWIEJ...ale czy do końca to jest takie proste i łatwe jakby się mogło wydawać...nie sposób (przynajmniej dla mnie...) zapomnieć ostatnie 10 miesięcy życia...w czym najlepszych(mimo wszystko) 8 jakie przeżyłem do tej pory...

[to do Ciebie Ty wiesz...]
23:56 / 05.02.2007
link
komentarz (0)
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być...

carpe diem...?nie...po prostu pragmatyczne spojrzenie na świat...
14:37 / 05.02.2007
link
komentarz (2)
'Z dala od bananowców ,snów o niczym
Przemieszcza się znów po słów ulicy
Wiesz ,wiem za co muszą mu dać respekt
Za prostą rzecz -swoje zna miejsce
Na wali cukru ,żeby przy kimś smigać
I nie robi z siebie pępka świata w którym syf widać
Określa go jego praca ,nie jej efekty
Określa go stosunek- to jego elektryk
Często odpuszcza sobie filozofie z dupy
Niewielu jest takich ,których chociaż troche lubi
Nie ma z tym kłopotu i nie szuka przyjaciół
Pjona dla przyjaciół ,tchórzom kupa strachu
Był tu i był tam ,słyszał raczej dużo
Nie stara się zmieniać świata jak Jacek Kuroń
Mówi 'przez tych lat pare zdąrzyłem Boga zapomnieć
To popierdolone ,czuję się niestosownie gdy się modlę''
Jobix...

jedna z niewielu zwrotek w polskim rapie z którą się utożasmiam po głebszym przemyśleniu...

big up...
23:32 / 02.02.2007
link
komentarz (4)
Tęskniłem ,tęsknie ,będę tęsknić...ale pamietaj ,że mnie już dla Ciebie nie ma i vice versa...

czuję się niedopity w chuj...ale na szczęście jutro 18 kumpla...

elo rapy nie ma rapu nowego co nie...to tyle...nie ma to jak przestać istnieć z własnej woli dla niektórych osób...może tak będzie łatwiej...może tak będzie lepiej...

idę niebawem spać...siemasz ,siemasz ,dobranoc...

5...
21:05 / 01.02.2007
link
komentarz (6)
Siemasz siemasz cześć znów ten nlog ,ten nowy wpis...


hmm mamy dzisiaj czwartek...dochodzę do wniosku ,że szkoła jest dobrą noclegownią bo nic innego tam robić się nie da...nieliczni twierdzą ,że można się tam uczyć...ale nie nie można mieć pewności...

szlug w jape chuj z rapem pewnie na kolejne trzy miesiące...heh...nie no mam nadzieje ,że nie będzie aż tak źle i znów sobie jakąś zwrotkę nawinę bo mi się włączy regres w końcu i będzie niezbyt ciekawie itd...

w życiu ogólnie nudno ,po 'staremu' i tyle chyba...nie mam ostatnio wogle żadnych zajęć...nawet na browar rzadko chodzę co jest w moim przypadku stosunkowo dziwne...ale w sobotę za to się melanż szykuje...może być fajnie tak mi się wydaje...

założyłem dziś do szkoły ogólnie mój sweter kozacki...i doszedłem do wniosku ,że są bardziej przewidywalni niż mi się wcześniej wydawało...i nie tylko w kwesti swetra ale dosłownie wszystkie...aczkolwiek są wyjątki...

jutro na 7.10...nie chce mi się tam iść...jeszcze 2 wfy pierwsze...niezbyt fajnie...i tak się spóźnie z 10-15minut...kurwa ostatnio mam syndrom lenia aka 'nicmisiękurwaniechceinicniebędęrobićbokurwapocorobićcokolwiek'...
może jutro na jakiś browar wyjdę czy cokolwiek...mam taką cichą nadzieje...

idę się ogarnąć czy coś drodzy czytelinicy tego co tu piszę...

siema...
14:52 / 31.01.2007
link
komentarz (7)
Tu jest ,tu było lekarstwo na tym zdjęciu
Lecz zdjęte już zdjęcie w momencie zamętu...

wszystkich najlepszego z okazji imienin...

siema...
21:26 / 29.01.2007
link
komentarz (4)
Yo...(heh...tak rapowo zacznę dzisiaj...)hm...byłem dzisiaj w szkole ,pierwszy dzień po feriach w szkole nie jest zbyt fajny jak uśniesz koło 3.30...

standardowo się spóźniłem na wf...hm pośmiałem się w szkole a na polskim wpadł mi do głowy genialny pomysł...postanowiłem zrobić epkę na kradzionych bitach...hm na raczej dziwnej koncepcji się bedzie opierać...i wyjdzie ,że jestem samozwańcem...przez 2h w czasie ,których część mojej klasy ,która miała przy sobie 'Nie-Boską komedię" Słowackiego ja szkicowałem sobie ogólny zamysł okładki...i całkiem ładnie wyszło...tylko ,że kurwa mać zgubiłem gdzieś kartkę z owym szkicem...

wogle nie piłem alkoholu od piątku...zmiana...? nie...po prostu brak hajsu...ledwo mam na szlugi...

wogle słucham sobie 'Takie klocki EP' Kuby...mam sentyment do tej produkcji...w końcu solidne ,dobre rapy...polecam...

siema...

21:26 / 27.01.2007
link
komentarz (12)
God loves ugly...co nie...

I wear my scars like the rings on a pimp
I live life like the captain of a sinking ship
The one thing that i can guarantee
I'm like a stepping razor, i suggest you stay fair with me
Been payin dues for a decade plus,
Before that i was just another face on the bus
Tappin my foot, to the beat on the radio
Dreamin 'bout the mic and the money and the ladies
Oh mom, i promise im gonna be large
Someday im gonna stop tryin to borrow your car
Gonna go far, with charisma and skill
Until they put my face on a million dollar bill
Atmosphere, its just a ten letter word
Discretion is the name of my cement-feathered bird
And if you didnt hear, fuck whatevers heard
I think you got the sickness i suggest you get it cured
Caught up in the mix, of a bottle full of fix
Im gonna hobble down the street 'til i reach knob creek
Its not that i dont like you, i just dont wanna speak
You fuckin freak
Now keep your days out my week
The world keeps a balance, through mathematics
Defined by whatever youve added and subtracted
Im pushin on the hammer, to trigger the brain
Embrace how i live it, god loves ugly

God loves ugly...

Once upon a time in minneapolis, yo
I damn near had to steal the show
I stepped on the stage, who is it?
My names slug ive come to kill a couple minutes
Whats up with the way, that everybody gathers around each
other
So they can steal each others sound
If its all about gettin down with the get down
How long i gotta wait for these fools to sit down?
Appears more clear in its simplest form
Nobody sees tears when youre standing in a storm
Abandoning the norm, and handling the harvest
Measuring the worth by the depth of the hardships
I welcome all the hatred you can aim at my name
I held on to the sacred ways of how to play the game
When the soldiers started runnin short on rations
I began tappin the egg, to spark the hatchin
Make it happen
And take this captain to the gallows
I keep steerin us into an area thats shallow
Talkin to my shadow, he advised me not to worry
He said i should plant my tree and let it rise out of the
fury
So give me some light, a little love and some liquid
Im gonna creep through the night
And put a plug in the spigot
And when the water grows
And the dam starts to overflow
Ill float atop the flood, holding on to my ugly

Why scream, when you can lose yourself inside the wide-screen
Let life be a bowl of melted ice cream
Or be the deer thats caught in my high beams
Im rollin with the lights on, scared stiff
Reality is just too much to bear with
Paranoid, walkin around careless
No wonder youre in love with your therapist
Go to sleep my little time bomb

więc...szukając Boga ,który dawno umarł...
22:33 / 26.01.2007
link
komentarz (9)
Jestem z siebie dumny...wstałem dziś po 11...poszedłem na 12 na misję(pozdro tajemniczy palaczu Pall Mall'i)...wróciłem koło 15.20...poszedłem nagrać zwrotkę i ją nagrałem...pierwsza od niepamiętnych czasów...wypiłem jakieś piwo 9% marki Mocarz z Biedronki...połaziłem po dworzu...wróciłem do domu...skończyłem pisać jakieś bragga...i tyle co nie...jestem z siebie dumny...w sumie od wczorajeszej nocy napisałem chyba 3 zwrotki...

dzisiejszy spontan z Gibonem...

http://s000.wyslijto.pl/index.php?file_id=58603522401342626604

chcesz to ściągnij i napisz co o tym myślisz...

pamięć to pedał...
18:13 / 25.01.2007
link
komentarz (10)
Dear Jacob
I won't take up too much of you time
I know you're trying to get your video game-grind on
And that's fine
Just gimme a second to empty my face
Before I hit the road again to go and win this paper chase
I've been watching you and
I'm proud of you man
You're growing up to be the best man that you possibly can
I know you understand
Why I go out of town
I also know my days are colder when you're not around
Sometimes I wonder what it's like to be adapted to the fact
That daddy never lived inside the same shack
And sometimes I get this pain in my stomach's pit
It's what I get
I'm convinced it's my punishment
For those nights I got drunk and let go at some bar
In some city with some people I don't know
For all the times that the lines on your face
Reminded me of the days before the dagonflies escaped
It trips me out how you pick up all my traits
From the way that you spit to the fists that you make
I watch the way you try to keep your mom happy
Daddy learned that from you
You're supposed to learn that from daddy
I can't teach much when it comes to women
I drive safe and slow but don't know nothing 'bout the engine
You're doing good little man thats all I really meant
I love you
You're my best friend, thanks for listening

