17:06 / 18.04.2007 link komentarz (1) | Brzuch boli Anię. Ale do wesela się zagoi. Tak mówili. Czy jest jeszcze gdzieś drugi taki samotny dom? Gdzie? Porównamy.
"Miłości nigdy nie było".
Radocha mi normalnie z uszu tryska.
A samotni ludzie wymarli.
Albo się pochowali, bo się wstydzą.
Ja sobie chodzę, jak gdyby nic.
Może to wiatr porwał mi wszystkie uśmiechy.
Yo, trzymajmy się razem, szczęściarze.
Ściskam.
Nieudana dziś i nieudawana Ania.
|