08:27 / 19.12.2006 link komentarz (6) | kurwa. wiec teraz wlasnie rozwazam pewna arcy wazna kwestie. czy jezeli po powrocie z pracy nie odczuwa sie do niej niecheci, nie ma ochoty nazekac a wrecz stwierdza sie ze sie ja lubi i wraca do domu z usmiechem na buzce, czy to normalne??
no bo w sumie co? pracuje z mega przemilymi ludzmi, mam mega spoko szefa, praca jest mega lekka i niestresujaca, biorac pod uwage wysilek jaki w nia wkladam jest calkiem dobrze (a mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej) platna...i jeszcze dostaje w ramach prezentow gwiazdkowych alko. to co? jak tu nie lubic takiej pracy? no jak? |