Dear Craig
What up bones? How it goes?
Yeah, me? Well, you know, you know, same old, same old
Sorry that the phone calls ain't too routine
Just been runnin' around the globe tryin' to do my thing
Sometimes the weeks fly a little too fast
And sometimes I go to sleep a little too trashed
Other times I'm not sittin' on enough cash
And other times today feels too much like the past
Sometimes at night I would watch y'all fight
A child wonderin'
Why your life just ain't alright?
What's the violence about? Why's it in my house?
And even the memories are turned up too loud
Yeah, I got some issues in my head
Knew we should've started fixing 'em back when she left you
I'm not trying to get you down, I know you're different now
But your little man justs wants you to listen now
I'm over thirty, can't maintain relations
All these women wanna hurt me and I just don't have the patience
I can't trust 'em
And they're not much help
When they start to push and pull the buttons I don't trust myself
What pride, fists, and words just might do?
I'm afraid of my fate, don't wanna turn out like you
I've never hit a woman
I won't do coke
And for that alone I love you and I wanna thank you old man

Dear Sean
What's goin' on?
Not much to say
Just checkin' in wit'cha trying to see what's wrong today
I know there's gotta be something kickin' your bruises
How's the love? How's the music? How's the self-abusiveness?
Got a lot to lose, it's breakin' your shoulders
So you let your paranoia place your bets for you
Too many cigarettes, messin' up your voice
Too many arguments, tryin' to test your poise
The only women that love you are fans and family
Mom has no choice, but fans leave you randomly
No heavy rotation
In any location
You're not ready to face that you have no steady vocation
Plus you're gettin' old, your raps are exhausted
Stop it, everybody knows that you've lost it
Singin' for these kids you don't know
When you should be at home with your own instead you're on your telephone
Fightin' with your girl like it's you against the world
Another drunk hotel bedroom corner, curled up like a naked fetus
Come and save him Jesus
Place him back in time before the Reaganomics and Adidas
Sometimes you're not impressed with the work you've done
And love isn't love if you didn't hurt someone
Your son says, "Hi dad."
Your dad says, "Whats up?"
And me, I wanna thank you, but I won't, I'll just say, "Good luck."

Malutki człowiek jak Slug co nie...

To jest własnie alko...każdy dzień jest walką...

Alkoholizm tu więcej słow nie trzeba
Wódka rany goi lecz znów za hajsem biegam...(pozdro Kuba)...

siema...
21:31 / 24.01.2007
link
komentarz (13)
Hu hu ha hu hu ha kurwa zima to pedał...jeśli mogę powiedzieć ,że nienawidzę czegoś poza ciepłym alkoholem i brakiem fajek ,to tym czymś jest właśnie zima...po chuj to komu...jakaś zmrożona woda napierdala z chmur...pokurwione to dosyć...może nienawidzę zimy dlatego ,że każdej zimy jestem sam...? dosłownie każdej zimy męczy mnie samotność...niby są kumple ,rodzina ,etc...ale nie o to chodzi co nie...zima to pedał w chuj kurwa jego mać...nawet piwo wypite z Maską nie rekompensuje mi tego ,że pedał na dworzu jest...

Tracki na dziś:
Atmosphere -'Trying to find a balance';
'Always comin' back home to you'
Reno -'Życie'
'Dla chłopaków z podwórek'
siema...
12:51 / 23.01.2007
link
komentarz (13)
Wstałem około trzech kwadransów temu...smutny...zaraz po obudzeniu słyszałem gadkę mojej mamy ,że nie życzy sobie żebym przychodził po 'piwku' do domu...tak...Soplica jest bardzo dobrym piwem...

dziś kolejny dzień z cyklu 'nie ma co robić ,najchętniejbym się poszedł najebać ale nie mam pieniędzy'...kurde nawet na fajki nie mam...z dupy dosyć...

Podobno ,ażdy człowiek musi uczyć się na błędach
ja wolałbym się uczyć na tym ,że ich nie popełniam...

Dobry kawałek Maza z Bili'm na bicie Scor'a i skreczami dj Ike 'Zainfekowani strachem'...jak ktoś chce to niech ściąga...polecam...

http://defeks.net/studio/maz_bili_scor_dj_ike_zainfekowani_strachem.mp3

Idę się ogarnąć ,porozczulać ,poużalać nad sobą i wykminić jakiś hajs na fajki czy cośtam...cześć
23:22 / 22.01.2007
link
komentarz (7)
Tak jestem głupi...zdaję sobie z tego sprawę...tak jak z tego ,że dla wielu z was piję bez celu...

alkohol pomaga zapomnieć...ale nie gdy osoba o której chcesz zapomnieć się nagle pojawia...

nie napiszę nic z naszej dzisiejszej rozmowy...aczkolwiek wszystko to było bardzo dziwne...'Mały książę'...

ehhh...mówię ,że sobie daję radę...że będzie dobrze...ale prawda jest taka ,że nadal tęsknie...nadal kocham...nadal nie umiem się pogodzić z tą stratą...wybacz...



eh...była 00.45...oglądałem zdjęcia...popłakałem się(nie umiem inaczej zareagować)...
nie powiedziałem Ci tego dzisiaj...ale tęsknię i brakuję mi Ciebie...ale to nieistotne przecież...eh...kocham Cię...przykro mi...
14:33 / 22.01.2007
link
komentarz (2)
oh nie...nlog nie działał przez kilkanaście godzin...myślałem ,że umrę...:( ale żyję...kurwa wczoraj jakąś gorzką beczkę piłem za 4,60zł...ja pierdolę ,życie zmusza do jeżdżenia po kosztach...
17:04 / 21.01.2007
link
komentarz (1)
Eh...mogłaś napisać zamiast przychodzić...lepiej bym na tym wyszedł...

idę się najebać...to kurwa wraca jak bumerang...

5...
23:43 / 20.01.2007
link
komentarz (3)
Nie myśl...bo zepsujesz to
Przestań gadać jeśli jeszcze czujesz coś...
I zastanów się czy to też miłość dla niej?
Czy przypadkiem nie jest to przywiązanie?
Nie myśl...choć wiem ,że tak nie możesz
Moim zdaniem czeka Cię załamanie nerwowe...
Popadasz w skrajne stany i sie sztucznie uśmiechasz
najebany...Nie rozumiesz ,że jest głupstwem ucieczka...
Nie myśl o przyszlych niuniach i o eks tez bo
się rozczulasz a te głupie dupy to wiesz gdzie są...
Ten pesymizm bym Ci wybił najchętniej...
I tak zrobie jesli uslysze raz jeszcze slowo 'tesknie'...
Nie myśl i nie pozwól aby
inni sie wczuwali...Nie daj im związku zabić
Albo...zobaczysz już dzisiaj w oczach pustkę...
Znienawidzisz siebie jak ja odbicia w lustrze...

hmm dobra zwrotka Labela...i w sumie patrząc jak zwykle ostatnio pragmatycznym związkiem się z nim zgadzam...
17:14 / 20.01.2007
link
komentarz (5)
Pada jak w The Blast z Reflection Eternal...kurwa z dupy pogoda...byliśmy z Rudym nagrać u Gibona kawałek na epke...Vaust nagrał a ja z braku czasu i z braku chęci nie nagrałem(zajawkowicz kurwa)...więc przy najbliższej okazji muszę wpaść do Gibona i sieknąć w końcu 16-tkę ,8-mkę i refren...

Ogólnie nic mi się nie chcę...ferię się kończą za ok. osiem dni...chujowo...myślę ,że trzeba jeszcze kilka melanży w te ferię wykonać...mam nadzieję ,że pogłoski się sprawdzą i będę miał wolny dom przez okres około 3dni...mamo jedź z Januszem do Zakopanego...

Nie mam nawet na browar...dzisiaj mam pierwszy dzień w czasie którego nic nie wypiłem...ale mowią nie chwal dnia przed zachodem słońca ,więc mam nadzieję na nagły pozytywny obrót spraw...przynajmniej mam jeszcze kilka fajek więc nie jest tak najgorzej w kwestii nałogów...

Chciałem nagrać w domu to czego nie nagrałem u Gibona...ale podłączyłem majka pod kompa i...i kurwa nic...kabel trzeszczy a oprócz tego szumi strasznie w odsłuchach jak majk jest podłączony...i kurwa chuj...

Mam nadzieję w sumie ,że uda mi się jutro wyspać w końcu i choć jeden dzień w te ferie być w optymalnej formię i nadawać się do życia...


'I zastanów się czy to też miłość dla niej
Czy przypadkiem nie jest to przywiązanie...?' jak Label w 'Nie myśl' co nie...

spadam cośtam ogarnąć...'Kamil ogarnij się...!'

siemasz ,siemasz ,5...

17:09 / 19.01.2007
link
komentarz (13)
Kurwa jak mnie napierdala tyłek...jak można było rozjebać stół po prostu siadając na niego...a kieliszki poleciały jak z katapulty w kierunku ściany...w jaki sposób...?nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć(nawet archwium-x się nie nadaje do tej sprawy)...

wstałem sobie jakieś 2h temu ,wogle wchodzi moja mama do pokoju a ja zaczynam nakręcać gadkę o nie wiem czym i mam spytała czy mnie pojebało...czuję się troche wymięty z dupy ale ogólnie wykąpałem się to jest oh ah fresz...

ściągam sobie płytke Blue Sky Black Death...nie mam hajsów ,mam internet...idę zajarać szlugę czy cokolwiek...

Popek...przejebana opcja z nim jest wogle zwłaszcza ,że to jakiś krewny kumpla jest...ale kurwa ciska 180 na klate i jest zbudowany z omadrenu...jak Wolverine ma sztuczny szkielet z metabolików...

keep my pants low ,I don't die slow...

Fajna epka Lejbela...szkoda ,że dopiero teraz ją wyczaiłem...

