08:07 / 22.12.2006 link komentarz (4) | kurwa. czy ja pisalam cos o niestresujacej pracy?? taaaaaaaa...to dzisiaj 3 osoby (lacznie ze mna) daly tak dupy po calosci ze az aah. najgorsze jest to ze odpowiedzialnosc za efekt finalny spoczywa na mnie. w kazdym razie chociaz opinie o mega spoko szefie podtrzymuje a nawet podwajam! wszystko skonczylo sie dobrze albo chociaz najlepiej jak sie dalo skonczyc.
poza tym zimno i szybko. bo tak sobie obliczylam ze jak sie poloze za chwilke i wstane o 12 to moze pierwsza dluzsza chwile na sen zlapie w sobote kolo godziny 14. a tak caly czas biegnij Lola biegnij! coz....uroki zostawiania wszystkiego na ostatnia chwile albo brania o 1 dzien urlopu za malo... |