21:02 / 03.01.2007 link komentarz (2) | Jednak Sylwestra spędziłem w miłym gronie, ale nie z Mirkiem, a w biurze związku zawodowego. Była dziennikarka Magda, kumple Wojtek, Michał oraz szef Bogdan Marciniak. Posiedzieliśmy, wypiliśmy i powitaliśmy Nowy Rok 2007 przy muzyce z TV oraz moich płyt soczyście grających z kompa. Pogapiliśmy się na fajerwerki, pomachaliśmy związkowymi flagami, a potem jeszcze pomarudziliśmy - zasnąłem o czwartej rano..
Pierwszy dzień nowego roku bez piwa i papierosów - miałem kaca, a poza tym pisałem wieczorem teksty..
Od wczoraj normalnie praca - dużo dłubania się przy produkcji kółeczek oraz sporo jeżdżenia do biura i na skup..
W domu codziennie od 7 rano walenie młotkami - sąsiedzi kują, bo remontują gruntownie ściany mieszkania. Istne piekiełko dla innych mieszkańców, bo mnie nie ma - pracuję..
Gra: COUNTRY
|