5
09:40 / 19.01.2007
link
komentarz (7)
Wczoraj wróciłem z Wawy z Klasiikiem(znaczy on przyjechał)...posiedziałem w domu pół godziny...i poszedłem z Kubą na melanż urodzinowy Vausta aka Tomka...i właśnie wróciłem z niego do domu...w sumie było klawo jaram się...5
23:33 / 15.01.2007
link
komentarz (8)
http://s004.wyslijto.pl/index.php?file_id=58328568094649552033
sprawdźcie kawałek...Vaust ,Stare Panny i Gibon...

jadę rano do Wawy oderwać się od rzeczywistości...wypiję browary ,pofristajluję coś...może coś nagram...a w czwartek wracam bo melanz na urodziny Vausta...mam nadzieję ,że się da w pociągu palić bo dawno nie jeździłem...yo...
14:47 / 15.01.2007
link
komentarz (5)
mój spokój zgubił się...

If you were worried 'bout where
I been or who I saw or
What club I went to with my homies
Baby don't worry, you know that you got me

If you were worried 'bout where
I been or who I saw or
What club I went to with my homies
Baby, don't worry you know that you got me

Somebody told me that this planet was small
We used to live in the same building on the same floor
And never met before until I'm overseas on tour
And peep this Ethiopian Queen from Philly
Taking classes abroad
She studying film in photo flash focus record
Said she working on a flick and could my clique do the score
She said she love my show in Paris at Elys Montmartre
And that I stepped off the stage and took a piece of her heart
We knew from the start that things fall apart
Intentions shatter, she like, that shit don't matter
When I get home, get at her, through letter, phone
Whatever, let's link, let's get together
Shit, you think not?
Think that Thought went home and forgot?

Time passed, we back in Philly, she up in my spot
Telling me the things I'm telling her is makin' her hot
Started building with her constantly 'round the clock
Now she in my world like hip-hop, and keep telling me...

Yo, I'm the type that's always catchin' a flight
And sometimes I got to be out at the height of the night
And that's when she flip and get on some ol'...

Another loney night?
Seems like I'm on the side, you only lovin' your mic
I know you gotta get that paper daddy, keep that shit tight
But yo, I need some sort of love in my life, you dig me?
While politicin' with my sister from New York City
She said she know this ball player, and he think I'm pretty
Psych, I'm playin' boo, you know it's just with you I'm stayin' boo
And when cats be poppin' game I don't hear what they sayin', boo
When you out there in the world, I'm still your girl
With all my classes I don't have the time for life's thrills
So when you sweatin' on stage, think of me when you rhyme
And don't be listenin' to your homies, they be leadin' you blind

Yeah, so what you sayin', I can trust you?

Is you crazy? You my king, for real

But sometimes, relationships get ill

No doubt

That snake could be that chick and that rat
Could be that cool cat that's whisperin'
She's trying to play you for the fool, black
If something's on your chest then let it be known
See I'm not your "every-five-minutes" all on the phone
And on the topic of trust, it's just a matter of fact
That people bite back, and fracture what's intact
And they'll forever be
I ain't on some "Oh, I'm a celebrity"
I deal wit the real, so if it's artificial, let it be
I seen people caught in love like whirlwinds
Listening to they squaws and listenin' to they girlfriends
That's exactly the point where they whole world ends
Lies come in, that's where the drama begins
And she like... yo

eh...tak to wygląda...
12:25 / 15.01.2007
link
komentarz (5)
'ile można tak siedzieć kurwa jak harabia...?
mam ochotę rozrabiać a nie siedzieć i udawać,
że zło jest do ominięcia...
cały syf tego miasta czeka na mnie bym pozował z nim do zdjęcia...'

a ja nie mogę poprzestać i wkręcam się...

idę wszamać śniadanie...yo

22:21 / 14.01.2007
link
komentarz (8)
Kurwa...ludzie to pedał w chuj...dwulicowe ,hipokryzyjne ,konformistyczne kurwy...nie wszyscy...pozdro dla prawdziwych...ale jak tak kurwa można...nie rozumiem...ja pierdolę...nie wiem jestem albo pojebany albo pragmatycznie nastawiony do świata...kurwa będę ksenofobem i wszystkocodotyczyludzifobem...i chuj...jebać...

z każdym kolejnym wątpię w to ,że panny mogą nie być pedałami...nie ,że cośtam cośtam pryzmat związków i rozstań ale tak pragmatycznie na panny patrząc...ale żeby było śmieszniej to nie tylko panny są pedałami...
może i ja kurde jestem jak te puste masy...ludzie którzy uważają ,że słowa wskrzeszą cokolwiek lub polepszą czyjąkolwiek sytuacje w nawet najmniejszym stopniu...ale z drugiej strony na to samo wychodzi jeśli zostawisz człowieka sam na sam z jego rozterkami ,problemami i wszystkim co go niszczy od środka jak nowotwór...

wogle myślę jak można pomóc człowiekowi nie mówiąc czegoś o czym później zapomnimy...i nie chodzi mi o mówienie niczego...gubię się w tym świecie...wiesz nie zamulam ,nie płaczę...po prostu gubię się...nie rozumiem ludzi chyba bardziej niż samego niż siebie...wszystko przesiąkniete egoizmem do szpiku kości...każdy egoista widzi wszędzie wokół egoistów...pojebane to dla mnie jak nie wiem co...naprawdę nie odnajduję się wśród zasad ,które rządzą większością ludzi...o ile to można nazwać zasadami...

nie wiem wg ludzi czasem lepiej skłamać w dobrej intencji a później zmienić swoje zdanie gdyż sytuacja tego wymaga...to jest chore...i nie piszę tego do jakichś konkretnych osób...ale jeśli ktokolwiek z was poczuje się urażony tym co napisałem tzn ,że jest taki jak Ci których tu opisałem...

to nie jest tak ,że krytykuję wszystkich a sam jestem idealny...

nigdy nie byłem ideałem i nie staram się na to...

...jeśli znasz mnie to pewnie mówiłem Ci ,że nie mam zalet tylko wady...yo
20:11 / 13.01.2007
link
komentarz (7)
Hm...czas nam pokaże ,że tylko iskrzy marazm...nie dość ,że ów marazm iskrzy to na dodatek powoduje kaca...pojebane...jutro pogrzeb i możliwe ,że koncert...wypiłem tylko jedno piwo dzisiaj ,bo więcej mi się nie chciało...albo schodzę na dobrą drogę albo harnaś mi przestaje smakować...yo

ps. zastanawiam się czemu to czytasz...skoro nie istniejemy dla siebie...paradoks...?
23:18 / 12.01.2007
link
komentarz (3)
No to się kręci w kółko wszystko...piję się ,żyję się...

piszę się teksty ,spij się i wstaję się rano kontemplując swoje pojebane sny...ani to fajne ,ani przydatne tylko jakieś z dupy niepotrzebne i ogólnie...ale coż zrobić...

w niedziele może koncert...

dzisiaj z Rudym napisaliśmy ponad połowę tekstów na epkę...to się nazywa motywacja...albo brak zajęć i przymus...

idę spać...niedługo jakiś pogrzeb...nieciekawie...

śmierć kogoś z rodziny to pedał w chuj...:(
20:52 / 11.01.2007
link
komentarz (7)
No to jest chujowo...kurwa czy wszystko się musi zjebać na raz...?czy naprawdę jestem w złym miejscu i w złym czasie...?czy jestes złym człowiekiem czy coś...?kurwa...wszystko się skumulowało i się wyjebało jak lawa w wulkanie w czasie erupcji...i wyszła chujnia...Ci co wiedzą o co ma chodzić to wiedzą...Ci co mają to w dupie a wchodzą na mojego nloga żeby zabić nudę to nie wiedzą...proste...[*]...:(
18:20 / 10.01.2007
link
komentarz (17)
'O was na ten dzień mam tylko jedno zdanie
Ludzie to pedał jak nie zjeb to frajer
Jak nie chuj to kłamca i tak w nieskończoność
Zamiast czerpać z życia tylko się go boją...'

Jak to Klasiik nawinął...heh prawda w oczy kole...Pura veritas ale nie wołam o pomoc...
12:45 / 10.01.2007
link
komentarz (0)
Siemasz siemasz cześć...Vaust już dorosły a ja jeszcze nie...najebaliśmy sie trochę wczoraj wódką za 12.99zł...smakowała jak spirytus...kolejna najba chyba w piątek...

znów łzy przepijam wódką...

w sumie jest dużo inaczej niż miało być na początku tego roku...nie wiem czy gorzej...czy lepiej...po prostu inaczej...

zastanawiam się czy jestem złym człowiekiem...

może w niedzielę zagramy koncert na WOŚP w Szydłowcu jak Puma coś załatwi...

To jest rap w kieliszkach i czasem w puszczkach hip hip
ziomek jak nie pić mam gdy raczej wkurwia wszystko...
00:06 / 10.01.2007
link
komentarz (6)
Vaust aka Tomasz aka Rudy ma 18 dzisiaj...pozdro 100 lat 100 lat...i Ci zajebę kiedyś jak będziesz tak robił...kocham Cię ziom...:*:*:* alkorapy alkourodziny rapourodziny...ziom...:DDDDDDDDDd
23:31 / 09.01.2007
link
komentarz (1)
eh...jest dobrze...szkoda ,że muszę pić żeby czuć się dobrze...przykre...bez komentarzy...obiecałem w końcu...szkoda tylko ,że nie czułem się nigdy gorzej...ale jebać...wierzysz w nic i masz nic...taka drobna konkluzja...

ps.lubię wódkę...
ps2.nie lubię jak Rudy łapie schizy po wódcę...
01:03 / 09.01.2007
link
komentarz (4)
Kurde...dziwny dzień w chuj...inny jakiś...a co dzisiaj...?we wait ,we see jak to się mówi(w tym wypadku piszę)...nudzi mi się...a nie usnę bo nie jestem w stanie...mam jakąś bezsenność chyba...

