21:17 / 25.12.2006 link komentarz (2) |
Pije grzane wino i whisky z cola. Tak wygladaja Swieta. Zagryzam sledziem, jakims schabikiem, sernikiem, szarlotka i czym jeszcze sie da. Puchne, tyje. W styczniu zrzuce, bo juz 3. ide sie gimnastykowac. Pulawy jak Pulawy. Spokojne, ciche, mile. Zaczynam sie nudzic, bo naprawde odzwyczailam sie od nic nie robienia przez ponad jeden dzien. Poszlabym do pracy, kina, na wystawe, impreze. Spotkalabym sie z jakims NIM i NIA, albo po prostu z NIMI. Porozmawialabym o czyms innym. A jak na razie dopiero jedna klotnia przy stole z mezczyzna, ktory uwaza sie za alfe i omege. Szkoda gadac. Lat 30 i szorujemy nosem sufit mimo, ze mamy 1 m 50 cm wzrostu w kapeluszu. Halo. Niewazne. Nie lubie psuc ludziom ich wlasnej koncepcji swojej osoby, szczegolnie w swieta.
W srode wypad z ludzmi z liceum. Powspominamy....
|