Przeszedłem sobie AVP2 Predatorem i stwierdziłem ,że za krótka jest ta gra...nie chcę mi się grać alienem bo nie bawi mnie zapieprzanie po sciannach czymś z wielką głową i ogonem długości węża strażackiego oraz skakanie wszystkim na głowe(tu powiedzenie 'problemy spadły mi na głowe' nabierałoby sens w sumie)...ale co zrobić...

Eh...z kolejną zimą znów samotnie...niestety taka prawda...ale co mam zrobić...?nic...no własnie...żałuję paru rzeczy i moich zachowań...jebane wyrzuty sumienia...mam je za często...może dlatego ,że jestem za wrażliwy tak jak i moja percepcja...? bodźce ,które były by nieznaczące dla innych ,na mnie w bardzo dużym stopniu oddziałują...

Zajawka i pasja we mnie chyba umiera...trzeba by się na nowo zajarać rapem...oj ,trzeba by...

...porażki tracą sens ,kiedy poddamy się bez walki...

Idąc za tą sentencją tzn. cytatem ze zwrotki Tetrisa...zachowałem się jak Grecy w wąwozie Termopile...straciłem dużo mniej niż oni ale straciłem...jednak idąc tokiem myślenia Tetrisa to miało mieć jakiś głębszy sens...kurde...dziwne to...nie jestem fatalistą...

...przykro mi...przepraszam...

Dobranoc...miłego ,lepszego życia życzę wszystkim...

album na dzisiaj -Junes "Dosłownie EP" wersja download...


ps.zastanawiam się jak moje życie się teraz zmieni...czy w ogóle(niech Ci będzie Kuba,że nie wogle) się zmieni...czas pokaże...

ps2.wierzcie w swoje ideały nawet gdy płoną na stosie jak Joanna D'Arc...

ps3.znów myślałem ,że to złoto...lecz znowu trafiłem na piryt...aka niezadowolenie i rozczarowanie samym sobą i swoją umiejętnością interpretowania niektórych zachowań...albo nadinterpretowania...

ps3.jestem łatwowierny i naiwny chyba...albo to moje prywatne wrażenie...
16:26 / 08.01.2007
link
komentarz (15)
hm...zastanawia mnie jedna rzecz ,która nie daje mi spać w nocy...jak można mówić komuś o miłość...o tym ,że się kocha tę osobę...że się jej potrzebuje...ze ta osoba jest dla Ciebie wszystkim...a po dosłownie kilku dniach...bez jakiegokolwiek wytłumaczenia...smutku...bez czegokolwiek odejść...nie rozumiem tego kurwa...

wiesz dajesz komuś miłość...siebie...każdą wolną chwilę i nie tylko wolną...a ta osoba ,która twierdziła ,że Cię kocha ,że jestes dla niej całym światem potrafi Cię ot tak obsrać...nie wiem może jestem niedojebany czy cokolwiek...ale ta kwestia mnie boli...nie po to mówisz kocham...żeby osoba która to słyszy później przez to cierpiała nawet nie wiedząc czemu tak jest...pojebane jest to wszystko...nie rozumiem świata...po co było mówić kocham...?

czemu nie wzięłaś poprawki na to ,że Ci ufałem bezgranicznie...że byłem (i jestem nadal) zakochany w Tobie w sumie bez pamięci...nie potrafię logicznie myśleć...nigdy przy Tobie racjonalnie nie myślałem...czemu traktowałaś mnie jak zabawke...? czemu nie powiedziałaś przepraszam...czemu z dnia na dzień stałem się dla Ciebie kurwa kimś totalnie obcym...?

powiedziałaś "możemy zostać przyjaciółmi"...a nie byliśmy...? nie mówiłaś mi o rzeczach o których poza mną nikt nie wie...? nigdy Cię nie wspierałem...?zachowywałem się wobec Ciebie kiedykolwiek tak jak Ty teraz(i nie tylko)wobec mnie...? nie rozumiem panien...kłamstwa...i tyle kurwa...i przez to nie mogę zasnąć w nocy...budzę się z poduszką mokrą od łez...

jak mam być Twoim przyjacielem...? rozmawialiśmy kiedyś o tym...powiedziałem co wiem na ten temat...ale widocznie nie uszanowałaś mojego zdania na ten temat...i tylko bardziej mnie zraniłaś...nie wiem jaki był cel tej Twojej "gry" przez ostatni czas...mówisz kocham myślisz "bądź moją zabawką ,ratunkową kartą"...

stałem się dla Ciebie kimś obcym...

8 miesięcy wyjęte z życia...kawałek serca wyjęte z klatki piersiowej...

04.29.2006-01.01.2007...
14:51 / 08.01.2007
link
komentarz (2)
Matma 2 fiza 2...mam średnią 3,0...nie cieszę się z tego wogle...nie sztuka cieszyć się z czegoś...sztuka umieć się cieszyć tą rzeczą z kimś...z kimś kto byłby dla Ciebie wsparciem...kimś kto by to docenił...i wiedziałby ,że nie zrozbiło się tego dla własnej satysfakcji...eh...pustka...
21:51 / 07.01.2007
link
komentarz (2)
Kurwa...w końcu przepisałem mój zeszyt od fizyki ,żebym mógł odpowiadać jutro...pewnie dostanę 1 bo nic nie umiem ...ale lepsze to niż mieć nkl'a i pisać egzaminy klasyfikacyjny...

Nic mi się kurwa nie chce...nie czuję się szczęśliwy nie wiem kurde...cierpię na Weltschmertz czy coś...to życie już nie jest takie jak miało być...ba nie jest nawet podobno w jakimśtam minimalnym stopniu do tego co było jeszcze całkiem niedawno...wiesz ,nie mam nigdzie azylu...nie czuję się bezpieczny ,nie czuję się potrzebny ,niezbędny komuś chociaż w przenośni do poprawnej i szczęśliwej egzystencji...chujowe to jest...

a czy Ty czujesz się potrzebny...?

Dni się ostatnią dłuzą niemiłosiernie ,z każdą godziną skłaniając mnie do róznorakich refleksji na dużą liczbę tematów...np. szkoły ,życia ,miłość ,tego co chcę robić po szkole i czy wogle chcę coś robić...

Czuję się nieswojo ,czuję ,że coś ze mną nie tak...czy jedna sytuacja ,jedno wydarzenie może w aż takim stanie wpłynąć na mnie i na mój charakter...? czułeś się kiedyś tak drogi czytelniku jakbyś gnił od środka i miał tego świadomość...? ja tak mam...

Nadal czuję brak kogoś ,sytuacji i wielu dziwnych rzeczy ,których braku nie powinienem chyba odczuwać...ale w sumie to życie jest kurwą więc nie ma się co dziwić...jak patrzę na zdjęcia ogarnia mnie tak melancholijny i nostalgiczny nastrój ,że ja pierdolę...jakbym stracił część siebie...eh...bo tak jest wiesz...?

Idę coś wszamać ,ogarnąć się...i spać...a jutro fizyka i cały z dupy dzień w szkolę kurwa...

Płyta na dziś -Brother Ali -Shadows on the sun...

Cześć...
22:38 / 06.01.2007
link
komentarz (6)
Siemasz siemasz cześć ,znów te same bronksy ten sam kac...ogólnie dzisiaj wyjątkowo jestem trzeźwy...tracę czas jak zawsze na pierdoły z których nic nie mam typu idę z Rudym na hot dogi na statoil...nie piłem dzisiaj jest słabo...

Nic mi się nie chcę...dobrze ,że to ostatni tydzień i ferię to uderze gdzieś do WWA np...ogólnie to 18 się w tym roku dużo szykuje...więc i ja się szykuję na nie...a co mi tam...

Moje życie mnie nie lubi...i jestem dla niego obcy jak Mickiewicz na emigarcji tylko ,że z tą różnicą ,że nie uważam żeby mesjanizm był dobrą opcją...

Kolejna z dupy notka...mam już dość kurwa wszystkiego...tej melancholii ,tych sentymentów ,nostalgi...i picia prawie dzień w dzien...

nie czuję się szczęśliwy nie pijąc...słabo no nie...?

cześć...
12:08 / 06.01.2007
link
komentarz (2)
Eh...wróciłem koło dwunastej troszke wypity wczoraj...nie wiem ,który dzień melo pod rząd...dziś pewnie to samo...

W poniedziałek poprawiam fizykę...mam nadzieję ,że ją poprawię...

Idę się ogarnąć czy coś bo wstałem niedawno...

miłej zabawy...przede wszystkim dla Ciebie...
12:54 / 05.01.2007
link
komentarz (7)
fajnie ,że nie miałem dwóch informatyk na końcu...w sumie zaczyna się wreszcie weekend...hmm pewnie znów pójdę na browar...wczoraj wykazałem się asertywnością i stwierdziłem ,że nie chcę 6 piwa...zobaczymy jak dzisiaj...

straciłem głowę jak Tomasz Morus więc nie mów mi kip ja hed ap...

pijesz gdy się cieszysz ,pijesz gdy jesteś smutny...

23:55 / 04.01.2007
link
komentarz (0)
Życie to kurwa w sumie...ja pierdolę w chuj...spazmy i marazmy itd...wkurwia to i niszczy od środka...jutro na 7.10 może nawet na wfie poćwiczę...albo i nie...nic mi sie nie chcę nawet pisać dziś dłuzszej notki...nie mam weny czy coś...eh jest smutno ,nudno...i ja pierdolę...nie żebym się powtarzał ale nie lubię życia...ono nie lubi mnie i jest po jeden...idę spać...jak mi się będzie chciało to napisze jutro ładną ,optymistyczną notkę o wyrazistej treści merytorycznej...albo nie...

nie wierzę w przyjaźni między chłopakiem a panną/mężczyzną a kobietą...

Dobranoc pa...
14:25 / 04.01.2007
link
komentarz (24)
Zacznę jak W.W.R...

jest tak pusto ,obco ,kurwa jak mam żyć...no powiedz...?
Nie życz mi stu lat chyba ,że jesteś moim wrogiem...

Ogólnie życie to kurwa ,miłość to pedał a ja mam 3 z biologii i 2 z matmy wpisane długopisem...nie jaram się tymi ocenami chociaż powinienem bo mogło być gorzej...

It all fallz down jak Kanye West w sumie...

...a ten żar z papierosa to dzisiaj jedyne światło...

21:56 / 03.01.2007
link
komentarz (4)
No to tak...nic mi się nie chcę...jest mi smutno...pewnie znów będę miał poduszkę mokrą od łez...jakieś rapsy trzeba ogarnąć w konću a nie wegetować wkurwę i trwać w tej jebanej stagnacji spowodowanej moimi uczuciami...

eh...nie chcę żebyś była dla mnie kimś zwykłym...
12:48 / 03.01.2007
link
komentarz (22)
Własnie się dowiedziałem ,że mam dwa z matmy...szkoda ,że nie jesteś ze mnie dumna...szkoda ,że nie pozwoliłaś mi spełnić tych kilku obietnic...
11:32 / 03.01.2007
link
komentarz (0)
Ogarnąłem geografię z ndst na dst...nadal sie nie cieszę...

pamiętam kiedyś potrafiłem cieszyć się czymś...

Jeszcze fizyka aka nkl i matma aka nic nie umiem a wczoraj pisałem sprawdzian dwugodzinny...

Nawet jeśli wyjde na plus bez żadnych poprawek...to i tak nie będę się cieszył...takie życie...
14:00 / 02.01.2007
link
komentarz (4)
Eh...poprawiłem niemiecki...napisałem sprawdzian z PO i mam 5...pisałem sprawdzian z matmy przez 2 godziny...napisałem 4 zadania na 5...może mi postawi 2 nawet...ale jakoś się nie cieszę...inaczej sobie wyborażałem szczęście...dużo inaczej...

Ogarniam się...obiecałem Ci ,że się ogarnę...szkoda ,że robię to bez Ciebie...
00:36 / 02.01.2007
link
komentarz (2)
Nie mam nic...niby mam siebie...ale po co mi ja...wiesz jakie to uczucie jak ginie wszystko w co wierzyłes...? wiesz jakie to uczucie gdy umierają ideały...? pewnie nie wiesz...eh takie uczucie jak wtedy gdy zawodzi człowiek...oddałem duszę...oddałem siebie...swoją wiarę...wszystko co miałem...zostałem mentalnie nagi i niezdatny do życia...przykre ale prawdziwe...

co mi po tym zostało...? marazm ,rozkojarzenie...

umarła znaczna i najważniejsza część mnie...taki puzzel z napisem szczeście i umiejętność odnajdywania się w tym świecie...umarło coś co nie miało umrzeć...nie mam już nic...

jestem za dobrym człowiekiem...za dużo myślę...daję miłość ,szacunek ,empatie...daję wszystko co mogę...a ktoś to przyjmuję trzyma przy sobie...zjada i wypluwa...przykre...ale mimo to zostaje Ci miłość do tej osoby...i ona szybko nie odejdzie...

Black black heart...Why would U offer more?
Why would U make it easier on me to satisfy...?
I'm on fire...I'm rotten to the core...
I'm eatin' all Ur kingz & queenz...all Ur sex & diamondz...

eh...ten nlog ,te notki i to wszystko nie jest po to ,żeby ktokolwiek mi współczuł...piszę to ,żeby w jakiśtam sposób opisać jak się czuję ,co myślę ,do jakich konkluzji dochodzę...żeby podzielić się tym wszystkim...tzn wnioskami np...jeśli dla kogokolwiek jest to żałosne itd...to przykro mi...masz blędną metodę percepcji...
18:00 / 01.01.2007
link
komentarz (3)
Mamy pierwszy dzień nowego roku...

Moje postanowienia noworoczne...:
a)wsadzić sobie w dupe wczuty w miłość bo to pedał jest nie...?
b)ogarnąć szkołe...
c)ogarnąć rapsy...
d)nauczyć się stepować...(nie no żart co nie...)

I to by było na tyle...w sumie to siedzę i przepisuję zeszyt od fizyki...mam ochotę iść na browar jakiś ale niestety nie mam hajsu...

Na stronie http://stonesthrow.com epka Taliba na bitach Madliba...jaram się nią całkiem i polecam...

Ogólnie musiałem edytować ten wpis ,by wprowadzić jakiś pozytywny akcent a przy okazji podzielić się z wami moim niezwykłym przeżyciem z przed 5 min...otoż...

Postanowiłem wszamać tosty...wyjmuje więc z szafki toster i stawiam na stole...ide do lodowki po chleb tostowy i ser żółty bo salami mi sie nie chciało kroić...ale nie o to chodzić...otwieram toster i widzę dwa tosty które piekłem tydzień temu...śmiesznie...
13:37 / 01.01.2007
link
komentarz (20)
No więc witam Cię drogi internauto w nowym roku ktory wg mojego zegarka trwa od 13h i 35min...

mój nowy rok zaczął się niezwykle chujowo...wiesz chujowo wracać z sylwestra po nieoczekiwanej rozmowie płacząc...i usłyszeć "bo ja tak robię"...no najwidoczniej jest zwyczaj ,żeby wyjebać stare zabawki w nowym roku bo po chuj Ci one...? przecież nawet Ci się nie podobały...albo nie umiałeś/aś się nimi po prostu bawić...

spadam po fajki jakieś czy coś...

elo...5...
18:06 / 31.12.2006
link
komentarz (0)
eh...mam dość kurwa...miłość to pedał...idę się zachować arogancko i szczeniacko i napierdolić tak ,żebym nie wiedział jak się nazywał pierwszy rapowy kawałek na świecie...elo...

MIŁOŚĆ TO PEDAŁ...
21:06 / 30.12.2006
link
komentarz (5)
Ten wpis jest specjalnie dla Ciebie...

miło by mi było gdybyś go przeczytała...siedzę sam w pustym pokoju przy zgaszonym świetle...w winampie leci mi "Black black Heart" Davida Ushera...swego czasu nasłuchałem się tego u Ciebie...i zebrało mnie właśnie na napisanie tego co piszę...wiem ,że nie jestem idealny ,nigdy nie chciałem być idealny...ale zawsze chciałem być dla Ciebie kimś ,kim chciałbym żebyś była dla mnie...wiem ,że nie zawsze mi wychodziło...jestem tylko człowiekiem...czasem reagowałem(i nadal to robię) zbyt impulsywnie ,bez uprzedniego przemyślenia tego co moje zachowanie może wywołać...żałuję takich moich reakcji...o prostu tęsknię za Tobą...

eh...właśnie leci mi "Przyjdź na chwilę"...eh kawałek ,który tak samo kojarzy mi się z Tobą jak poprzedni...dziękuję Ci za wszystkie chwilę ,którę z Tobą spędziłem...za to ,że kiedy tego potrzebowałem byłaś zawsze przy mnie choć to nie zawsze było możliwe...dziękuję ,że zawsze mogłem się przy Tobie wypłakać ,że zawsze mimo wszystko wykazywałaś się w stosunku do mnie empatią ,której na co dzień wymagam najbardziej...że potrafiłaś mi wybaczyć wiele rzeczy...i ,że nauczyłaś mnie co znaczy kochać kogoś i być w stanie poświęcić dla tej osoby dużo siebie i swojego bezcennego czasu...

przykro mi ,że jest tak jak jest(jeśli jest tak jak myślę a na to mi wygląda ,chociaż nie chcę brać pod uwagę tej wersji wydarzeń)...przykro mi z jednej strony ,że piszę te słowa jednakże z drugiej strony cieszę się ,że mogę Ci to w jakiśtam sposób przekazać...

dziękuję za wszystko co dla mnie zrobiłaś ,za wszystko co możesz dla mnie zrobić...wiedz ,że z wraz z Tobą odejdzie większa część mnie ,ta oznakowana napisem "szczęście"...niezależnie od tego kiedy odejdziesz...

będzie mi Ciebie brakowało...bardziej niż kiedykolwiek...chciałem żebyś to wiedziała...nie musisz tego komentować wystarczy ,że to przeczytasz...i weźmiesz do siebie i jeśli nadejdzie to czego się obawiam to nie zapomnisz mnie...

kocham Cię...zawsze Twój Kamil...
17:43 / 30.12.2006
link
komentarz (7)
Doszedłem do wniosku ,że jest chujowo na opór...przynajmniej wjebałem jakieśtam batoniki ale i to nie pomaga...więc stwierdziłem ,że jeśli wyżalę się wam drodzy internauci to mi się polepszy i od razu będe kontent...

Więc idąc dalej szlakiem tego ,iż nie jest za ciekawie to naprawdę nie jest za ciekawie...doszedłem do wniosku ,że życie to jest umiejętność podejmowania dobrych wyborów w zgodzie ze sobą i przemyślenie wszystkich konsekwencji każdej z możliwości...

Siedzę cały dzień w domu ,słucham Guns'N'Roses ,Queen ,Perfectu i Lady Pank...nie wiem czy się zamulam czy po prostu w niektórych momentach swojego niezwykle ciekawego życia lubię posłuchać dobrego rock'a...(zaraz będzie ,że jestem innowiercą...)

Ogólnie jak życie to pedał importowany chyba masowo ze Szwecji czy coś...

A poza tym to:

Wątpię w świat w którym żyję ,łykam łzy swoje ,czyjeś...ale chyba częściej swoje...

Jestem głodny empatii ,której nie mogę dostać...

Nachodzi mnie konkluzja ,że mam 8 miesięcy życia do tyłu chyba...przynajmniej tak to wszystko wygląda po dokładnym obadaniu pierwszy raz od dawna pragmatycznym wzrokiem...

I jeszcze coś z cyklu wyraź się zwrotką znajomego rapera...:

"Każdy chce ,kochać każdy się miota w spazmach
Bo brak miłości to dla nich jest profancja
Ja- nie mam jej ,teraz wiem ,że nie miałem
Nocą mam depresje ,wiesz jestem weteranem
Jak Werter mam je ,te samobójcze myśli
I śnią się ,choć to nie miało znów się przyśnić
Efekt znów jest przykry ,pragnę się zakochać
Lecz boję się angażować , nie na pokaz
Często chcę mi się płakać bo brak mi jej
Jednak mając jej za dużo boję się o smak tych łez
Jestem wciąż dla nich tłem ,niezły kumpel
Przez to ,wciąż w coś uciekam jak w Ferdydurkę
Trzeba pieprzyć bzdur stek ,żeby ją słowem zdobyć
Szukam nowej drogi ,lecz czy to mnie tworzy?
Jedno wiem dziś ,człowiek stworzył miłość
Przez to chcę przy Tobie sączyć wino ,żyjąc chwilą
Lecz ciągle je wylewam na Twą sukienkę
Zostawiam plamę na psychicę ,znów tęsknie
Wylewam wino ,mimo ,że jeszcze mnie nie było
Wylewam do słow -pierdolony ból nie miłość..."

elo...
12:03 / 30.12.2006
link
komentarz (1)
Kurde...chyba cierpię na jakąśtam bezsenność...np dzisiejszej nocy leżałem od godziny 2 do godziny 6 ,patrząc w sufit...i rozkminijając rzeczy typu samobójstwo ,plany na przyszłość i inne tego typu błahostki...jak już usnąłem o tej 6 to budziłem się co pół godziny...niezbyt fajnie...

eh...undying love...?

"Chce zmyć ten makeUp a z nim strach przed jutrem
Być gotowym oddać życie ,za jeden uśmiech
Mieć w dupie wyścig ,o uznanie w rap elitach
Życie spisane ,na kartkach notatnika
To mój samuraja kodeks ,znam ten system
Sensei chociaż tutaj ,nie kwitną wiśnie
Wszyscy na to patrzą ,niewielu widzi
Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi
Forma ,wypełniona po brzegi plastikiem
Ten sam schemat i patent na życie
Gotowy projekt ,wciąż myślą ze warto
Wykreowali ,artystów in blanco
Każdy z nas spieprzył ,kilka niezłych opcji
Jestem z wami ,tez znam to z autopsji
Autodestrukcja ,kusi nas Bóg z papieru
Hajs za dusze ,gdy do celu kluczem forsa w portfelu
Odłóż album ,spal stare fotografie
Pierdol przeszłoœć bo tak najłatwiej
Urodzić się na nowo zanim ,skończy się misja?
Po prostu ,będąc sobą do końca wytrwać
Planeta małp ,świat ludzi bez ducha
Każdy chce mówić ,nikt nie potrafi słuchać
Wiem to teraz ,szybko minie ten melanż
Już umiem żyć ,cały czas uczę się umierać..."

Jak to nawinął kiedyś Małpa z Proximite...

pa...
22:29 / 29.12.2006
link
komentarz (2)
Ogólnie to niespotykana rzecz a mianowcie drugi wpis w ciągu 24 godzin...wiem ,że w to nie jesteś w stanie uwierzyć...

Doszedłem do jednego wniosku do którego pewnie 99,9% z was doszło już dawno...czyli:

Po chuj się wczuwać w cokolwiek skoro i tak to chuj strzeli...? po co robić coś i wierzyć ,że robisz coś żeby było lepiej i dobrze ,żeby tym czymś załatwić sobie jakieś zaplecze(czy to materialne czy emocjonalne) skoro i tak nikt tego nie doceni...? w sumie wiele osób stwierdzi "Kamil a co z satysfakcją?!"...a więc z satysfakcją to jest tak ,że jest z dupy...nie wiem po co Ci ona...kiedyś zostanie zeżarta przez robaki jak całe Twoję ciało więc zbyt dużo Ci nie daję...

To tyle...

Elo...
16:01 / 29.12.2006
link
komentarz (4)
Dzisiaj kolejna notka dla ludzi ,którzy uwielbiają zaczytywać się w użalanie się Kamila nad sobą i nad światem oraz oglądać jak samoistnie uwypukla się jego egzaltacja...

Dziś mija 8 miesięcy odkąd jestem z Toba wiesz...?
Szkoda ,że Ty nie pamiętasz...ale widocznie to 8 miesięcy nic nie znaczy dla Ciebie...eh...tak bywa...

Więc...Za dwa dni sylwester aka największa zamuła w najgorszym roku mojego życia pod względem szkoły...pewnie nigdzie nie pójdę bo zamulać mogę w domu a poza tym w czasie gdy piłbym alkohol mogę napisać wam nową niezwykle interesującą notkę z mojego równie niezwykle interesującego życia...

Mamy godzinę gdzieś przed 16...nie mam co robić...pewnie mam chore płuca...czuję się kurde jak w tym filmie "Obcy -ósmy pasażer Nostromo"...w tej scenie jak rozwala temu typowi klatkę piersiową i wychodzić z niej obcy...w sumie śmieszna scena i śmieszne porównanie(Tu powinieneś/powinnaś się zaśmiać ha ha...)

Od razu po "sylwestrze" od razu bo sylwester wypada w niedzielę a do szkoły we wtorek...idę "zaliczać" niemiecki i fizykę...damy radę albo nie damy rady tzw tertum non datur nie...?

Wogle mało się ostatnio użalam nad sobą...gadam sobie nawet z ludźmi czasem...dziwne nie...? ale chyba nigdy nie byłem jakąśtam jednostką społeczną ,która do poprawnej egzystencji wymaga jakichśtam realacji ze społeczeństwem...

Ogólnie to nie umiem ostatnio rozmawiać z ludźmi tak jak kiedyś...widocznie czasy się zmieniają tak samo jak ludzie...ale co zrobić ,wszak taka kolej rzeczy...

"Chłopaki mówili PKU
ale ja się zajebałem w niej na chuj..."

Polecam płytę Exo...

5...
12:48 / 25.12.2006
link
komentarz (1)
Ho ho ho...Pierwszy dzień świąt...

święta to pedał...

James Brown nie żyje...
r.i.p...
22:04 / 24.12.2006
link
komentarz (1)
Głodny zrozumienia ale niestotny co nie...fajnie jak osoby ,które najbardziej cenisz o Tobie zapomną w taki dzień jak dziś...dawno nie miałem tak chujowego dnia...pierdolę...najłatwiej pierdolić...i chuj...skoro inni mogą to czemu ja mam nie móc...?

Wesołych kurwa świąt...
18:47 / 23.12.2006
link
komentarz (5)
Cześć jestem Kamil drogi pamiętniczku a święta to pedał...ale mimo tego trzeba znaleźć w prostych czynnościach i rzeczach ,które robisz jakiś pozytywny...

Dzisiaj "dostałem" najlepszy prezent jaki mogłem tylko dostać...Kilka minut z nią jak HST...

Kocham...[Ty wiesz ,że to do Ciebie...]

Lecę na wigilie dzisiaj bo jutro moja starsza idzie na noc do pracy i dlatego wigilia organizowana jest u mojej babci dziś...chcesz to wpadnij drogi nieznajomym jedno miejsce stoi wolne jak zwykle...a jak nie stoi to się przyniesie krzesło i się nawpierdalasz za darmo...

Dostałem ogólnie(możliwe ,że w ramach prezentu) bit od Wiska na który długo dosyć czekałem...jaram się...

Cześć...
22:53 / 19.12.2006
link
komentarz (4)
Cześć jestem Kamil a szkoła to nie jest coś za czym przepadam...albo jestem głupi albo ludzie mnie nie lubią...a mianowcie dwa pierwsze zdania są wprowadzeniem do tego iż...mam 1 z matmy i nkl'a z fizy...takiego chujowego półrocza nie miałem nigdy czaisz...ale żyje się dalej...no chyba ,że obsrasz sobie pozycję startową do poźniejszego życia co nie...?

Słucham se rapów ogólnie dużo...moja plejlista od miesiąca bodajże wygląda tak...6 płyt Supastition ,3 płyty Masta Ace'a ,płytka z instrumentalami Just Blaze'a i nowa Cisza & Spokój...nic mnie nie inspiruje...zawieszam się jak nie wiem co...

Ogólnie staram się rzucić palenie od sylwestra aka cośtamcośtam 31 grudnia...nie no hajs na szlugi ucieka jak Harrison Ford w "Ściganym"...pokurwione to trochę ale jakoś trzeba dawać radę...

Muszę sie nauczyć na jutro aka środę niemieckiego ,żeby odpowiedzieć dostać 3 bądź cokolwiek (byle nie jeden) i mieć 2 z niemca...nie lubię niemca...nigdy nie lubiłem i zapewne nigdy nie polubię...po co mi niemiecki skoro mam angielski...nie?

Ich bin zamulony...kurde samobójcze myśli są z dupy wkurwę...jak masz samobójcze myśli to porozmawiaj z kimś a nie chwytaj za ostre narzędzia bo rany zostają...wiem co mówię...

Zawsze byłem tym chłodnym kotem jak Wankej a ,że na dworzu chłodno to nie jest mi zimno czy coś...

spadam...elo
22:32 / 14.12.2006
link
komentarz (4)
Siemasz siemasz...nie umrę w super butach głupia kurwo jak Mielzky z BennCart'em ,bo nie mogę znieść flow Mielona...liczyłem na coś lepszego...kurde ale ten pomysł na refren z cutami ze zwrotek Smarka to nie były zbyt dobry pomysł...

Kurde...jutro matmę poprawiam...została mi tylko owa matematyka do poprawienia i fiza z której sprawdzian mam w poniedziałek...

Idę spać zaraz...jutro piątek...co nie...?
15:43 / 12.12.2006
link
komentarz (4)
Cześć jestem Kamil i nie umarłem tylko nie miałem czasu nic napisać na nlogu...

Nie lubię siebie...nie rozmawiam ze sobą...bo nie lubię się już ze sobą kłócić(i to nie są oznaki schizofrenii)...

Obsram pewnie półrocze z kilku przedmiotów...raz pod wozem raz poprawki na przyszły semestr w sumie...

Mieliśmy epkę w końcu nagrać ale ,że mi sie wiecznie nie chcę aka wiecznie mówię ,że nie mam czasu bo otulam się spazmami i marazmem i innymi niemiłymi uczuciami...

W końcu dostałem od Klasiika "Hiobowe wieści Mikstejp Epizod I "Doktor"...fajny mikstejp na bitach Dre ale niestety Ty go mieć nie będziesz...dałem zwrotki ,które nawet mi się podobają...

W sumię to tyle z mojego życia...

elo...5...
23:01 / 02.12.2006
link
komentarz (3)
To koniec mej życia linii...

dobranoc...
20:15 / 01.12.2006
link
komentarz (0)
Cześć jestem Kamil i dzisiaj wyjątkowo jestem trzeźwy...w sumie przerwałem dzisiaj mój alko-tydzień w czasie którego wydałem może z 5zł a byłem najebany codziennie...

życie to pedał...jakośtam się żyje w sumie...ogarnąłem lekko szkołe...muszę jakoś ten semestr zrobić na plus jak kation...

ogólnie to coś mnie wkurwia ciągle nie jest klawo ,aż tak nieklawo dawno nie było...

dobra ide czytać Dana Browna...

track na dziś? Ten Typ Mes feat Jeeż "Widzę szaleństwo"

wiem ,że rano w oczach też będzie szaleństwo...
23:45 / 29.11.2006
link
komentarz (0)
Ehhh...źle się skończył ten wieczór...miało być inaczej...

3cm to pedał...

cześć...
21:37 / 26.11.2006
link
komentarz (0)
Kocham Cię...nareszcie życie wróciło do toku ,którym miało biec...

one luv...

jutro do szkoły na 7.10...nie chcę mi się ale damy radę...

NIEUKubeu dobra płyta propsy dla Maćka i Kuby...

to na tyle..

elo...
16:02 / 25.11.2006
link
komentarz (1)
No dzisiaj chujowy dzień...chujowszy niż wczoraj ,niż przedwczoraj...no jeden z najchujowszych(jeśli nie najchujowszy) dni mojego krótkiego aczkolwiek treściwego życia...

Track na dziś?

"Tak, a nie inaczej"(feat. Jimson,Aref,...)

Wczoraj fajna akcja wieczorem ,jednak i ona nie pozwoliła nie myśleć o niektórych rzeczach...

Spadam się napić czegoś...

elo
22:15 / 23.11.2006
link
komentarz (3)
Eh...w sumie jest mi ciężko i to raczej niebezpodstawnie...

"to jak życie w celi ,czekając na wyrok śmierci..."

Więc siedzę i czekam...

"wiesz ,czekam na rozmowę ,która ma wszystko wyjaśnić..."

Więc siedzę i czekam...

Eh natłok spraw i natłok wrażeń mnie dobija dzisiaj...doszła mi płyta NIEUKubeu...cieszę i jaram się nią...

Więc siedzę i czekam...

Jutro poprawiam matematykę...jeśli jutro przyjdzie...

"Czekam na jutro które może nie przyjdzie nigdy..."

To na tyle...a swoją drogą czy pisałem już ,że...

...siedzę i czekam...?

5...
21:46 / 22.11.2006
link
komentarz (4)
Drogi pamiętniczku...nie no bez jaj co ja piszę...
W piątek poprawiam się z matmy w końcu...mam jakieśtam zagrożenia ale myślę ,że dam rade...

czuję się lepiej ale daleko mi do czucia się klawo...

dzisiejszy wieczór jest z pod znaku "słuchanie płyt ściągnietych przez slsk między innymi od Klasiika"(któremu dziękuję za udostępnienie materiałów potrzebnych do przygotowania takie wieczoru jak dzisiejszy)...

jedna miłość(yyy...dla Ciebię jak zawsze)...

5 jak Jurrasic albo 5 jak Just...;]
13:03 / 21.11.2006
link
komentarz (1)
Bo sam nie wiem czy nie widzę Cie ostatni raz...
Nie mam snów więc jak mam Cię znaleźć w snach...?
23:41 / 20.11.2006
link
komentarz (0)
Eh...jestem chory...niedawno mogłem zrobić coś czego bym raczej później nie mógł żałować...ale jakoś nie będę musiał żałować...

ten wpis będzię (i już jest) bardziej emocjonalny niż poprzednie...nie będę pisał o co chodzi bo się łatwo domyślić(nie chodzi o matematykę)...

hm...niech będzie jak Masta Ace z Jean Grea:

"I will never forget the day that we first met
I wasn't even feelin you then but worse yet
I was all up in the mix with one of your friends
and when you seen us you would always give me one of your grins
like if I only knew what I was missin
I would quit kissing on this chick and change my position
I really thought you and my man was a better match
I never thought you was the type that I could catch
I used to see you out in the park with different cats
them big willie types that rocked them pimp hats
had every other guy on the block trying to get you
wishing that they had that rap to get with you
felt you was out of my league
its like if you was silk and linen then I was fatigue
I never would have pictured you and me together
but its like the way I hold you we was meant to be together

Now I spend most of my time just being with you
early on I was afraid to be seen with you
cuz I knew cats would do anything they could
to stop us from being together, its all good
they was mad cuz I got you and they didn't
some even tried to approach me I'm not kidding
had to be ten times I got into a fight
with niggas tried to say I wasn't hitting it right -
They kept on hating just kept on waiting
hoping that we'd break up but we kept dating
never knew it would be so hard to be with you
I should make it easy on my self and just quit you.

Make it easy on myself
Make it easy on myself
I need to make it easy on my self
Yup, I need to make it easy on my self
Yup, I need to make it easy on my self
and just leave you alone

No Wait! When I hold you if feels so great
I realize and recognize that you're my soul mate
Its us forever had to let you know
its like I told you imma hold you never let you go..."

coś takiego...jedna miłość...idę spać...5
15:55 / 20.11.2006
link
komentarz (1)
Nie lubię poczty polskiej wiesz...? priorytet wysłany 13 z Wawy jeszcze mi nie doszedł...:( wkurwę nienawiść...chwdpp!
13:44 / 20.11.2006
link
komentarz (2)
To idzie tak...jestem chory...byłem u lekarza ,nie byłem w szkole...w sumie pan doktor stwierdzil ,że niby nic mi nie jest aczkolwiek te moje ataki kaszlu nie wzięły się z nieczgo...najdziwniejsze jest to ,że kaszle "od gardła" a nie od płuc więc myślę ,ze to raczej nie przez fajki...mam zwolnienie do końca tygodnia ale będę musiał iść w środę czy kiedyśtam w tym tygodniu poprawić matme...

słucham sobie Łony nonstop ,nonstop kaszlę ,piję sobie cole ,jem Cheetos'y i nie czuję się klawo...
23:29 / 19.11.2006
link
komentarz (1)
Ogólnie to jest tak...cześć jestem Kamil ,mam 17lat i lubię rap...badź też...cześć jestem Kamil ,mam 17lat i życie lubi mnie wkurwiać...ewentualnie...cześć jestem Kamil ,mam 17lat i jakąś zapaść psychiczną...

W sumie to dochodzę do wniosków ,że coś jest ze mną nie tak...kurde nie poznaję siebie chwilami już...wiesz, nie mój tok myślenia ,nie moje zachowania...po prostu nie ja...muszę się ogarnąć tak samo jak szkołę i jakieś rapsy...

"Nie jestem najlepszą jednostką społeczną
i chciałbym wymazać pół życia jak korektor..." jak to Klasiik w "Widzę" nawinął...

muszę dać rade bo przecież mogę wszystko jak Gang Agi czy tam WWO jakieś...

zaraz będzie poniedziałek...kurwa na 7.10 i wf pierwszy...i weź się tu daj rade się nie spóźnić i wyspać przy tym...paradoks...

jedna miłość...(Ty wiesz ,że to do Ciebie)

ps. dzięki Gibsztyl za nauke matmy dzisiaj i za strawę spożytą u Ciebie wieczorową porą...

idę zaraz spać chyba...mam kaszel i się kurwa dusze chwilami jak mam takie jebane ataki kaszlu...kaszle jak Wdowa raczej...

płytka na dzisiaj(słucham od samego rana):
Łona "Nic dźiwnego"
Łona za każdym przesłuchaniem tej płyty coraz bardziej rozpierdala...
12:33 / 19.11.2006
link
komentarz (4)
Kurwa wstałem godzine temu...Gibsztyl wpada ok. 14 uczyć mnie matmy...jak mi się wkurwę nie chcę...ale dla dobra mojego i nie tylko wypadałoby ogarnąć szkołe...

nowa płyta Afrontu na bitach Metra jest kozacka...

cześć...
22:45 / 18.11.2006
link
komentarz (2)
W sumie dzisiaj trzeźwy wieczór jest...wszystko się jakośtam zaczyna układać chociaż sie chwilami wkurwiam w chuj człowieku...

nie lubię kabaretów...

nie mam czego słuchać NIUEKubeu jeszcze mi nie przyszło(nie lubię poczty) mimo ,że zostało nadane priorytetem...chujowo w sumie...

poza tym to cześć jestem Kamil i nie lubię "życia" w chuj...elo...5
23:41 / 17.11.2006
link
komentarz (3)
Chciałem napisać jakiś elo elo wpis ale widocznie bardziej niż pisanie interesuje mnie teraz łóżko...

hm...dziwne rzeczy się dzieją...od jutra nie piję...tzn okazjonalnie tylko bez wynajdywania sobie okazji codziennie ewentualnie co dwa dni...muszę dać rade...

dobranoc drodzy nlogowicze...

"bez Ciebie się nie licze jak gol ze spalonego..." stop ,look listen to Ur heart and what it says... cześć
20:53 / 17.11.2006
link
komentarz (5)
Piątek w jakimśtam stopniu udany...wiesz nie wypada mi nazwać dzisiejszego dnia dobrym dniem...w sumie picie aka ucieczka przed problemami w niskobudżetowy alkohol nie jest żadnym sukcesem dla nikogo...

eh... jak się mam czuć...? co mam robić...? odpowiedzi nie mogę oczekiwać...osoba ,którą powinna ją znać jej nie udzieli...w sumie się jej nie dziwię...nie mam prawa...i tu akurat tytuł Brudnych Serc aka Smark i Jobix feat. Kret "Masz prawo" traci sens...traci go kurwa bezapelacyjnie...głupi cynizm i głupia autoironia...

słucham Stylistyków jak widać po cytacie w poprzednim wpisie...byle do jutra...ale po co...?

może to egzaltacja chociaż w interenecie nie możesz wyrażać zbyt emocjonalnie swoich myśli...chcesz spytać: Kamil co u Ciebie? po co pijesz? czemu sie zamulasz typie? jeśli chcesz zadać któreś z tych pytań albo pytanie wymyślone spontaniczne aczkolwiek adekwatne do mojej sytuacji to pytaj w komentarzach bądź na gg...

pozdro powiedział Kawon patrząc w lustro i ślepo powtarzając "keep Ya head up..."

ehhh..."życie"...cześć
15:47 / 17.11.2006
link
komentarz (3)
Dobra...16.00 misja typu "wino"...hm nie hańbię się z mojego punnktu widzenia pijąc takie trunki...

"Czuję się jak nikt ,więc muszę sie najebać
ten alkohol to rutyna ale pozwala mi uciekać..."Stylistyk

realcję zdam później...cześć

"I tylko ,żeby ból ustał..."
23:22 / 16.11.2006
link
komentarz (1)
takie post scriptum do poprzedniej notki...:

"Bo rozstania i tak dalej, to najwyżej powód, żeby nie chlać bez powodu znówu..." jak to Smarki nawinął...

niezaprzeczalnie jest to prawdą...

22:12 / 16.11.2006
link
komentarz (3)
Dobra...kolejny zamułkowy wpis aka jak mi źle jak mi smutno...

dziś jest czwartek jutro miałem poprawiać matme i ogólnie jakaś kartkówka z chemii...aka nic nie umiem i raczej to się nie zmieni zbyt szybko...

jutro mam na 7.10 wkurwę przejebane nienawidzę poniedziałków tak samą nienawiścią jak piątków...mam 2 pierwsze wf'y...mój wychowawca aka wuefista stwierdził ostatnio przy mojej starszej iż jeśli spóznie sie jeszcze raz na wf to mam 1 na półrocze...demyt złośliwość ludzka to pedał...

mój jutrzejszy plan dnia pewnie będzie wyglądał tak:
1 7.10-14.00 szkoła...
2 idę się najebać...
No i to w sumie na tyle...możliwe ,że mam monotonne "życie"...

ej Kamil picie tu niewiele załatwi...hm chciałbym sobie tak kiedyś powiedzieć...dobra nie smęce już bo wyjdzie ,że jestem wiecznie niezadowolony ze wszystkiego ,że mam jakieś kompleksy i np nie lubię salami...

płytka na dzisiejszy wieczór:
Cuninlynguists "A Piece of Strange"
17:33 / 16.11.2006
link
komentarz (3)
W sumie "to nie czas i miejsce żeby czuć się Werterem" ale...jak Ciebie nie ma to mam dziure w głowie jak Werter...smutne...jednak prawdziwe..."really gonna miss U..."

szukam dobrego wyjścia z każdej z sytuacji ale...no własnie ale...nigdy nie ma dobrego wyjścia...jest tylko wybór między mniejszym a większym złem...tylko weź sobie kurwa odpowiedź które zło w poszczególnych sytuacjach jest najlepszym rozwiązaniem...

hm...jutro w sumie jakiś sprawdzian więc sie nie uczę i tak dostane pałe...oh ah ta moja motywacja i plany na przyszłość(swoją drogą jak W.W.R "Pieprzę przyszłość")...

"jeśli w paru wersach można zmierzyć ból świata ,po co to piszesz...?po prostu możesz sie popłakać" ale tu pada pytanie typu czy Kamila dotkneła egzaltacja...? w sumie whateva...muszę iść jak Wdowa...

dobra kończę ten wpis bo to chyba istna grafomania...

track na dziś...?
hm... Cuninlynguists "Nothing to give"

jedna miłość...cześć
13:20 / 16.11.2006
link
komentarz (3)
Ostatnio dni lecą bardzo wolno...hm czemu...? sam już nie wiem... żyje się dalej ponoć... pamietaj żeby doceniać swoje "niby życie"...
byłem w kinia... wyszedłem z niego a potem po kilku minutach odebrałem telefon po którym doszedłem do wniosku ,że to jednak nie będzie dobry dzień...może się myle ale whateva...

"To dla chłopaków z podwórek
Żyj chwilą bo tu nie ma powtórek
Rób swoje i głowa w górę...
I dla dziewczyn z podwórek
Chociaż życie czasem bywa ponure
Tak to jest ,głowa w górę..."
Reno dobry raper...

Nie zmieniałem dawno plejlisty w łinampie...
myślę ,że nie mam po co jej zmieniać... mam tak uniewersalne zestawienie tracków ,że znajdzie się coś na każdą okazje...

nie mów mi jak żyć bo i tak nie umrzesz za mnie...ot takie motto małe...

eh...bo sam nie wiem czy nie widzę Cie ostatni raz...nieprawdaż...?

5
23:06 / 15.11.2006
link
komentarz (1)
W sumie sie zajebałem...i kurwa pierdolić wszystko...przeczytasz to i powiesz ,że jestem słaby bla bla...pierdole...myśl co chcesz...jestem jaki jestem niestety...
sprawy przyjęły zły obrót ale co mam zrobić...? gówno wkurwę...nic więcej...ide spać zaraz...w sumie Intellekt dobry raper z Atl...cześć...pamiętajcie życie to pedał...
11:34 / 15.11.2006
link
komentarz (5)
Dzisiaj mamy dzień po wczoraj w sumie dopiero początek dnia jest...nic ciekawego nie wydażyło się w moim krótkim aczkolwiek chyba treściwym "życiu"... w sumie pale Pall Mall'e ale nie klaszczę w dłonie i nie czuję się dobrze...
hm jutro kolejny dzień typu "próbne matury w Mickiewiczu"...mam ileśtam lekcji chyba cztery(skrócone o
15min.) a po nich uderzamy wraz z całą szkołą do kina na senas filmowy...jaki ten film by nie był wolę to niż siedzenie w szkole...
muszę poprawić matme i jakieśtam przedmioty...semestr się nieubłaganie zbliża do końca...

myśl na całe "życie":
...Wszystko to pedał...(interpretuj ,nadinterpretuj jak chcesz)

track na dziś:
Klasiik "Fulisz suasajd2"(bez aranżu wersja aka ja to mam a Ty jeszcze nie)
Cześć...5
22:01 / 14.11.2006
link
komentarz (5)
Wogle myślę(tak to dobre słowo) sobie tak...dawno nic nie pisałem o swoim życiu ,więc napiszę coś o swoim niby życiu aka nieżyciu czyli stanie emocjonalnym w którym akurat znajduję się od kilku dni...wiesz ,patrzę sobie przez okno i widze krajobraz ,który przygnębia bardziej niż polskie legalne płyty wychodzące w ostatnim czasie...w sumie co innego jak nie zjebać się z tego okna...tak naprawde to nie jest problemem... jest nim to ,że mieszkam na pierwszym piętrze(nie pod Onarem)...
w sumie wiesz ,jutro próbne matury w moim L.O. więc lekcje skrócone jakiś apel cośtam ,cośtam...ale w sumie nie jestem patriotą(wybacz prawda boli)...przynajmniej wyjdę ze szkoły wczesniej i się przekimam...
w sumie nie wiem czy najbliższe notki bedą tak ciekawe i intrgujące jak tak ale drogi Internauto jeśli bedziesz chciał poczytać coś to zapraszam na mojego nloga...ba możesz nawet skomentować któryś z wpisów...
ogólnie to Talib w głosnikach i w sumie "Too late"...
skandale ,przekupna miłość i Nevady czerwone aka skarlandzka klasyka...
cześć
19:01 / 14.11.2006
link
komentarz (0)
W sumie ten nlog jest kontynuacją nloga kawuen.nlog.org...gdyż zapomniałem hasła ale w sumie whateva...


Abstrahując w sumie od tematu poprzedniego nloga...w życiu jest jak było w sumie...ta sama sytuacja co ostatnio...klątwa Kawon jak klątwa Dinal...? być może...w sumie żyje się dalej...jakas tam epka jest robiona przeze mnie i Vausta...może skończymy w końcu kiedyś ją...wogle to:
"I tylko zeby ból ustał jak na ustach sól ,gdzie jest ulga bo tu dziś nie jestem cool..."

track na dzisiaj:
Jims na bicie Webbera "Pustka..."

5 jak Jurrasic...